Trwa ładowanie...

Najgorsze połączenie leków. Uszkadza nerki i wątrobę, powoduje rozpad mięśni

Przyjmowanie wielu leków naraz może zagrażać zdrowiu i życiu
Przyjmowanie wielu leków naraz może zagrażać zdrowiu i życiu (Getty Images)

Każde leki, nawet te na przeziębienie, trzeba przyjmować z rozwagą – alarmują eksperci. Jest to szczególnie ważne dla pacjentów, którzy przyjmują wiele leków. Polipragmazja zwiększa bowiem ryzyko wystąpienia groźnych dla zdrowia i życia powikłań – od uszkodzenia wątroby po rozpad mięśni włącznie.

Oto #TopWP. Przypominamy najlepsze materiały ostatnich miesięcy.

spis treści

1. Niebezpieczne połączenia leków

Eksperci z Narodowego Funduszu Zdrowia wspólnie z Naczelną Izbą Aptekarską alarmują, że problem polipragmazji dotyczy w Polsce coraz więcej osób. Szczególnie osób starszych, obciążonych wieloma chorobami przewlekłymi, takimi jak cukrzyca, nadciśnienie tętnicze czy niewydolność krążenia. Starzenie się społeczeństwa i jednoczesne wydłużanie życia nasilają skalę tego zjawiska.

Zobacz film: "Rehabilitacja kardiologiczna"

Polipragmazja to termin medyczny, który odnosi się do sytuacji, w której pacjent przez długi czas otrzymuje jednocześnie wiele różnych leków na różne schorzenia lub objawy chorobowe. Zjawisko wielolekowości stwarza największe ryzyko dla tych pacjentów, którzy przyjmują więcej niż pięć leków jednocześnie.

Jak wynika z badania SHARE 50+ w Europie, im dana osoba jest starsza, tym częściej zażywa pięć i więcej leków (w tym leków na receptę, leków bez recepty, a także suplementów diety, takich jak witaminy i minerały). Postępuje tak 32,1 proc. osób w wieku 65 lat lub więcej.

Pięć i więcej leków w naszym kraju zażywa co trzecia osoba po 65. roku życia.

I choć wielolekowość często jest konieczna w skutecznych terapiach, ma też swoje konsekwencje w postaci szeregu problemów zdrowotnych, ponieważ leki mogą wchodzić ze sobą w interakcję i zwiększać ryzyko działań niepożądanych.

Jak wyjaśnia farmaceutka Joanna Jędrzejczyk konkretne powikłania, zależą od tego, jakie leki przyjmuje pacjent i jaki jest jego ogólny stan zdrowia.

- Warto pamiętać, że nie jest tak, że ten sam lek działa w identyczny sposób u każdego pacjenta. Wpływ na działanie leków ma m.in. otyłość, bo u pacjenta z otyłością leki lipofilowe (które łatwiej ulegają kumulacji w tkance tłuszczowej – red.) czy hydrofilowe (przy zmniejszonej ilości wody, stężenie tych leków w miejscu działania jest podwyższone – red.) będą rozmieszczać się inaczej. Ważne jest też to, czy pacjent nie jest odwodniony oraz jakie spożywa pokarmy, ponieważ substancje lecznicze zawarte w lekach mogą oddziaływać na wchłanianie składników odżywczych z żywności – tłumaczy w rozmowie z WP abcZdrowie mgr Jędrzejczyk.

Lek. Bartosz Fiałek przytacza nowe badania opublikowane na łamach serwisu "Medscape".

"Polipragmazja, nazywana też wielolekowością, zwiększa ryzyko wystąpienia groźnych dla zdrowia i życia powikłań (upadki czy hospitalizacje), które w przypadku przyjmowania dwóch leków szacuje się na 13 proc., pięciu leków na 58 proc. oraz siedmiu i więcej leków na 82 proc." - pisze lekarz w mediach społecznościowych.

2. Do jakich powikłań może doprowadzić wielolekowość?

Wciąż wielu pacjentów nie jest świadomych zagrożenia, jakie niesie ze sobą wielolekowość. O zakupie danego leku często decyduje reklama czy porada bliskiej osoby, która nie ma specjalistycznej wiedzy.

Na przyjmowane leki szczególnie uważać powinni także pacjenci po przeszczepie, którzy do końca życia przyjmować muszą leki immunosupresyjne. Główną rolą tych leków jest obniżenie odporności organizmu, ponieważ układ odpornościowy traktuje przeszczepiony narząd jako obcy, stąd jest to działanie prewencyjne mające na celu zapobiegnięcie jego odrzucenia.

Nie tylko powtarzające się nieregularności w przyjmowaniu leków immunosupresyjnych, ale i łączenie ich z nieodpowiednimi preparatami, grozi odrzucaniem przeszczepionego narządu.

- Pacjenci po przeszczepie są bardzo specyficzną grupą pacjentów, która wymaga ścisłego monitorowania stanu zdrowia. Przykładowo, jeśli taka osoba przyjmuje takrolimus (lek immunosupresyjny) to stężenie tego leku musi być zawsze oznaczane we krwi. Bo jeśli zdarzy się, że u pacjenta stwierdzi się infekcję i lekarz rodzinny przepisze lek przeciwgrzybiczy, to może dojść do silnej interakcji enzymatycznej między tymi preparatami. Lek przeciwgrzybiczy może sprawić, że stężenie leku immunosupresyjnego będzie mniejsze – wyjaśnia farmaceutka.

- Z kolei stosowanie leków immunosupresyjnych z inhibitorami pompy protonowej (lekami na zgagę – red.) bez konsultacji z farmaceutą czy z lekarzem może sprawić, że stężenie tych leków we krwi znacznie się zwiększy – dodaje Jędrzejczyk.

Farmaceutka dodaje, że do przyjmowania leków niezwykle uważnie powinni podchodzić także pacjenci stosujący leki przeciwzakrzepowe. Bardzo często są one przyjmowane profilaktycznie przez osoby młode np. po zabiegach chirurgicznych. Potencjalne interakcje mogą być groźne i powodować albo krwawienia, albo zakrzepy.

- Leki przeciwzakrzepowe mogą powodować bardzo wiele interakcji. Dodatkowo jest to bardzo szeroka grupa, dlatego nie sposób wypisać w jednym artykule szczegółowo wszystkich interakcji dla każdego leku. Dla przykładu możemy wymienić interakcję np. z syntetycznymi hormonami tarczycy albo doustnymi lekami antykoncepcyjnymi. Leków przeciwzakrzepowych nie wolno łączyć także z witaminą K, bo zachodzi tu swego rodzaju antagonizm działania, witamina K i leki przeciwzakrzepowe działają przeciwstawnie do siebie – wymienia farmaceutka.

W Polsce dość często bezwiednie łączy się także popularne leki na przeziębienie z lekami przeciwbólowymi, co także może odbić się na zdrowiu.

- Przykładowo, jeśli ktoś w przypadku infekcji zażyje w tym samym czasie kwas acetylosalicylowy (aspiryna - red.) i ibuprofen, to powinien pamiętać, że są leki, które mają podobne punkty uchwytu, oba działają jak niesteroidowe leki przeciwzapalne. Będą nawzajem na siebie wpływać – kwas acetylosalicylowy może osłabiać działanie ibuprofenu. A ibuprofen może osłabiać działanie kwasu acetylosalicylowego, jeśli jest on przyjmowany w niskich dawkach np. w ramach kardioprotekcji od 75 do 150 miligram na dobę. Ponadto każdy z tych leków drażniąco wpływa na śluzówkę żołądka – tłumaczy Jędrzejczyk.

Negatywny wpływ na organizm może mieć także łączenie paracetamolu, który jest lekiem przeciwbólowym i przeciwgorączkowym, ale nie nie ma komponentu przeciwzapalnego, z innymi niesteroidowymi lekami przeciwzapalnymi np. ibuprofenem, ketoprofenem, czy deksketoprofenem.

- Łączenie tych leków w zbyt wysokich dawkach może zwiększać ciśnienie tętnicze krwi u pacjentów z nadciśnieniem, a przede wszystkim zaburzać czynność nerek – alarmuje ekspertka.

- Paracetamolu bezwzględnie nie wolno łączyć też z alkoholem, ponieważ alkohol zmienia jego metabolizm. Powstają wówczas hepatoksyczne, czyli szkodliwe dla wątroby metabolity, dlatego słynny już przykład paracetamolu stosowanego na kaca jest najgorszą opcją – przypomina farmaceutka.

3. Uwaga na antybiotyki

Joanna Jędrzejczyk podkreśla, że w reakcje z wieloma lekami wchodzą także antybiotyki, które są stosowane w infekcjach bakteryjnych zarówno miejscowo, jak i ogólnie. Z punktu widzenia interakcji lekowych, znacznie bardziej trzeba uważać w przypadku antybiotyków podawanych ogólnie (najczęściej doustnie lub w formie zastrzyku).

- Jeżeli pacjent, który przyjmuje statyny (leki zmniejszające stężenie cholesterolu we krwi) i dostanie od lekarza zalecenie, aby przyjmował antybiotyk, to każdorazowo musi powiedzieć o przyjmowaniu statyn, ponieważ wchodzą one w bardzo silną interakcję z antybiotykami makroligowymi czy azalidowymi – w skrajnych przypadkach mogą nawet doprowadzić do rabdomiolizy, czyli rozpadu tkanki mięśniowej. Jest to bardzo silna, ale można powiedzieć klasyczna interakcja pomiędzy statynami a np. azytromycyną, czyli jednym z ulubionych antybiotyków Polaków tzw. antybiotykiem trzydniowym – precyzuje ekspertka.

- Niektóre antybiotyki osłabiają też działanie doustnych środków antykoncepcyjnych, bo nasilają ich metabolizm, co skutkuje spadkiem stężenia hormonów we krwi – dodaje farmaceutka.

Ponadto inne antybiotyki – tetracykliny, które są powszechnie stosowane w leczeniu wielu różnych zakażeń bakteryjnych skóry, jelit, dróg oddechowych czy moczowych, mogą wchodzić z lekami przeciwcukrzycowymi.

- Tetracykliny nasilają działanie doustnych leków przeciwcukrzycowych, dlatego w okresie stosowania antybiotyku lekarz prawdopodobnie zaleci regularną kontrolę stężenia glukozy we krwi oraz parametrów krzepnięcia krwi – informuje Jędrzejczyk.

Farmaceutka przypomina, że leków bezwzględnie nie wolno popijać sokiem grejpfrutowym, ponieważ będzie on zwiększał stężenie praktycznie wszystkich przyjmowanych leków.

Katarzyna Gałązkiewicz, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz także:

Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze