Trwa ładowanie...

Ryzyko cukrzycy po COVID-19 sięga 40 proc. Dr Grzesiowski ostrzega

 Karolina Rozmus
29.03.2022 13:03
Ryzyko cukrzycy po COVID-19 sięga 40 proc. Dr Grzesiowski ostrzega
Ryzyko cukrzycy po COVID-19 sięga 40 proc. Dr Grzesiowski ostrzega (Pexels.com)

Kolejne badania potwierdzają wzrost zachorowalności na cukrzycę w ciągu roku po COVID-19. Ekspert ds. COVID-19 Naczelnej Rady Lekarskiej nie ma wątpliwości: "Ryzyko rośnie o 40 proc. w porównaniu z grupą kontrolną".

spis treści

1. Najnowsze badania na temat cukrzycy po COVID-19

Dr Paweł Grzesiowski, pediatra i immunolog powołuje się na najnowsze badania, jakie opublikował "Lancet Diabetes & Endocrinology". Przeprowadzono je z wykorzystaniem danych zgromadzonych w amerykańskim departamencie weteranów wojennych, a dotyczących 181 280 osób, które w okresie od 1 marca 2020 r. do 30 września 2021 zostały zakażone wirusem SARS-CoV-2 i przeżyły co najmniej 30 dni. Porównywano je z tymi osobami, które nie chorowały na COVID-19.

Według dra Pawła Grzesiowskiego jest to kolejna praca, potwierdzająca wzrost zachorowalności na cukrzycę w ciągu 12 miesięcy po COVID-19.

Zobacz film: "Oficjalne dane o COVID-19 są niedoszacowane? "Polacy wzięli sprawy w swoje ręce""

"Ryzyko rośnie o 40 proc. w porównaniu z grupą kontrolną. Opieka po zachorowaniu na COVID-19 powinna obejmować kontrolę glikemii. Wczesne rozpoznanie to leczenie cukrzycy" – zaznacza na Twitterze.

Dr Grzesiowski zaleca kontrolę glikemii po przejściu COVID-19
Dr Grzesiowski zaleca kontrolę glikemii po przejściu COVID-19 (Getty Images)

Główni autorzy badania profesorowie Kabayam Venkat Narayan i Lisa Staimez z Emora University zaznaczają, że COVID-19 mogą powodować różnego typu odległe powikłania. Jednym z nich może być właśnie cukrzyca. Każdy zatem, kto przeszedł te chorobę, powinien być na to wyczulony i poddawać się badaniom kontrolnym, w tym pomiaru poziomu glukozy we krwi.

2. Wirus SARS-CoV-2 atakuje trzustkę

Przekonują o tym również badania jakie niedawno niemieccy specjaliści opublikowali na łamach pisma "Diabetologia". Wykazali oni, że wirus SARS-CoV-2 poza płucami może atakować różne narządy, w tym także trzustkę. Z tego powodu już u pacjentów z COVID-19 zaobserwowano m.in. zmniejszoną liczbę pęcherzyków wydzielniczych (ziarnistości) trzustki, odpowiadających za wydzielanie insuliny.

Badacze zwracają uwagę, że także terapia lekami steroidowymi w przebiegu infekcji – np. deksametazonem – może powodować wzrost poziomu glukozy we krwi. W takim przypadku cukrzyca może ustąpić po zakończeniu kuracji, jednak nie zawsze tak się dzieje. To powikłanie niepokoi diabetologów, którzy odnotowali wzrost zachorowań na cukrzycę także wśród najmłodszej grupy populacyjnej.

- Generalnie wzrost zachorowań na cukrzycę obserwujemy od paru lat. Z informacji udzielonych od pediatrów wiem, że ostatnimi czasy obserwują więcej przypadków cięższego przebiegu cukrzycy u dzieci, które trafiają z nowo rozpoznaną cukrzycą w gorszym i cięższym stanie niż się to działo przed pandemią – przyznaje w rozmowie z WP abcZdrowie prof. dr hab. n. med. Leszek Czupryniak, kierownik Kliniki Diabetologii i Chorób Wewnętrznych WUM, a także pełnomocnik ds. współpracy międzynarodowej Polskiego Towarzystwa Diabetologicznego.

Stwierdzono też, że po przechorowaniu COVID-19 u niektórych osób, wcześniej całkowicie zdrowych, rozwija się insulinooporność. Wynika to z tego, że infekcja SARS-CoV-2 uszkadzająca komórki beta z pęcherzykami wydzielniczymi, nie jest jedynie przejściowa. Taka nadmierna aktywacja układu odpornościowego i towarzyszący jej długotrwały stan zapalny osłabiają efektywność insulinową.

Źródło: PAP

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze