Trwa ładowanie...

Koniec z rehabilitacją pocovidową. Zaskakująca decyzja NFZ

MZ i NFZ rezygnują z programów rehabilitacyjnych dla pacjentów po COVID-19. Medycy nie kryją zdziwienia
MZ i NFZ rezygnują z programów rehabilitacyjnych dla pacjentów po COVID-19. Medycy nie kryją zdziwienia (East News)

Od wtorku 5 kwietnia pacjenci, którzy przeszli COVID-19 nie mogą już otrzymać skierowania na rehabilitację pocovidową w ramach specjalnie przeznaczonych do tego programów. Dzień wcześniej Narodowy Fundusz Zdrowia wydał komunikat, w którym poinformował lekarzy o podjętej decyzji i zmianach w zakresie programów rehabilitacyjnych. Medycy nie kryją zdziwienia.

spis treści

1. Koniec ze skierowaniami na rehabilitację po COVID-19

Szacuje się, że co najmniej jedna trzecia ozdrowieńców ma powikłania po COVID-19. Najczęściej są to: problemy z oddychaniem, zmniejszona ogólna sprawność organizmu i tolerancja wysiłku fizycznego, bóle mięśniowo-stawowe, zaburzenia lękowe i depresyjne. Dla wielu z nich pierwszym krokiem w powrocie do normalności była profesjonalna rehabilitacja.

Dotychczas w Polsce obowiązywał kompleksowy program rehabilitacji po chorobie COVID-19, który był realizowany w trybie stacjonarnym i w leczeniu uzdrowiskowym. W całym kraju jest ponad 100 placówek, które dołączyły do programu i leczyły pacjentów po COVID-19 ze środków wypłacanych przez Narodowy Fundusz Zdrowia.

Zobacz film: "Obowiązek szczepień medyków rodzi wiele problemów natury prawnej. Dr Cholewińska-Szymańska: Jesteśmy w sytuacji patowej"

Po raz pierwszy programy rehabilitacyjne zostały uruchomione w 2021 roku dla pacjentów, u których długo po przechorowaniu COVID-19 utrzymywały się objawy pulmonologiczne, krążeniowe czy neurologiczne.

Od 5 kwietnia skierowań na taką rehabilitację już nie można wystawiać. Ostatni raz można było je uzyskać w poniedziałek 4 kwietnia, w dniu wydania komunikatu.

NFZ i MZ rezygnują z rehabilitacji pocovidowej
NFZ i MZ rezygnują z rehabilitacji pocovidowej (East News)

2. Decyzja NFZ zaskoczyła lekarzy

O zmianach wprowadzonych przez NFZ głośno dyskutowali lekarze w mediach społecznościowych. Nagła rezygnacja z wystawiania skierowań na rehabilitację była dla nich dużym zaskoczeniem.

"O godz. 14 dostałam komunikat z NFZ. (...) Komunikat dotyczący programów w zakresie rehabilitacji uzdrowiskowej oraz programu fizjoterapii ambulatoryjnej i domowej dla pacjentów po przebytym COVID-19. Skierowania na świadczenia mogą być wystawiane do dnia 4 kwietnia. W związku z poleceniem Ministerstwa Zdrowia" – napisała w poniedziałek (4 kwietnia) wieczorem na Twitterze Joanna Zabielska-Cieciuch, lekarz rodzinny z Białegostoku.

Zdziwienia nie kryje również dr Michał Chudzik, koordynator programu STOP-COVID, internista i kardiolog z Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, który prowadzi badania nad tzw. syndromem long COVID. Ekspert podkreśla, że kiedy inne kraje rozszerzają opiekę nad ozdrowieńcami, Polska zupełnie z niej rezygnuje.

"W USA Prezydent ogłasza KOLEJNY program dla leczenia LONG Covid. W Polsce, bez żadnego ogłoszenia, @NFZ_GOV_PL i @MZ_GOV_PL zamyka PODSTAWOWY, sprawdzony i skuteczny program leczenia MILIONÓW Polaków z LONG Covid" – pisał na Twitterze lekarz.

Prof. Jan Szczegielniak, kierownik Działu Usprawniania Leczniczego w Szpitalu Specjalistycznym MSWiA w Głuchołazach, krajowy konsultant w dziedzinie fizjoterapii oraz pełnomocnik ministra zdrowia ds. rehabilitacji pocovidowej uważa, że wprowadzone zmiany mają przywrócić miejsce w ośrodkach rehabilitacyjnych pacjentom, którzy nie chorowali na COVID-19, ale przez pandemię ich leczenie zostało wstrzymane lub opóźnione.

- Myślę, że ta decyzja wynika z tego, co nazywamy długiem zdrowotnym i potrzebami rehabilitacji także w innych dziedzinach, które podczas pandemii COVID-19 zeszły nieco na bok. Stale mówiliśmy o tym, aby pamiętać, że pomocy z zakresu rehabilitacji potrzebują także inni pacjenci, którzy nie mają powikłań po COVID-19, o których też nie można zapominać – mówi w rozmowie z WP abcZdrowie prof. Szczegielniak.

Ekspert zaznacza jednocześnie, że ci pacjenci, którzy będą wymagali rehabilitacji po COVID-19, będą mogli skorzystać z obowiązujących zakresów rehabilitacji, w tym rehabilitacji ambulatoryjnej. Pojawia się jednak pytanie: jak długo pacjenci będą musieli czekać na taką terapię?

- Trzeba będzie robić wszystko, aby ten czas oczekiwania skrócić. Nie ulega wątpliwości, że powinniśmy mieć szczególnie na uwadze pacjentów z objawami long COVID, w tym tych zmagających się z różnymi zespołami objawów wymagających szczegółowej diagnostyki i leczenia oraz pochylić się nad ich potrzebami. Zarówno pacjenci po COVID-19, u których występują zaburzenia neurologiczne, psychiatryczne czy też w zakresie narządów ruchu, ale także obejmujące układ oddechowy i układ krążenia, powinni mieć możliwość skorzystania z rehabilitacji ambulatoryjnej i specjalistycznej rehabilitacji stacjonarnej – tłumaczy prof. Szczegielniak.

Konsultant krajowy podkreśla, że będzie starał się negocjować z Ministerstwem Zdrowia, aby rozwiązania wprowadzone w programie rehabilitacji po COVID-19 nie zniknęły całkowicie.

- Wydaje się, że powinniśmy zmierzać do wykorzystania dotychczasowych świadczeń z zakresu rehabilitacji w zależności od rodzaju występujących i utrzymujacych się objawów i dysfunkcji, a także wypracować określone kryteria skierowań umożliwiające rehabilitację ambulatoryjną lub stacjonarną – podkreśla prof. Szczegielniak.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze