Będzie więcej zachorowań na grypę? To może być kolejny efekt zniesienia maseczek
Dane z ostatniego tygodnia pokazują, że liczba wykrytych zachorowań na grypę była o ponad 30 tys. wyższa niż na COVID-19. Sezon grypowy w Polsce zaczyna się z początkiem września i trwa do końca kwietnia, ale najwięcej zachorowań jest z reguły notowanych między styczniem a marcem. Eksperci wskazują, że obowiązkowe noszenie maseczek w zamkniętych pomieszczeniach ograniczyło też liczbę zachorowań na grypę. Czy zniesienie obostrzeń przełoży się na liczbę chorujących?
1. Niedzielski: W następnych dniach nadal powinna dominować grypa, nie COVID-19
"Wyniki z ostatniego tygodnia: 50 290 COVID-19 i 82 700 grypa. W najbliższych dniach nadal powinna dominować druga z chorób. Pamiętajmy, że w zatłoczonych miejscach maseczka może nas uchronić przed zakażeniem oboma wirusami" – przekazał na Twitterze w poniedziałek szef resortu zdrowia.
Od poniedziałku 28 marca zniesiono obowiązek zakrywania maseczką ust i nosa w pomieszczeniach zamkniętych, z wyjątkiem budynków, w których prowadzona jest działalność lecznicza i aptek. Od maja również w tych miejscach nie będzie takiego przymusu. Obowiązek noszenia maseczek wprowadzono w Polsce 16 kwietnia 2020 r.
2. To problem nie tylko Polski
Również amerykańskie CDC alarmuje, że w USA wraz ze spadkiem zachorowań na COVID-19 i porzuceniem masek, rośnie liczba przypadków grypy. - Jesteśmy zaniepokojeni, ponieważ zwykle jest to czas, w którym nasz sezon grypowy dobiega końca, ale w niektórych rejonach obserwujemy wzrost. Może to być związane z zachowaniem ludzi: zdejmowaniem masek i powrotem do niektórych bardziej "normalnych" zachowań - przyznaje dr Dean Sidelinger inspektor zdrowia w stanie Oregon.
Ekspert przyznaje, że liczba zachorowań na grypę od czasów pandemii COVID-19 wyraźnie spadła. Nie oznacza to, że wirus grypy nagle zniknął. Środki ochronne zastosowane w walce z COVID, jak noszenie maseczek, dystans, dezynfekcja, ograniczenie dużych skupisk - pośrednio przyniosły korzyści również w walce z grypą.
3. COVID a grypa - jak odróżnić objawy?
Grypa jest wirusową chorobą zakaźną. Dochodzi do niej drogą kropelkową lub przez kontakt ze skażoną powierzchnią. Okres inkubacji wynosi 1-4 dni. Choroba objawia się kaszlem, bólem gardła, katarem, a jej postać nagła to wysoka gorączka – powyżej 38 stopni C, dreszcze, ból głowy, klatki piersiowej, mięśni i stawów, nudności i wymioty oraz brak łaknienia. W wyniku ciężkich powikłań może dojść m.in. do zapalenia płuc i oskrzeli, ucha środkowego czy mięśnia sercowego i osierdzia, jak również zaostrzenia chorób przewlekłych. Co roku w sezonie jesienno-zimowym dostępna jest szczepionka, która chroni przez ciężkimi objawami choroby i powikłaniami wymagającymi hospitalizacji.
COVID-19 jest ostrą wirusową chorobą układu oddechowego wywołaną przez wirus SARS-CoV-2. Pierwsze przypadki wykryto w drugiej połowie 2019 r. Daje objawy zbliżone do innych infekcji układu oddechowego: gorączkę, suchy kaszel, ból gardła, uczucie zmęczenia lub osłabienia.
Łącznie od 4 marca 2020 r., gdy wykryto w Polsce pierwsze zakażenie SARS-CoV-2, potwierdzono już ponad 5,9 mln przypadków. Z powodu COVID zmarło ponad 114,8 tys. osób. Od 27 grudnia 2020 r. w Polsce rozpoczęto akcję szczepień przeciw tej chorobie. Do tej pory zaszczepiły się w pełni 22,3 mln osób.
Źródło: PAP
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.