E-papieros to dla młodzieży wstęp do palenia zwykłych papierosów

Elektroniczne papierosy przyczyniają się do wzrostu liczby uzależnień od nikotyny pośród nastolatków, jak ostrzega najnowsze badanie. Naukowcy twierdzą, że nastolatkowie, którzy nigdy nie zapaliliby normalnego papierosa, teraz zaczynają od palenia e-papierosów, co następnie prowadzi do przerzucenia się na zwyczajny tytoń, co zwiększa ryzyko długoterminowych problemów zdrowotnych.

Badanie przeprowadzone na Uniwersytecie Kalifornii w San Francisco dowiodło, że liczba młodzieży szkolnej palącej tak e-papierosy, jak i zwykłe papierosy, zwiększyła się w okresie od 2011 r. do 2014 r., co sugeruje, że te modne urządzenia się wstępem do szkodliwego nałogu.

Chociaż od października 2015 r. w Wielkiej Brytanii nielegalne jest sprzedawanie e-papierosów osobom poniżej 18 roku życia, szeroki wybór smaków, takich jak guma balonowa czy porzeczka, czyni e-papierosa bardzo kuszącą propozycją dla młodych ludzi.

Autorzy badania twierdzili, że młodzież, którą w badaniu skategoryzowano jako osoby o niskim ryzyku wykształcenia nałogu nikotynowego, zaczynało palić papierosy po uzależnieniu się od nikotyny, co było skutkiem długotrwałego palenia e-papierosa.

Zobacz film: "Ile zrobisz pompek? Prosty test pozwala określić ryzyko chorób serca"

Coraz więcej badań dowodzi, że moda na palenie e-papierosów wśród młodzieży powinna wywoływać obawy. Jedno z ostatnich badań pokazało, że osoby obserwujące inną osobę palącą e-papierosa również nabierają ochoty na palenie, tak, jakby obserwowali osobę palącą zwykłego papierosa.

Styczność z nikotyną może powodować u dzieci problemy z pamięcią, problemy z koncentracją i emocjami, jak wynika z badania opublikowanego w dzienniku "Paediatrics". Badacze odnieśli się również do poprzednich badań nad efektem "przynęty", które sugerują, że młodzież paląca e-papierosy ma o trzy razy większe ryzyko zostania nałogowymi palaczami już rok później.

Autor badań, dr Stanton Glantz, profesor medycyny na Uniwersytecie Kalifornii powiedział: "E-papierosy zachęcają - a nie zniechęcają - młodzież do palenia i konsumpcji nikotyny, oraz przyczyniają się do rozwoju rynku nikotynowego".

Firmy nikotynowe odczuwają obecnie skutki niskiej sprzedaży ich produktów, co skłania ich do inwestowania w biznes e-papierosów. Zawierają one płynną nikotynę, która w urządzeniu jest podgrzewana i wdychana w formie pary. Dane dotyczące Stanów Zjednoczonych i Kanady pochodzące z badań przeprowadzonych na ponad 140,000 nastolatkach pokazują, że liczba palaczy spada.

Pomiędzy 2011 r. i 2014 r., proporcja młodzieży używającej e-papierosów i palącej normalne papierosy wzrosła jednak z 11,4 proc. do 12,2 proc., czego przyczynę naukowcy widzą w modzie na palenie elektronicznych papierosów. Dr Lauren Dutra, autor badań, mówi: "Chociaż niektóre z osób palących e-papierosy paliły również zwykłe papierosy, zauważyliśmy, że osoby o niskim ryzyku wykształcenia nałogu nikotynowego, używały właśnie elektronicznych papierosów".

E-papierosy reklamuje się jako środek, który jest w stanie pomóc w rzuceniu nałogu palenia papierosów, jednak autorzy badania przyznają, że nie spotkali się z danymi, które mogłyby potwierdzić taki skutek. Naukowcy dowiedli jednak w badaniach, że palenie e-papierosów jest bezpieczniejsze od palenia zwykłych papierosów. Problem jednak następuje wtedy, gdy jedna z tych rzeczy prowadzi do drugiej.

Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.