Dotyka nawet 1/4 dorosłych. Dr Stolińska wiąże hipermobilność stawów z groźną infekcją

Nadmierna wiotkość stawów, którą możemy kojarzyć z przeprostem łokci albo cyrkowymi wręcz sztuczkami z odwiedzeniem kciuka aż do przedramienia, to zaledwie jeden z objawów zespołu hipermobilnosci stawów. W Polsce może dotyczyć aż 24 proc. osób, a jak zwraca uwagę dr n. o zdrowiu Hanna Stolińska, która od miesięcy walczy o zdrowie z powodu zakażenia bakterią Clostridium difficile, to nie tylko problem nadmiernej gibkości ciała, ale też bóle mięśniowe, fibromialgia, zaburzenia snu, a nawet problemy jelitowe.

Dr Stolińska pokazuje, czym jest hipermobilność w praktyceDr Stolińska pokazuje, czym jest hipermobilność w praktyce
Źródło zdjęć: © Facebook
Karolina Rozmus

Co to jest hipermobilność?

Dr n. o zdrowiu Hanna Stolińska, dietetyk kliniczny, autorka książek i publikacji naukowych, przyznaje, że cierpi na hipermobilność – ona, jej bliscy, a nawet życiowy partner.

- To, że człowiek jest giętki i może założyć nogi na głowę, przydaje się, gdy ćwiczymy jogę czy balet, ale nie należy o hipermobilności myśleć w takich kategoriach. Może do 30. roku życia wydaje się to nawet atutem (ja sama w szkole byłam świetna w gimnastyce), ale później zaczynają się problemy – mówi wprost w rozmowie z WP abcZdrowie.

Hipermobilność to schorzenie powodujące zwiększony zakres ruchów w stawach wskutek nieprawidłowości w budowie tkanki łącznej organizmu. W rzeczywistości jednak nie jest to jedna choroba czy zbiór pewnych objawów, lecz zespół cech występujących pojedynczo lub w zespole, np. w zespole Marfana czy Ehlersa-Danlosa.

Nie ignoruj bólu stawów. Może zwiastować chorobę

Jak podaje National Center for Biotechnology Information, na hipermobilność stawów cierpi od 30 do 65 proc. populacji. Szacuje się, że w Polsce choruje od 12 do 24 proc. osób dorosłych, jednak nie ma dokładnych badań epidemiologicznych, ponieważ niejednolite kryteria oceny tego zespołu utrudniają prowadzenie dokładnej statystyki. Te rozbieżności liczbowe mają związek z różnymi metodami oceny mobilności stawów, badaniami na niejednolitych populacjach (wśród dzieci hipermobilność jest najwyższa, ale może spadać wraz z wiekiem), a także z tym, że u wielu osób nadmierna wiotkość stawów jest bezobjawowa.

Nie znaczy to, że jest niegroźna. Może powodować zaburzenia tych wszystkich tkanek i narządów, których składową jest kolagen. W rzeczywistości objawy hipermobilności mogą nie być oczywiste, bo poza nadmierną ruchomością stawów, chorzy mogą skarżyć się na: ograniczenie ruchomości stawu skroniowo-żuchwowego (trzaskanie, przeskakiwanie w szczęce), zaburzenia układu sercowo-naczyniowego, a nawet otyłość czy objawy depresji.

- To mogą być bóle stawów, całego ciała – fibromialgia, dyskomfort w ciele. Ja sama nie mogę wytrzymać w jednym miejscu, wciąż muszę być w ruchu, mam ogromne problemy skórne, poczynając od drobnych rozstępów, które pojawiały się na moim ciele mimo stabilności masy ciała już w dzieciństwie. Mam też skoliozę, wąską szczękę, problem ze ścieraniem się zębów. Do tego zaburzenia snu, niedociśnienie ortostatyczne, a wreszcie dysbiozę jelit – te wszystkie problemy powiązane są z hipermobilnością i dotykają mnie na co dzień – dodaje dietetyk.

A jaki jest związek jelit ze stawami? Dr Stolińska przyznaje, że polskie źródła na ten temat milczą, z kolei w zagranicznych informacji na temat powiązań hipermobilności z różnego rodzaju problemami układu pokarmowego bardzo dużo.

- Okazuje się, że 62 proc. osób z hipermobilnością ma IBS (zespół jelita nadwrażliwego, przyp. red.), dysbiozę jelit, 55 proc. – dyspepsję (niestrawność, przyp. red). To jest ogromny odsetek osób, które mają problem z układem pokarmowym, zwłaszcza że na hipermobilność może cierpieć od 12 do aż 24 proc. ludzi – mówi dietetyk kliniczny.

Clostridium difficile (C. difficile) to bakteria beztlenowa, która odpowiedzialna jest za ciężkie infekcje układu pokarmowego, mogące w skrajnych przypadkach prowadzić nawet do niedrożności jelit.

Leczenie jest długie i żmudne – dr Stolińska walczyła z chorobą pół roku. Dziś przyznaje, że choć nawrót zakażenia nie nastąpił, to wciąż bardzo się go obawia. Gorączka, a nawet podwyższona ciepłota ciała, budzą w niej lęk, że groźna bakteria wróciła. Być może dlatego tak intensywnie poszukiwała źródła tej niecodziennej infekcji – jako młoda osoba i dietetyk kliniczny, przykładający ogromną wagę do żywienia, nie mogła uwierzyć, że clostridioides zaatakowały właśnie ją. Dziś już wie, że źródłem może być hipermobilność.

Dysbioza jelitowa w chorobach tkanki łącznej

- Zaczęłam wnikać i drążyć, skąd u mnie clostridium i problemy jelitowe, skoro tak zdrowo się odżywiam, dbam o siebie. Po nitce do kłębka natrafiłam na hipermobilność i dysautonomię (zaburzenia w autonomicznym układzie nerwowym, mogące nasilać dolegliwości trawienne w hipermobilności, przyp. red.) – wspomina dietetyk.

Dysbioza jelitowa to nic innego niż zaburzenie równowagi w zakresie mikrobioty jelitowej. To właśnie ona odpowiada za sprawne funkcjonowanie układu pokarmowego, a brak homeostazy w mikroflorze jelitowej może powodować bóle brzucha czy dyskomfort trawienny, zaparcia lub biegunki, refluks żołądkowo-przełykowy czy niestrawność, wzdęcia i wymioty. Te, w jednym z badań, zgłaszane były wśród 86 proc. pacjentów z hipermobilnością. Zdaniem ekspertki to właśnie zaburzona równowaga jelitowa jest odpowiedzialna za zwiększoną podatność na zakażenie groźną bakterią szpitalna.

- To jest szalenie intrygujące także z punktu widzenia dietetyka – jak ważna w hipermobilności jest dieta, jak istotne jest to, by była bezglutenowa, przeciwzapalna, low FODMAP, czyli wzbogacająca florę jelitową niż ją obciążająca. W tej hipermobilności jest też niestety sporo niezbędnej suplementacji: karnityna, koenzym Q-10, kwas alfa-linolenowy, witamina C i D3 w dużych dawkach, siarka organiczna i kolagen typu I, witaminy z grupy B. Zero alkoholu, dużo wody, spożywanie posiłków często, ale w małych ilościach i duża rola probiotykoterapii oraz odpowiednio dobranej aktywności fizycznej – tłumaczy.

Dodaje też, że hipermobilność i zaburzenia jelitowe to dla polskich lekarzy wciąż terra incognito.

- To ogromna lekcja do odrobienia dla lekarzy, bo kto dziś wiąże hipermobilność stawów z dużymi problemami zdrowotnymi, choćby jelitowymi? Oczywiście coraz częściej przyglądamy się nietolerancji glutenu czy problemom takim jak SIBO, ale hipermobilność to wciąż dla nas novum – mówi wprost.

Karolina Rozmus, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.

Wybrane dla Ciebie
Tych leków nadal brakuje. GIF aktualizuje listę
Tych leków nadal brakuje. GIF aktualizuje listę
Tabletki zamiast czekoladek? Taki prezent może się skończyć pobytem w szpitalu
Tabletki zamiast czekoladek? Taki prezent może się skończyć pobytem w szpitalu
Mogą zaszkodzić zdrowiu. "Jedne z najczęściej stosowanych leków"
Mogą zaszkodzić zdrowiu. "Jedne z najczęściej stosowanych leków"
Prezydent powołał Radę Zdrowia. Na jej czele stanął Piotr Czauderna
Prezydent powołał Radę Zdrowia. Na jej czele stanął Piotr Czauderna
Prezydent podpisał nowelizację ustawy o Funduszu Medycznym. "Nie ma i nie było mojej zgody"
Prezydent podpisał nowelizację ustawy o Funduszu Medycznym. "Nie ma i nie było mojej zgody"
Popularna przekąska zbawienna dla mózgu. Naukowcy potwierdzają
Popularna przekąska zbawienna dla mózgu. Naukowcy potwierdzają
Szef Wojskowego Instytutu Medycznego o nieprzygotowaniu do wojny. "To nasza 'pięta achillesowa'"
Szef Wojskowego Instytutu Medycznego o nieprzygotowaniu do wojny. "To nasza 'pięta achillesowa'"
Regularnie dostarczasz kwasów omega-3? Takie są skutki dla mózgu i serca
Regularnie dostarczasz kwasów omega-3? Takie są skutki dla mózgu i serca
Wirusy atakują układ pokarmowy. "Mamy trzykrotny wzrost przypadków"
Wirusy atakują układ pokarmowy. "Mamy trzykrotny wzrost przypadków"
Nietypowe objawy miażdżycy. Ten znak ma nawet 75 proc. chorych
Nietypowe objawy miażdżycy. Ten znak ma nawet 75 proc. chorych
Sieć wycofuje partię cytryn. Należy je zwrócić do sklepu lub wyrzucić
Sieć wycofuje partię cytryn. Należy je zwrócić do sklepu lub wyrzucić
Limitowanie badań znów zagrozi pacjentom. "Nie chcemy umierać w kolejkach"
Limitowanie badań znów zagrozi pacjentom. "Nie chcemy umierać w kolejkach"