#SzczepSięNiePanikuj. Kompendium wiedzy o szczepieniach na COVID-19
Ruszają szczepienia seniorów. Liczba chętnych rośnie, jednak wciąż pojawiają się wątpliwości na temat samej szczepionki i jej skutków. Na najbardziej nurtujące pytania naszych czytelników odpowiadają specjaliści: prof. Maria Gańczak, prof. Krzysztof Simon, prof. Andrzej Matyja i dr hab. Tomasz Dzieciątkowski.
- 1. Czy warto się szczepić?
- 2. Kiedy osiągniemy odporność zbiorową?
- 3. COVID a cukrzyca. Czy są jakieś przeciwskazania dla osób chorujących na cukrzycę?
- 4. Skąd wiemy, że za 10 lat nie będziemy się borykać z powikłaniami po szczepieniu?
- 5. Po jakim czasie od wyleczenia z COVID-19 można się zaszczepić? I czy w ogóle można?
- 6. Czy jeśli są przeciwwskazania do szczepienia kobiet w ciąży i matek karmiących, to istnieje ryzyko powikłań osób starających się o dziecko?
- 7. Mając przed laty wstrząsy anafilaktyczny, można się zaszczepić?
- 8. Czy będąc uczulonym na jad owadów, można się zaszczepić?
- 9. Co jaki czas będzie trzeba się szczepić? Czy jedno szczepienie starczy na całe życie?
- 10. Kiedy zakończymy akcję szczepień?
- 11. Jak przekonywać do szczepień osoby, które się tego boją?
Artykuł jest częścią akcji Wirtualnej Polski #SzczepSięNiePanikuj
1. Czy warto się szczepić?
Prof. Maria Gańczak: Należy się szczepić. Oczywiście w różnym aspekcie można rozpatrywać wartość tych szczepień. Jeśli się zaszczepimy, to nasza populacja osiągnie ten magiczny próg, który mówi o tym, że jesteśmy w stanie ochronić te osoby, które z różnych względów szczepić się nie mogą.
Możemy robić kroki ku normalności, możemy uwalniać różne gałęzie gospodarki, wracać do szkół, na uczelnie. Możemy także otworzyć dla pacjentów niecovidowych różnego rodzaju świadczenia medyczne. Szczególnie jeśli chodzi o diagnostykę, zabiegi operacyjne, które są w tej chwili odroczone. Te wszystkie elementy, o których mówię, będą mieć miejsce tylko wtedy, kiedy rodacy rzeczywiście wyszczepią się w takim procencie, który pozwoli nam na osiągnięcie tej odporności.
2. Kiedy osiągniemy odporność zbiorową?
Prof. Maria Gańczak: Nie mamy dobrych danych epidemiologicznych dotyczących tego, ilu Polaków uległo zakażeniu. Wydaje się, że ostrożne szacunki mówią od 5 do 10 mln, ale proszę zwrócić uwagę, jaka jest rozpiętość tego przedziału. Znając współczynnik, liczbę odtwarzania, skuteczność szczepionki, możemy wyliczyć, że ok. 63 proc. populacji powinno zostać zaszczepiona, by uzyskać odporność zbiorowiskową.
Jednak trzeba pamiętać, że część Polaków już uległa zakażeniu. Jest to jakieś 25 proc. Możemy więc przypuszczać, że mniej więcej kilkanaście milionów powinniśmy wyszczepić, żebyśmy czuli się bezpieczniej.
3. COVID a cukrzyca. Czy są jakieś przeciwskazania dla osób chorujących na cukrzycę?
Dr Tomasz Dzieciątkowski: Od sześciu lat jestem diabetykiem. W pierwszej kolejności pognałem do punktu szczepień, żeby się zaszczepić. Wiem doskonale, że akurat COVID-19 może mieć bardziej negatywne konsekwencje niż podanie tej szczepionki. Przeciwwskazań nie ma.
4. Skąd wiemy, że za 10 lat nie będziemy się borykać z powikłaniami po szczepieniu?
Prof. Andrzej Matyja: Tego też nie można w tej chwili powiedzieć, natomiast wiemy, co to jest za szczepionka. Ona nie pozostaje w nas przez 10 lat, ona się dezaktywuje.
Natomiast mamy przeciwciała i daje nam to odporność. Technologia tej szczepionki to jest kolejny kamień milowy w medycynie. Tu wchodzi już nanotechnologia. Nikt w tej chwili nie określi, a przede wszystkim nic nie sugeruje, by ta szczepionka zostawiała jakiekolwiek ślady.
5. Po jakim czasie od wyleczenia z COVID-19 można się zaszczepić? I czy w ogóle można?
Dr Tomasz Dzieciątkowski: Według obecnego stanu wiedzy można i nawet sugerowane jest, by to zrobić. Ponad 80 proc. osób przeszło zakażenie bezobjawowo. U tych pacjentów odpowiedź jest krótkotrwała i na niskim poziomie. Warto ich zabezpieczyć poprzez szczepienie.
Sugerowane jest, by dawka szczepionki została podana po czterech tygodniach od momentu wyzdrowienia.
6. Czy jeśli są przeciwwskazania do szczepienia kobiet w ciąży i matek karmiących, to istnieje ryzyko powikłań osób starających się o dziecko?
Prof. Maria Gańczak: Nie ma takich badań. Wiemy na pewno, że ze względu na brak badań na ciężarnych i karmiących piersią, szczepienie nie jest rekomendowane. Czy to wpływa na okres około prokreacyjny, tego nie wiadomo.
7. Mając przed laty wstrząsy anafilaktyczny, można się zaszczepić?
Prof. Krzysztof Simon: Każdy przypadek jest indywidualny. Jesteśmy nadwrażliwi na różne elementy. Koniecznie trzeba poinformować o swojej historii medycznej. Być może będzie jakiś odczyn alergiczny i trzeba to obserwować.
8. Czy będąc uczulonym na jad owadów, można się zaszczepić?
Prof. Maria Gańczak: Mamy takie przypadki już opisane, gdzie występowały niepożądane odczyny poszczepienne u osób uczulonych na jad owadów.
To nie jest bezwzględne przeciwwskazanie do szczepienia. Natomiast taki pacjent na pewno wymaga obserwacji. Indywidualnie taki przypadek rozpatruje lekarz prowadzący. Według zaleceń pacjent powinien być obserwowany nie 15 minut jak wszyscy, a 30 minut. W punkcie szczepień jest przeszkolony zespół w przypadku wystąpienia wstrząsu anafilaktycznego.
9. Co jaki czas będzie trzeba się szczepić? Czy jedno szczepienie starczy na całe życie?
Prof. Krzysztof Simon: Słyszałem różne wypowiedzi polityków, ku mojemu przerażeniu. Jednak mając wiedzę w tym zakresie, ta odporność będzie od roku do trzech lat. Proszę pamiętać, że po grypie mamy mniej więcej rok. Jeśli chodzi o tę szczepionkę, będzie można dopiero odpowiedzieć za rok, po przeprowadzeniu badań.
10. Kiedy zakończymy akcję szczepień?
Prof. Andrzej Matyja: My nigdy nie zakończymy akcji szczepień. Odporność poszczepienna będzie się utrzymywała rok, czy dwa i będziemy się doszczepiać. Musimy się nauczyć z tym wirusem żyć. Te szczepienia powinny wejść nam normalnie w życie. Wtedy, żyjąc z tym wirusem, będziemy mogli żyć jak przed pandemią.
11. Jak przekonywać do szczepień osoby, które się tego boją?
Prof. Krzysztof Simon: Tradycja szczepień jest ogromna. W tej chwili mamy kolejną epidemię. Wirus jest bardzo zaraźliwy, ale dość słabo patogenny, bo zgony wynoszą 1-4 proc. i to głównie starszych ludzi.
W związku z tym, jeśli te nasze wszystkie restrykcje, lockdowny, blokowanie gospodarki, odwracanie tego wszystkiego kompletnie nie pomaga, a część ludzi lekceważy te wszystkie zalecenia i uważa, że to jest absurd, bo COVID-u nie ma, szczepienia są bez sensu i w związku z tym niczego nie przestrzega, to epidemia się szerzy.
Skoro się szerzy, to najlepszą metodą są szczepienia, dające wyjątkową skuteczność (przy tego typu szczepionkach i akurat w tej chorobie) rzędu 95 proc. z minimalną liczbą objawów niepożądanych. Podkreślam: bezwzględnie należy się szczepić, inaczej nie mamy szansy zapanować nad epidemią.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.