Przyjął co najmniej osiem dawek szczepionki na COVID. Emeryt twierdzi, że pozwala mu zachować zdrowie
65-latek z Indii zaszczepił się przeciw COVID-18. I to co najmniej ośmiokrotne, co wskazało śledztwo. Sam emeryt przyznaje jednak, że przyjął już 11 dawek szczepionki i właśnie szykował się na kolejną. Jego historia wprawiła w osłupienie lekarzy i ekspertów do spraw zdrowia publicznego.
1. Drugą dawkę przyjął 30 minut po pierwszej
Brahmdeo Mandal, 65-letni emerytowany listonosz mieszkający w stanie Bihar w Indiach jest fanem szczepień – sam przyznaje się do 11 dawek szczepionki przeciw COVID-19. Trwa śledztwo w tej sprawie. W tej chwili udało się ustalić, że mężczyzna został zaszczepiony co najmniej ośmiokrotnie.
- Znaleźliśmy już dowody na to, że przyjął osiem szczepionek z czterech miejsc - powiedział BBC dr Amarendra Pratap Shahi.
Drugą dawkę mężczyzna przyjął około 30 minut po pierwszej. Jak to możliwe? Otwarte w całym kraju punkty szczepień oferują przyjęcie wakcyny bez uprzedniej rejestracji online. Wystarczy dowód tożsamości lub np. prawo jady. Fakt zaszczepienia jest odnotowywany w rejestrze, który następnie przesyła się na indyjską platformę szczepień o nazwie CoWin.
- Jesteśmy zakłopotani, nie wiemy, jak to się mogło stać. Wydaje się, że doszło do awarii portalu. Próbujemy również dowiedzieć się, czy ludzie obsługujący ośrodki szczepień nie dopuścili się jakiegoś zaniedbania - przyznał Shahi.
Z kolei ekspert zdrowia publicznego, Chandrakant Lahariya, powiedział, że jedynym wytłumaczeniem dla tego incydentu byłoby założenie, że dane na CoWin pojawiły się z dużym opóźnieniem.
To nie do końca tłumaczy, jakim sposobem listonoszowi udało się przyjąć aż 11 dawek szczepionki na COVID między lutym a grudniem 2021 roku. Do tylu bowiem szczepień przyznaje się główny zainteresowany, twierdząc, że prowadzi odręczne notatki zawierające daty każdej kolejnej dawki szczepionki.
2. Wierzył, że szczepionki dają mu zdrowie
Ale jak wytłumaczyć zachowanie emeryta? Wcale nie chciał w wyjątkowy sposób chronić się przed infekcją spowodowaną SARS-CoV-2.
Szczepionki miały być jego panaceum m.in. na bóle kolan.
- Po przyjęciu szczepień bóle ciała ustąpiły. Kiedyś bolały mnie kolana i chodziłem z kijem. Teraz już nie. Czuję się dobrze – powiedział Mandal.
Co więcej, mężczyzna podkreślił, że wie, co robi, bo zanim podjął pracę listonosza, był "praktykującym znachorem" w swojej wiosce, więc "wie coś o chorobach".
Brahmdeo Mandal był tak zdeterminowany, że podróżował do różnych punktów szczepień – nawet w sąsiednich dystryktach, pokonując 100 km w jedną stronę, by móc się zaszczepić.
W Indiach zaszczepionych jest ok. 65 proc. populacji. Stosowane są dwie szczepionki - Covishield i Covaxin.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
- Chciał wyłudzić certyfikat covidowy. Do punktu szczepień zgłosił się z silikonową ręką
- 22-latka nie chciała się zaszczepić na COVID-19. Zapadła w śpiączkę i straciła niemal wszystkie włosy
- Trzecia dawka szczepionki i leki na COVID-19. Prof. Szuster podsumowuje: Lepiej stosować profilaktykę – to pierwsza zasada (WIDEO)
Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.