Koronawirus w Polsce. Padł rekord zajętych respiratorów. Dr Sutkowski: "trudne tygodnie przed nami"
Trzecia fala koronawirusa w Polsce jest najtrudniejsza do ujarzmienia. Z tygodnia na tydzień liczba zajętych respiratorów rośnie, co oznacza, że więcej Polaków choruje ciężko, a eksperci nie mają dobrych wiadomości. - 10 do 12 proc. hospitalizowanych umiera po wyjściu ze szpitala. Bardzo trudne tygodnie przed nami - mówi dr Michał Sutkowski, prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych.
1. Raport Ministerstwa Zdrowia
W sobotę 10 kwietnia resort zdrowia opublikował nowy raport, z którego wynika, że w ciągu ostatniej doby 24 856 osób otrzymało pozytywny wynik testów laboratoryjnych w kierunku SARS-CoV-2.
Z powodu COVID-19 zmarły 193 osoby, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarło 556 osób.
W całym kraju jest ponad 45,4 tys. miejsc w szpitalach dla zakażonych koronawirusem, z czego zajętych jest 34 167. Podłączenia do respiratora wymaga 3 373 chorych.
Według oficjalnych danych resortu zdrowia w całym kraju pozostało 1013 wolnych respiratorów.
2. Rodzinne święta a liczba zgonów
Dane ministerstwa zdrowia dotyczące liczby zgonów w ostatnich dniach znacznie przewyższyły dotychczasowe rekordowe liczby. Przypomnijmy, że w czwartek 8 kwietnia było to 954 zgonów, w piątek 768, a w sobotę 749. Dodatkowo rekord zajętych respiratorów z 9 kwietnia (3362) został właśnie pobity. Aż 3376 osób musi korzystać z urządzeń umożliwiających oddychanie.
Czy to efekt świąt? Dr Michał Sutkowski, prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych, przyznał, że dane z ostatnich dni mogą niepokoić, ale wynika to z opóźnionego raportowania w okresie świątecznym.
- To jeszcze nie jest efekt świąt, nie należy tego traktować jako skłonności. Wprawdzie teraz będziemy mieli dużą liczbę zgonów przez najbliższe dwa, trzy tygodnie, bo to jest efekt zakażeń pod koniec marca (25 marca był drugi wynik, a 1 kwietnia najwyższy wynik liczby potwierdzonych przypadków) – mówi lekarz.
Jak dodaje ekspert, zgony, do których dochodzi po trzech tygodniach od zakażenia, są niestety jeszcze przed nami. Ich liczba będzie duża, ale nie aż tak wysoka, jak w ostatnich dniach.
- Na pewno, jeśli chodzi o liczbę zakażeń mamy małe światełko w tunelu, że to trochę zwalnia, ale tylko trochę, nie może nas to zbytnio uspokoić – zaznacza ekspert.
3. Najbliższe tygodnie będą decydujące
Na co więc należy się przygotować? Dr Michał Sutkowski nie pozostawia złudzeń. Trzecia fala koronawirusa sprawia, że czekają nas bardzo trudne tygodnie.
- Jeśli chodzi o zgony, to niestety będziemy mieli wynik średnio co najmniej 500-600 zgonów dziennie. Jeśli ten tydzień podliczymy i podzielimy na 7, to pewnie też tyle wyjdzie. Takie są po prostu wskaźniki – mówi. - 10 do 12 proc. hospitalizowanych umiera po wyjściu ze szpitala. Już teraz operujemy takimi liczbami, a będą następne przypadki. Mamy najwięcej osób pod respiratorami. Bardzo trudne tygodnie przed nami, trochę optymizmu gdzieś tam jest, ale niezbyt dużo - podkreśla Sutkowski.
- Wszystko zależy od rozwoju sytuacji i tego, jak przepracowaliśmy święta. Jeśli zachowanie Polaków było odpowiedzialne, to możemy powiedzieć, że przy tej tendencji koniec kwietnia wydaje się realnym terminem na powrót dzieci do szkół, odważnym, ale realnym. Natomiast jeśli będzie wzrost liczby zakażeń, które będą wskazywały na to, że w święta nastąpiło rozluźnienie i nic się w statystykach nie zmieni, to przypuszczam, że te ograniczenia zostaną z nami na dłużej. Można spekulować, ale należy czekać na twarde dane - dodaje lekarz.
4. Wprowadzone obostrzenia
Podczas konferencji 7 kwietnia, minister zdrowia Adam Niedzielski poinformował, że rząd podjął decyzję o przedłużeniu dotychczasowych obostrzeń do 18 kwietnia. Dodał również, że na bieżąco będą podejmowane kolejne decyzje związane z sytuacją epidemiczną. Czy wprowadzone obostrzenia są wystarczające?
- Jestem zwolennikiem takich bardzo krótkich, ale intensywnych lockdownów, po których byśmy wychodzili na wyższą kulturę epidemiczną: szybko otwierali branże, szybko otwierali gospodarkę, rozmawiali z ludźmi, jak ma to wyglądać. Tymczasem mamy ciągnący się festiwal różnego rodzaju obostrzeń od października – podsumowuje dr Sutkowski.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.