Szczepienia przeciwko COVID-19. Dr Cessak o zakrzepach po J&J: "są tak ultrarzadkie, że ocena ich jest bardzo trudna" (WIDEO)
Dr Grzegorz Cessak z Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych był gościem programu "Newsroom WP". Ekspert przyznał, że ocena zakrzepów po podaniu preparatu Johnson & Johnson jest niezwykle trudna. Było ich tak mało, że ciężko wskazać ich przyczynę.
- Na podstawie dotychczasowych badań wciąż niemożliwe jest potwierdzenie konkretnych czynników ryzyka. Faktem jest, że częściej ta zdarzenia zatorowo-zakrzepowe dotykają kobiet. Przy szczepionce AstraZeneca określono, że są one w wieku poniżej 60 lat, ale nie wyklucza się w tych incydentach mężczyzn, one też powstają. Są jednak tak ultrarzadkie, że ocena ich jest bardzo trudna, dlatego że ilości zdarzeń zakrzepowo-zatorowych nie występują w ilościach wyższych niż populacji ogólnej, czyli u tych osób, które nie otrzymały szczepionki - wyjaśnia.
Ekspert zapytany, czy zakrzepy mogły być powiązane z przyjmowaniem przez kobiety terapii hormonalnej, odparł, że próbowano powiązać te dwa fakty ze sobą, jednak podobne zdarzenia miały miejsce w przypadku przyjmowania innych leków.
- Incydenty zatorowo-zakrzepowe miały różny charakter. Jedną z kwestii była kwestia małopłytkowości indukowanej heparyną. Wiąże się teraz bardzo rzadkie przypadki zakrzepów z małą ilością płytek krwi. Może być to związane z odpowiedzią immunologiczną prowadzącą do stanu podobnego do tego, który obserwuje się u pacjentów leczonych heparyną. Ale tych zdarzeń zakrzepowo-zatorowych jest więcej także w innych przypadkach, więc tutaj każdy przypadek jest analizowany oddzielnie. Jeszcze bardzo ciężko jest określić związek przyczynowo-skutkowy - twierdzi dr Cessak.
Więcej w WIDEO.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zobacz także:
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.