Trwa ładowanie...

Narodowy Fundusz Zdrowia tnie pieniądze na raka

Narodowy Fundusz Zdrowia tnie pieniądze na raka
Narodowy Fundusz Zdrowia tnie pieniądze na raka

Narodowy Fundusz Zdrowia obniża wyceny świadczeń onkologicznych. Najwięcej pieniędzy przepadnie placówkom przyjmującym chorych z nowotworem piersi – obecnie za opiekę i leczenie radykalne szpital otrzymuje 32,4 tys. zł za pacjenta.

Po zmianach zaproponowanych przez NFZ będzie to 19,9 tys. zł, czyli o 38 proc. mniej. Na drugim miejscu plasuje się rak głowy i szyi – tu refundacja będzie niższa o 37 proc. Tak przynajmniej wynika z analizy zarządzeń NFZ w sprawie warunków umów leczenia szpitalnego przygotowanej przez Kancelarię Doradczą Rafała Janiszewskiego, eksperta ds. ochrony zdrowia.

>>>Są badania: e-papierosy bardziej rakotwórcze od zwykłych

Oznacza to tylko tyle, że będzie więcej pracy za te same pieniądze – komentuje dyrektor w jednym z dużych ośrodków onkologicznych. Podkreśla przy tym, że placówki nie powinny zarabiać na pacjentach, ale też nie mogą przynosić strat. Tymczasem z analiz szpitala wynika, że wpływy do jego budżetu zmniejszą się o 20–30 proc. (przy tej samej liczbie pacjentów). – Poziom wyceny zaproponowany przez fundusz jest faktycznie ograniczony – zgadza się Mariola Dudziak, dyrektor Specjalistycznego Szpitala im. dr. Alberta Sokołowskiego w Wałbrzychu.

Zobacz film: "#dziejesienazywo: Czy warto wykonywać badania profilaktyczne?"

>>>Późno wykrywany i trudny w leczeniu: rak pęcherza moczowego

Ale część placówek w pakiecie widzi też plusy. – Da on chorym szansę na szybsze leczenie – uważa Justyna Świeżek, prezes Mazowieckiego Szpitala Onkologicznego w Wieliszewie.

Resort zdrowia tłumaczy, że cięcia proponowane przez NFZ dotyczą przede wszystkim kosztów pobytowych, czyli opłat za łóżko szpitalne. Finansowanie 42-dniowej hospitalizacji przy radioterapii raka jelita grubego spadnie z 17,4 tys. do 6,5 tys. zł. – W zamian za to NFZ da pieniądze na nocleg pacjenta w hotelu – zapewnia Sławomir Neumann, wiceminister zdrowia.

Andrzej Mądrala z Pracodawców RP wskazuje, że pomysł NFZ zakłada także słabe finansowanie planu leczenia pacjenta. Za jego przygotowanie szpital ma dostawać 156 zł, podczas gdy za podobny plan w przypadku programów lekowych NFZ płaci dwa razy więcej. Sławomir Neumann tłumaczy, że z rozmów z onkologami wynikało, że w ciągu dwóch godzin zespół może opracować 20 planów, bo często dotyczą one standardowego leczenia.

Eksperci nie mają wątpliwości: roszady w finansowaniu mają umożliwić Ministerstwu Zdrowia spełnienie obietnic: leczenie raka bez limitów oraz maksymalne skrócenie czasu oczekiwania na terapię.

Dziennik.pl

Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze