Niebezpieczny duet. Tych produktów nigdy ze sobą nie łącz
Choć wiele produktów spożywczych i ziół niesie wiele korzyści dla zdrowia,czasami może poważnie zaszkodzić. Niektóre połączenia są bardzo niebezpieczne i mogą skończyć się nawet śmiercią.
1. Uważaj na leki i zioła
Szczególnie niebezpieczne mogą okazać się połączenia żywności i leków. Dlatego osoby, które przyjmują na stałe leki, powinny wcześniej konsultować z lekarzem wszelkie zmiany dietetyczne czy suplementację w postaci ziół.
- Chociaż poszczegolne produkty spożywcze czy zioła dostarczają nam niezbędnych dla życia składników, to sposób, w jaki łączymy różne pokarmy między sobą czy z lekami, może wpływać między innymi na ich wchłanianie, skuteczność dzialania czy pojawienie się skutków ubocznych - zaznacza w nagraniu opublikowanym w serwisie YouTube dietetyk Bartosz Kulczyński.
Ekspert ostrzega, że powinniśmy uważać na czosnek, jeśli przyjmujemy preparaty przeciwzakrzepowe.
- Związki znajdujące się w czosnku nasilają ich działanie, co może doprowadzić między innymi do samoistnych krwawień - ostrzega ekspert.
Innym surowcem zielarskim, który może wchodzić w niebezpieczne interakcje z lekami jest miłorząb japoński. Podobnie jak w przypadku czosnku, jeśli połączymy go z lekami przeciwzakrzepowymi, w tym również aspiryną, może dojść do krwawień.
Z tego samego powodu nie wolno przyjmować miłorzębu z lekami z grupy NLPZ, w tym ibuprofenem.
- W literuturze fachowej został odnotowany przypadek 71-letniego pacjenta, u którego doszło do śmiertelnego krwotoku mózgowego związanego właśnie z przyjmowaniem preparatu ziołowego z ibuprofenem - ostrzega dietetyk.
Ekspert ostrzega też przed podobną reakcją przy połączeniu leków przeciwzakrzepowych z żen-szeniem, a także łączeniem ich z witaminą K (szpinak, jarmuż, brokuły, rukola), która ma działanie prozakrzepowe.
- Może to prowadzić do zmniejszenia skuteczności leku przeciwzakrzepowego, a w konsekwencji zwiększy się krzepnięcie krwi, co podniesie ryzyko zakrzepicy - zaznacza Kulczyński.
Z kolei w przypadku antybiotyków, trzeba pamiętać o tym, by nie popijać ich mlekiem i nie łączyć z produktami mlecznymi, bo to obniża ich skuteczność.
Wskazuje też na skrzyp polny, który zawiera tiaminazę, enzym, który rozkłada witaminę B1.
Długotrwałe stosowanie skrzypu może więc doprowadzić do poważnego niedoboru tej witaminy. Dlatego, by uniknąć tego niebezpiecznego efektu, warto zachować kilkugodzinną przerwę między spożywaniem skrzypu a produktami z witaminą B1 (mięso, ryby, wątróbka, fasola, groch czy produkty pełnoziarniste).
2. Niebezpieczny duet
Ostrożność nie zaszkodzi przy łączeniu produktów z żelazem z herbatą.
Chodzi o to, że obecne w herbacie taniny utrudniają przyswajanie żelaza z produktów spożywczych.
Najbardziej ostrożne powinny być w tym przypadku osoby, które mają niski poziom żelaza lub cierpią na anemię. Z tego samego pwoodu należy unikać przyjmowania suplementów z ekstraktem z zielonem herbaty w połączeniu z preparatami z żelazem.
Wchłanianie tego minerału utrudnia też wapń, dlatego lepiej nie łączyć przetworów mlecznych z produkatmi zawierającymi żelazo (mięso, ryby, nasiona roślin strączkowych, pestki dyni i orzechy). Nie chodzi jednak o to, by wyrzucić wapń z diety, ale zrobić sobie ok. trzy godziny przerwy między takimi posiłkami.
3. Dietetyczne mity
Dietetyk obala też przy okazji popularne mity żywieniowe, w tym łączenie ogórków z pomidorami.
Świeże ogórki niszczą witaminę C zawartą w pomidorach, ze względu na zawartość enzymu - askorbinazy, który rozkłada witaminę C.
Przy czym pomidor nie jest szczególnie bogaty w tę witaminę, więc to połączenie nie będzie zbyt szkodliwe. Dotyczy to więc bardziej warzyw, które mają więcej witaminy C, np. kalafiora, brukselki, brokułów, papryki czy pietruszki.
Warto też pamiętać, że enzym rozkładający witaminę C zawierają też inne warzywa jak dynia, cukinia czy kabaczek.ją
Ekspert obala także mit dotyczący łączenia herbaty z cytryną, które miałoby sprzyjać rozwojowi alzheimera. Chodzi o połączenie kwasu cytrynowego zawartego w cytrynie z glinem, które prowadzi do powstania cytrynianu glinu - lepiej przyswajalnej formy glinu.
- Jeśli jednak weźmiemy pod uwagę rzeczywistą ilość glinu, jaka uwalnia się do naparu oraz to, że nawet w formie cytrynianu ten pierwiastek wchłania się w niewielkim stopniu w jelitach, to problem łączenia cytryny z herbatą jest dla mnie medialnie rozdmuchany - podkreśla Kulczyński.
Dodaje, że badania naukowe wskazały, że picie dwóch szklanek herbaty z cytryną dziennie, nie powoduje istotnego wzrostu stężenia glinu we krwi.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.