Trwa ładowanie...

Szczepionka rosyjska Sputnik V. Prof. Simon: Zaczęli szczepić, patrząc na efektywność (WIDEO)

 Ewa Rycerz
12.02.2021 16:31

Prof. Krzysztof Simon, członek Rady Medycznej przy Głównym Doradcy Premiera ds. COVID-19 był gościem w programi "Newsroom" WP. Jego zdaniem badania nad rosyjską szczepionką Sputnik V mogły zostać przeprowadzone niedokładnie.

- Nie można, z mojego punktu widzenia, jako pracownika naukowego, prowadzić badań tak, że robi się je na niewielkiej populacji, a jednocześnie się szczepi ludzi. To była 3 faza, nikt tego nie robi - komentował prof. Simon.

Ekspert wyjaśniał, że w 3. fazie badań nad szczepionką uczestnicy badania powinni zostać podzieleni na 2 grupy. Jedna powinna otrzymać preparat, a druga - placebo. - A oni przerwali to placebo i zaczęli szczepić, patrząc na efektywność - wyjaśniał prof. Simon.

Produkowana w Rosji szczepionka na koronawirusa została sprzedana do kilku krajów europejskich. Prof. Simon jest zdania, że rządy tych państw oparły się na metodzie, jaką preparat jest produkowany. - Jest to po prostu znana metoda, szczepionka wektorowa, z resztą podobna do preparatu firmy Astra Zeneca. Używają dwóch różnych wirusów szympansich - tłumaczył ekspert. - Rosjanie mieli dobre laboratoria, przecież produkowali broń biologiczną, więc mają ogromne doświadczenie w kombinacjach wirusami - komentował.

Wniosek o dopuszczenie rosyjskiej szczepionki do obrotu w Unii Europejskiej trafił już do Europejskiej Agencji Leków. - Jeśli to zatwierdzą to ja chylę czoła. Wtedy zaakceptujemy tę szczepionkę, ale badania, które Rosjanie opublikowali w "The Lancet" budzą jednak pewne wątpliwości merytoryczne - podsumował Simon.

WIĘCEJ W WIDEO

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz także:

Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze