Plaga wśród medyków. "Przestała być tematem tabu"
Dane dotyczące kondycji psychicznej lekarzy są mocno niepokojące. Z danych Fundacji Nie Widać Po Mnie wynika, że 1/3 medyków cierpi na zaburzenia depresyjno-lękowe, a połowa zmaga się z wypaleniem zawodowym.
1. Lekarze szczególnie narażeni na wypalenie zawodowe
Silny stres, presja czasu, nieregularny tryb pracy, przepracowanie i nocne dyżury to stałe elementy pracy lekarzy. Jak wskazują eksperci, każdy z tych czynników zwiększa ryzyko wystąpienia zaburzeń psychicznych i wypalenia zawodowego. Problem pogłębia też zła organizacja systemu zdrowia i zmienność przepisów.
Z raportu Naczelnej Izby Lekarskiej z marca 2018 r. "Ile pracują lekarze i lekarze dentyści w Polsce" wynika, że średni czas pracy lekarzy wynosił 234,3 godziny w miesiącu.
Federacja Porozumienie Zielonogórskie (FPZ) wskazuje, że wypalenie zawodowe najczęściej dotyczy specjalistów medycyny ratunkowej, chirurgów, ortopedów, specjalistów medycyny paliatywnej oraz lekarzy medycyny rodzinnej. Wielu z nich to młodzi lekarzy, którzy dopiero zaczynają ścieżkę zawodową i nie radzą sobie z presją.
2. Ponad połowa medyków rozważa odejście z zawodu
Jak duża jest skala problemu w Polsce, próbuje ustalić Naczelna Izba Lekarska wspólnie z Fundacją Nie Widać Po Mnie, które rozpoczęły ogólnopolskie badanie lekarzy i lekarek dotyczące ich problemów w sferze psychicznej i emocjonalnej.
- Kondycja psychiczna lekarzy i lekarek przestała być tematem tabu - wyjaśnia podkreśla Urszula Szybowicz, prezes Fundacji Nie Widać Po Mnie. - Coraz głośniej mówimy o tym, jak dużym błędem był brak wsparcia systemowego, który pozostawiał kluczowych przedstawicieli sektora ochrony zdrowia "sam na sam" z emocjonalnymi problemami. Dysponujemy coraz większą liczbą zatrważających danych - dodaje.
Z dotychczasowych analiz przeprowadzonych przez Fundację Nie Widać Po Mnie wynika, że ok. 30 proc. medyków cierpi na depresję, a u 38 proc. choroba ujawnia się już w pierwszym roku pracy. Nawet 56 proc. medyków deklaruje, że chciałoby mieć dostęp do specjalistycznej pomocy psychologicznej lub psychiatrycznej, jednak w praktyce decydują się na nią nieliczni. Ponad połowa rozważa odejście z zawodu.
Niepokojące jest też to, że jak pokazują badania, w tej grupie zawodowej jest też największy odsetek uzależnień od alkoholu i substancji psychoaktywnych. Może sięgać nawet 8-15 proc.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.