Wstrząsające wyznanie. Lekarka miała mu proponować seks podczas trwania terapii
Znany z sieci biotechnolog i popularyzator nauki wyznał, że lekarka, u której leczył się z powodu depresji, zaproponowała mu seks. Nieetyczną propozycję miała złożyć psychiatra, która "robi prężną karierę w social mediach i telewizji".
1. Leczył się u niej, a ona zaproponowała mu seks
Dawid Polak, biotechnolog i popularyzator nauki, który prowadzi popularne konto na Instagramie wyznał, że lekarka, u której leczył się z powodu depresji, proponowała mu seks.
"Muszę to z siebie wyrzucić. Kiedy byłem w ciężkiej depresji w 2021 roku poprosiłem o pomoc Panią psychiatrę z którą znałem się na Instagramie, a ona sama prowadziła działalność edukacyjną. Odbyłem u niej normalnie płatną konsultację. Zostałem jej pacjentem. Wiedziała dokładnie z jakim świństwem walczę. W międzyczasie gadaliśmy koleżeńsko, jednakże nasza relacja zyskała wtedy też nowy wymiar, a mianowicie: pacjent i lekarz" - pisze na Instagramie Dawid Polak.
Dodał, że lekarka zwierzała mu się w tym czasie ze swoich prywatnych problemów miłosnych, ale na tym się nie skończyło. Jak twierdzi, zaproponowała mu też seks.
"Na zamieszczone przeze mnie stories z chamskim komentarzem od obserwatora, dostałem od niej wiadomość: 'Ja mogłabym mieć z Tobą seks, więc wiesz jbc gdzie mnie znaleźć'. Wtedy totalnie to olałem. Nie zrobiło to też na mnie wrażenia ani nie wzbudziło podejrzeń" - dodaje.
2. Internetowe autorytety
Dawid Polak przyznaje, że dopiero w tym roku, kiedy może powiedzieć, że jego kondycja psychiczna jest "całkiem dobra", zdał sobie sprawę z tego, co się wydarzyło.
"To czego dopuściła się lekarka było naganne. Wiedząc w jak ciężkim jestem stanie psychicznym - zaproponowała mi seks. Wzbudziło to we mnie złość i niezgodę na takie zachowanie. Zwłaszcza, że owa kobieta EDUKUJE w internecie o zdrowiu psychicznym i robi prężną karierę w social mediach i telewizji" - podkreśla biotechnolog.
Co ciekawe, kiedy napisał do niej w tej sprawie, twierdziła, że to był żart.
"Wyobraźcie sobie odwrotną sytuację. Lekarza mężczyznę piszącego tak do młodej pacjentki. Brzmi gorzej? A to taka sama sytuacja. Piszę ten post tylko po to, żeby dać upust swoim emocjom i żeby anonimowo, ale jednak, ludzie dowiedzieli się jakich rzeczy dopuszczają się 'internetowe autorytety'. A ja traktuję to jako swoje rozliczenie z tą sprawą" - zaznacza.
Jednocześnie wyjaśnia, że nie chce zgłaszać tej sprawy do samorządu lekarskiego i nie zamierza też ujawniać tożsamości lekarki.
Katarzyna Prus, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.