Trwa ładowanie...

Myślała, że to infekcja intymna. Niepozorna wysypka okazała się nowotworem

 Karolina Rozmus
07.09.2021 12:59
Myślała, że to infekcja intymna. Niepozorna wysypka okazała się nowotworem
Myślała, że to infekcja intymna. Niepozorna wysypka okazała się nowotworem (Facebook)

51-letnia kobieta myślała, że dokuczliwa wysypka to infekcja intymna. Gdy usłyszała diagnozę, była w szoku. Lekarz jednak nie miał wątpliwości, Caroline miała zaawansowaną postać raka sromu. Nowotwór nie dawał u niej niemal żadnych objawów.

spis treści

1. Myślała, że to infekcja intymna

51-letnia Caroline Powell przez kilka lat borykała się z objawami, które jej zdaniem wskazywały na infekcję intymną. Wysypka i swędzenie w okolicach pochwy mogłyby wskazywać na to, że ma grzybicę pochwy.

Caroline myślała, że to błaha infekcja intymna
Caroline myślała, że to błaha infekcja intymna (Facebook)
Zobacz film: "Coraz więcej młodych choruje na raka. Winna otyłość"

Początkowo dolegliwości te nie wzbudziły w Caroline żadnych podejrzeń. Dopiero na początku 2019 roku kobieta postanowiła pójść do lekarza – wówczas wysypka zmieniła kolor i stała się grudkowata, co zaniepokoiło 51-latkę.

Lekarz zareagował błyskawicznie – skierował kobietę na badania. Niedługo później Caroline usłyszała szokującą diagnozę.

2. Jedyny objawem była swędząca wysypka

Badania wskazały, że niepozorna wysypka to nie infekcja intymna, a rak sromu. W dodatku w trzecim stopniu zaawansowania, co jest zjawiskiem bardzo rzadkim u kobiet w okresie przedmenopauzalnym.

Caroline wyznała, że nie spodziewała się takiej diagnozy.

"Rak sromu zwykle dotyka kobiety po 60. roku życia. Miałam zaledwie 50 lat, więc to był prawdziwy szok. Lekarze wyjaśnili, że rak rozprzestrzenił się na moje węzły chłonne i miednicę" – wspomina kobieta.

3. Leczenie i monitorowanie stanu zdrowia

Trzy miesiące później Caroline przeszła radio- i chemioterapię.

Caroline przeszła intensywne leczenie, bo rak był zaawansowany
Caroline przeszła intensywne leczenie, bo rak był zaawansowany (Facebook)

"Chodziłam do szpitala pięć dni w tygodniu przez sześć tygodni. Miałam jednocześnie chemioterapię i radioterapię, co oznacza nawet dwa zabiegi jednego dnia" – powiedziała kobieta.

Przyznała, że leczenie było intensywne, bo nowotwór był agresywny. Gdy zakończyła leczenie w sierpniu, okazało się jednak, że lekarze nie mają dobrych wieści – komórki rakowe wciąż były obecne w węzłach chłonnych Caroline.

Choć obecnie Caroline znajduje się w stanie remisji, nie znaczy to, że jej życie wróciło do normy.

"Nadal potrzebuję comiesięcznych kontroli przez następne pięć lat, aby monitorować moje węzły chłonne" – podkreśla 51-latka.

Dodała, że nowotwór zmienił jej całe życie, a lęk nieprędko przestanie być towarzyszem jej życia.

4. Rak sromu – kto jest narażony?

Rak sromu w wielu przypadkach rozwija się na wargach sromowych większych, a diagnozowany jest stosunkowo późno. To jeden z bardzo rzadkich nowotworów, dotykających ok. 1 proc. przypadków kobiet cierpiących z powodu nowotworów złośliwych.

Na raka sromu narażone są kobiety po 60. roku życia, a w dużej mierze odpowiedzialnym za rozwinięcie się tego nowotworu jest wirus HPV typów onkogennych. Inne czynniki predysponujące do wystąpienia raka sromu to cukrzyca, ciąża czy palenie tytoniu.

Choroba może przebiegać skąpoobjawowo nawet przez pierwszych kilka lat. Podobnie jak Caroline, wiele pacjentek bagatelizuje dolegliwości takie jak świąd czy pieczenie, a nawet brodawki i owrzodzenia. Rzadziej wśród objawów raka sromu wymienia się dyspareunię czy ból podczas oddawania moczu.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze