Szkodliwe związki w herbacie? "W większych dawkach rzeczywiście mogą być niebezpieczne"
Związki glinu mają różne zastosowania, ale mogą się także znaleźć w żywności, którą spożywamy każdego dnia. Nadmiar pierwiastka niekorzystnie wpływa na nasze zdrowie i może doprowadzić do uszkodzenia układu nerwowego lub płuc. W jakich produktach jest go najwięcej?
1. Czy glin w herbacie jest niebezpieczny?
Glin to naturalnie występujący w przyrodzie pierwiastek i pojawia się w różnych środowiskach. Możemy go znaleźć w produktach zbożowych, herbacie, warzywach, owocach, a nawet w wodzie. Przez lata wokół pierwiastka narosło też sporo mitów.
Niektórzy w obawie przed szkodliwym wpływem glinu, całkowicie zrezygnowali z picia herbaty. Rzekomo podczas parzenia naparu uwalniają się toksyczne związki, które niekorzystnie wpływają na mózg.
Przygotowanie herbaty sprawia, że z liści faktycznie uwalnia się niewielka ilość zawartego w nich glinu. By napój w jakikolwiek sposób mógł nam zaszkodzić, musielibyśmy spożyć jego ogromne ilości.
Jako że glin powszechnie występuje w glebie, z łatwością przenika do roślin uprawnych. W tych produktach znajduje się więcej pierwiastka niż w demonizowanej herbacie.
- Rzeczywiście glin znajduje się w wielu produktach spożywczych, takich jak m.in. zioła i przyprawy, czy wspomniana herbata, natomiast większość związków glinu jest nierozpuszczalnych w wodzie i jego wchłanianie jest niewielkie - wyjaśnił lek. Eryk Matuszkiewicz w rozmowie z Katarzyną Gałązkiewicz.
2. Otóż wcale nie w żywności ani nawet w wodzie
Zwykle nie spożywamy takich ilości produktów zawierających glin, by mogły one niekorzystnie wpłynąć na nasz organizm. Bezpieczna dawka glinu według Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności wynosi 7 mg na kilogram masy ciała w tygodniu.
Gdzie znajdziemy najwięcej związków glinu? Pierwiastek wykorzystywany jest w środkach, które zmniejszają kwasowość żołądka, a także w preparatach antyseptycznych i ściągających.
Na glin najbardziej narażeni jesteśmy podczas spalania węgla oraz z odpadów pochodzących z przemysłu metalurgicznego i cementowego. Związki można także znaleźć w wielu produktach kosmetycznych.
- Bardzo istotne jest to, że glin może przenikać do żywności, kiedy do gotowania używamy garnków aluminiowych. Warto jednak podkreślić, że wiele zależy też od produktu, jaki był badany, ponieważ glin lubi się ze środowiskiem kwaśnym, w którym szybciej się wytrąca" - dodała dietetyczna Kinga Głaszewska w rozmowie z Katarzyną Gałązkiewicz.
Na koniec warto wspomnieć, że związki glinu w większych dawkach rzeczywiście mogą być niebezpieczne i niekorzystnie wpłynąć na układ nerwowy. Mowa jednak o naprawdę sporych dawkach.
Dominika Najda, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.