Mikromaszyny naprawią naczynia krwionośne!
Nanotechnologię stosowaną w medycynie do naprawiania mikroskopijnych uszkodzeń istotnych narządów i organów wymyślili dawno temu pisarze science fiction. Jednak to, co wówczas było tylko fantazją, w naszych czasach jest już po prostu kierunkiem badań naukowych. W fazie testów są na przykład miniaturowe urządzenia przypominające pajączki, których zadaniem będzie naprawianie uszkodzonych, drobnych naczyń krwionośnych. Nie są to jeszcze inteligentne roboty z filmów, jednak swoje zadanie wydają się spełniać bardzo dobrze.
1. Czym jest nanotechnologia?
Technika we wszystkich dziedzinach idzie w stronę miniaturyzacji. Każdy z nas ma zapewne nowoczesny telefon komórkowy, który obecnie ma większą moc obliczeniową niż potężne komputery, dzięki którym człowiek stanął na Księżycu. Przeszliśmy długą drogę – od wielkich urządzeń elektronicznych, zajmujących często całe pomieszczenie, do malutkich netbooków czy tabletów. Naturalnym trendem jest więc dalsza miniaturyzacja – i jej zastosowanie w różnych dziedzinach życia. Także w medycynie. Nanoroboty, do których cały czas dążymy, miałyby możliwość poruszania się w naszym organizmie, podobnie jak cząstki różnych pierwiastków, przenoszonych w każdy zakamarek ciała krwionośnymi naczyniami włosowatymi. Dzięki temu możliwe stanie się naprawianie mikrotętniczek, trudno dostępnych naczyń krwionośnych, a nawet nerwów – to ostatnie może być ratunkiem dla osób po wypadkach, sparaliżowanych, z niedowładem kończyn wynikłym z postępu lub zaostrzenia choroby albo uszkodzenia mechanicznego. Gra jest więc warta świeczki.
2. Mikropajączek naprawiający naczynia krwionośne
Dużym sukcesem może poszczycić się Ayusman Sen z Pennsylvania State University w University Park. Choć wynalazek jego zespołu jest nadal we wczesnej fazie testów, to prezentuje się naprawdę obiecująco – mimo że na pierwszy rzut oka nie robi wielkiego wrażenia. Na drugi rzut oka także zresztą nie, ponieważ nie można go po prostu obejrzeć – wymiary urządzenia to zaledwie kilka mikrometrów długości, szerokości i grubości. Nanorobot składa się z dwóch sfer – złotej i krzemionkowej. Po umieszczeniu w specjalnym roztworze, pod wpływem reakcji chemicznych robot zostaje wprawiony w ruch, dzięki któremu może przemieszczać się we wskazanym przez substancje chemiczne kierunku – zgodnym z tym, co „polecą” mu naukowcy. Napęd nie jest jeszcze doskonały, wymaga bowiem zastosowania substancji dostarczonych spoza organizmu ludzkiego. Badacze pracują obecnie nad tym, żeby nanorobotowi zmienić „paliwo”, tak aby wykorzystywał on związki naturalnie występujące w naszych ciałach, na przykład glukozę, która jest składnikiem energetycznym także i dla nas.
Jeśli dalsze testy wypadną pomyślnie i uda się stworzyć użytecznego robota, znajdzie on szerokie zastosowanie w medycynie – od naprawiania mikroskopijnych naczyń krwionośnych, przez wykrywanie nowotworów w bardzo wczesnych stadiach, aż po rekonstruowanie uszkodzonych nerwów.
Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.