Trwa ładowanie...

Odzyskaj kontrolę nad trzymaniem moczu. Neuromodulator to przełom

Avatar placeholder
26.06.2019 18:12
Sala operacyjna Szpitala na Klinach. To tu dokonywane są nowatorskie zabiegi neuromodulacji
Sala operacyjna Szpitala na Klinach. To tu dokonywane są nowatorskie zabiegi neuromodulacji (Szpital na Klinach)

Nietrzymanie moczu to dolegliwość wstydliwa, utrudniająca codzienne funkcjonowanie. Nowatorska metoda stosowana przez specjalistów z Krakowa daje nadzieje dla pacjentów z uszkodzeniami rdzenia.

1. Neuromodulator usprawnia pracę pęcherza i wypróżnianie

Nietrzymanie moczu to częsta konsekwencja wypadków i uszkodzeń rdzenia kręgowego. Tradycyjne metody leczenia problemów z trzymaniem moczu lub stolca u tych pacjentów są nieskuteczne.

Choć coraz głośniej mówi się o różnego rodzaju chorobach, nietrzymanie moczu wciąż jest tematem tabu. Wiele osób nie otrzymuje takiego wsparcia lub leczenia, jakie mogłoby poprawić jakość życia.

10 faktów o nietrzymaniu moczu
10 faktów o nietrzymaniu moczu [10 zdjęć]

Jeden na czterech mężczyzn po 40. roku życia zmaga się z nietrzymaniem moczu. Jest to zatem stosunkowo

zobacz galerię
Zobacz film: "Matki oszalały na punkcie tego triku na sprzątanie łazienki"

Krakowski Szpital na Klinach to miejsce, gdzie dzięki nowej technologii można pomóc pacjentom z zaburzeniami kurczliwości pęcherza moczowego. Neuromodulator nerwów krzyżowych pozwala odzyskać kontrolę nad własnym ciałem.

- To jest bardzo mało inwazyjny zabieg - zapewnia dr Paweł Szymanowski, kierownik Oddziału Klinicznego Ginekologii i Położnictwa w Szpitalu na Klinach. - W pierwszym etapie wprowadzamy elektrody w otwory w kości krzyżowej. Podłączamy stymulator zewnętrzny. Sprawdzamy, co się zmienia, czy zaczyna prawidłowo funkcjonować pęcherz - opisuje. - U 70-80 proc. pacjentów obserwuje się poprawę.

Ta metoda sprawdza się u osób, które doświadczyły uszkodzenia rdzenia, ale nie pomoże osobom, których rdzeń kręgowy jest całkowicie przerwany.

- Jeżeli stymulator zewnętrzny zadziałał, to po dwóch tygodniach implantujemy w górną część pośladka stymulator, który zostaje na stałe w organizmie. Jest trochę większy i cieńszy niż pudełko od zapałek - opisuje doktor Szymanowski.

Specjalista zauważa, że tylko szczupli pacjenci mogą wyczuwać w dotyku wszczepiony implant. U osób z nieco większą ilością tkanki tłuszczowej, pozostaje to praktycznie niezauważalne.

- Wszystkie inne metody np. związane z ostrzyknięciem botoksem, po pewnym czasie przestają działać. Pacjentki i pacjenci żyją w dyskomforcie, bo nie mają kontroli nad swoją fizjologią. Zabieg ten pozwala w większości przypadków poprawić jakość życia - podkreśla Joanna Szyman, prezes Szpitala na Klinach.

2. Nadzieja dla ofiar wypadków komunikacyjnych

Zabiegom poddawani są pacjenci po wypadkach komunikacyjnych. To osoby z zaburzeniami w obrębie miednicy mniejszej. Mogą mieć problemy z trzymaniem moczu lub kału, problem z opróżnianiem pęcherza lub wydalaniem stolca, zaburzenia funkcji seksualnych.

Doktor Szymanowski zwraca uwagę, że te problemy są lekceważone przez specjalistów.

- Pacjent słyszy, że powinien się cieszyć, że przeżył wypadek. A przecież możliwość kontroli nad swoimi potrzebami jest bardzo ważna dla jakości życia - mówi lekarz.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze