Czy szczepienia przeciwko COVID-19 powinny być obowiązkowe dla medyków?
Francja jest kolejnym krajem Europy, w którym w sierpniu mają być wprowadzone obowiązkowe szczepienia dla medyków. Wcześniej na takie rozwiązanie zdecydowali się m.in. Włosi. Czy również w Polsce należałoby wprowadzić taki nakaz?
1. Obowiązkowe szczepienia dla pracowników medycznych
Prezydent Francji Emmanuel Macron ogłosił, że wszyscy pracownicy służby zdrowia będą mieli obowiązek szczepień przeciwko COVID-19. Na przyjęcie wakcyny mają czas do 15 września, po tej dacie bez szczepienia nie będą mogli pracować. Obowiązkowe szczepienia mają też objąć personel placówek opiekuńczych. - Jeśli nie zaczniemy działać teraz, liczba przypadków i hospitalizacji wzrośnie - przekonuje Emmanuel Macron.
Francja zaostrza też restrykcje w obawie przed kolejną falą koronawirusa wywołaną wariantem Delta. Od sierpnia osoby wchodzące do kawiarni, restauracji, centrów handlowych czy placówek medycznych będą miały obowiązek okazania tzw. certyfikatu sanitarnego potwierdzającego zaszczepienie albo nabytą odporność na COVID-19.
Na podobne kroki zdecydowała się również Grecja. Obowiązkowe szczepienia przeciwko COVID dla pracowników służby zdrowia mają obowiązywać od 1 września. Premier zapowiedział również wprowadzanie kolejnych restrykcji: kina, teatry, restauracje będą dostępne dla zaszczepionych.
- Kraj nie będzie się znów zamykał z powodu garstki ludzi. To nie Grecja jest w niebezpieczeństwie, ale niezaszczepieni Grecy – podkreślał premier Grecji Kyriakos Mitsotakis.
Z kolei we Włoszech już od kwietnia wprowadzono prawo wymagające szczepienia przeciwko COVID wśród osób, pracujących w szeroko rozumianej służbie zdrowia, dotyczy to również pracowników aptek. Sąd rozpatruje właśnie skargę złożoną przez trzystu pracowników służby zdrowia, którzy uważają, że przepisy ograniczają ich wolność.
2. Prof. Szczeklik: Przykład powinien pójść od nas
Czy podobne rozwiązania powinny być wprowadzone w Polsce? Większość medyków popiera takie rozwiązanie, przypominając, że przez brak szczepień narażają pacjentów z obniżoną odpornością na śmiertelnego niebezpieczeństwo.
- Jeżeli większość społeczeństwa ma się zaszczepić, to przykład powinien pójść od nas - tak komentuje decyzję władz francuskich prof. dr hab. med. Wojciech Szczeklik, kierownik Kliniki Intensywnej Terapii i Anestezjologii w 5 Wojskowym Szpitalu Klinicznym z Polikliniką w Krakowie.
Francja od połowy września wprowadza obowiązkowe szczepienia dla pracowników ochrony zdrowia (również domy opieki społecznej, zakłady opiekuńczo-lecznicze, itp.).
— Wojciech Szczeklik (@wszczeklik) July 12, 2021
Jeżeli większość społeczeństwa ma się zaszczepić to przykład powinien pójść od nas! https://t.co/39KIrugonn
- Dla mnie jako lekarza jest to jasne, że ktoś, kto pracuje w stałym kontakcie z drugim człowiekiem, zwłaszcza chorym, powinien zrobić wszystko, żeby nie być wektorem wirusa i nie przekazywać swoich patogenów pacjentom - przekonuje dr Marek Posobkiewicz z warszawskiego szpitala MSWiA, były Główny Inspektor Sanitarny. Lekarz sam w listopadzie zachorował na COVID-19 i w ciężkim stanie trafił do szpitala, dlatego nie ma wątpliwości, że trzeba wszelkimi dostępnymi sposobami minimalizować ryzyko zakażenia.
- Jest to choroba tak zaraźliwa, że wystarczy mały błąd, niezastosowanie się do procedury i takiego wirusa można złapać od pacjenta albo mu go przekazać. Od wiosny doszło do tysięcy niepotrzebnych zgonów w Polsce. Niestety są również przypadki zgonów z powodu COVID wśród personelu medycznego, wśród osób, które mogły się zaszczepić, a zwlekały z tą decyzją - podkreśla dr Posobkiewicz.
Podobnego zdania jest prof. Anna Boroń-Kaczmarska, która od półtora roku zajmuje się pacjentami z COVID.
- W Polsce zaszczepionych jest ok. 80 proc. pracowników ochrony zdrowia. Moim zdaniem te francuskie rozwiązania znajdują pełne uzasadnienie - komentuje prof. Anna Boroń-Kaczmarska, specjalistka chorób zakaźnych.
Lekarka przypomina, że zarówno pracownicy szpitala, jak i pacjenci, mogą dochodzić roszczeń, jeżeli udowodnią, że do zakażenia doszło z powodu zaniedbań.
- W miejscu, gdzie pracuję, jedna ze studentek powiedziała, że się zaszczepi, ale później. I w związku z tym otrzymała zakaz korzystania z nauczania medycyny, dopóki się nie zaszczepi. Także są jednostki, gdzie ten zapis, który wprowadza prezydent Macron, już funkcjonuje - tłumaczy ekspertka.
3. Zamiast obowiązkowych szczepień, opłata za leczenie
Prezydent Macron zapowiedział, że medycy, którzy nie podporządkują się zaleceniom po 15 września, nie będą mogli przychodzić do pracy ani pobierać wynagrodzenia. Zdaniem dr Lidii Stopyry, specjalistki chorób zakaźnych i pediatry, taki zakaz, przy ogromnych problemach kadrowych w Polsce, mógłby sparaliżować pracę wielu oddziałów czy przychodni. Lekarka przekonuje, że jeżeli mają być wprowadzone obowiązkowe szczepienia, to powinno to dotyczyć całego społeczeństwa, nie tylko medyków.
- Uważam, że wszyscy powinni być tak samo traktowani - mówi dr Lidia Stopyra, ordynator Oddziału Chorób Infekcyjnych i Pediatrii w Szpitalu Specjalistycznym im. Stefana Żeromskiego w Krakowie. - Nie za bardzo widzę powód, żeby pracownicy medyczni, którzy pracują w odpowiednich zabezpieczeniach, doskonale wiedzą, jakie są procedury, byli traktowani inaczej niż reszta społeczeństwa. Natomiast jakieś rozwiązania trzeba wprowadzić i to radykalne - dodaje.
Lekarka uważa, że wprowadzenie obowiązku szczepień może budzić duży opór, więc zamiast tego powinniśmy pójść w stronę przywilejów dla zaszczepionych. Tu można by zaczerpnąć z rozwiązań wprowadzonych już w innych państwach i wymagać od klientów restauracji, kin, czy barów certyfikatu covidowego.
- Można zastosować jeszcze inne rozwiązanie. Skoro szczepionka jest bezpłatna, to ktoś, kto z niej nie skorzysta, a może się zaszczepić i zachoruje, będzie płacił za leczenie. Kiedy ktoś będzie miał zapłacić za dobę leczenia na intensywnej terapii 18 tys. zł., dwa razy się zastanowi - przekonuje dr Stopyra.
- Nie chodzi o to, żeby ludzi zmuszać, tylko żeby zabezpieczyć sytuację epidemiologiczną w kraju. Nie może być tak, że znowu będzie czwarta fala, że anestezjolodzy będą musieli pracować na intensywnych terapiach z pacjentami covidowymi i przez to znowu trzeba będzie odsuwać inne zabiegi, operacje. Nie można do tego dopuścić - alarmuje lekarka.
4. Raport Ministerstwa Zdrowia
W środę 14 lipca resort zdrowia opublikował nowy raport, z którego wynika, że w ciągu ostatniej doby 86 osób otrzymało pozytywny wynik testów laboratoryjnych w kierunku SARS-CoV-2.
Najwięcej nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia odnotowano w województwach: wielkopolskim (15), łódzkim (10), pomorskim (8), lubelskim (7).
Z powodu COVID-19 zmarły 3 osoby, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarły 3 osoby.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.