To badanie krwi jest niedokładne – alarmują naukowcy
Pobieranie krwi z palca do badań to popularna metoda. Często stosowana jest u małych dzieci, które boją się igły, i u chorych na cukrzycę. Okazuje się jednak, że jest ona niedokładna i może delikatnie fałszować wyniki. Potwierdzili to właśnie naukowcy.
Profesor Rebecca Richards-Kortum i jej studenci z Rice University wzięli pod lupę pobieranie krwi z palca, ponieważ już wcześniej dostrzegli zaskakujące wyniki z tym związane.
– Studenci w moim laboratorium opracowywali nowe, tanie metody badań poziomu hemoglobiny, płytek krwi, czy białych krwinek – mówi profesor Kortum. – Jedna ze studentek, Meaghan Bond, zauważyła, że wyniki testów porównawczych, prowadzonych z wykorzystaniem profesjonalnej aparatury, przynoszą bardzo znacznie różniące się wyniki – dodaje.
Profesor i jej studenci zaczęli się zastanawiać, co jest nie tak: metody nie działają, czy krople krwi faktycznie się różnią. Natychmiast rozpoczęli badania.
Aby sprawdzić, co jest nie tak, pobrali do badań po sześć 20-mililitrowych kropli krwi od 11 dawców. Od innych 7 osób wzięli po dziesięć 10-mililitrowych kropli. Miało to pomóc w ustaleniu, czy jej wielkość ma dla wyników znaczenie.
Przy pobieraniu materiału od jednego dawcy wkłuwali się tylko raz, by zachować wszelkie obowiązujące procedury (miejsce pobrania musiało być zdezynfekowane, a krwi nie wyciskano). Aby wyniki były miarodajne, każdemu dawcy pobrano także krew z żyły.
Badania były prowadzone na dwa sposoby. Większe krople studenci pod okiem prof. Kortum analizowali przy użyciu profesjonalnego sprzętu, natomiast te 10-mililitrowe – aparatury podręcznej. Wyniki okazały się diametralnie różne, nawet w przypadku krwi pobranej od tego samego dawcy.
Jak informuje Meaghan Bond, u niektórych dawców odczyt poziomu hemoglobiny w dwóch kolejnych kroplach różnił się nawet o ponad 2 gramy na decylitr. Wyniki były do siebie podobne dopiero po uśrednieniu od 6 do 9 kropli krwi pobranej z palca i porównaniu ich z tymi pobranymi z żyły.
Badania amerykańskich studentów mogą stać się początkiem głębszej analizy procedur, jakie obowiązują przy pobieraniu krwi z palca. – Szczególnie, jeśli chodzi o podręczną aparaturę, np. glikometr – mówi prof. Kortum.
Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.