Trwa ładowanie...

PiS ma kolejny "prezent" dla seniorów. Ekspert: Nie miejmy złudzeń

 Katarzyna Prus
06.09.2023 14:34
Kolejne obietnice dla seniorów. "To proces, na który potrzeba wielu lat"
Kolejne obietnice dla seniorów. "To proces, na który potrzeba wielu lat" (East News)

PiS jest przed wyborami wyjątkowo szczodry dla polskich seniorów. Po bezpłatnych lekach i 14. emeryturze przyszedł czas na Centra Zdrowia 75+. Lekarze studzą jednak optymizm. - W Polsce mamy tendencję do szumnych zapowiedzi, ale brakuje informacji o efektach. Jako lekarz obserwuję, że realnych zmian jest niewiele - komentuje kardiolog dr n. med. Michał Chudzik.

spis treści

1. Brakuje realnych zmian

Ustawa o szczególnej opiece geriatrycznej, którą właśnie podpisał prezydent Andrzej Duda, zakłada kompleksowe podejście do diagnozowania i leczenia seniorów oraz skoordynowaną opiekę medyczną. Chodzi m.in. o zachowanie możliwie największej sprawności i samodzielności starszych pacjentów.

Mają to zapewnić nowe placówki - Centra Zdrowia 75+, a także szpitalne oddziały geriatryczne i podstawowa opieka zdrowotna.

W Centrach Zdrowia 75+ seniorzy mają być objęci opieką lekarza i pielęgniarki, a także korzystać z rehabilitacji, pomocy psychologa, porad dietetyka oraz edukacji zdrowotnej.

Zobacz film: "Koszmary senne mogą być objawem choroby"

- Dzisiaj dopełniamy pełnego, kompleksowego podejścia do opieki nad osobami starszymi, kolejnym doskonałym projektem dotyczącym opieki geriatrycznej - powiedziała podczas podpisania ustawy minister zdrowia Katarzyna Sójka.

Zaznaczyła, że takie wsparcie "będzie stwarzało poczucie bezpieczeństwa dla osób starszych i ich rodzin".

Lekarze są jednak dalecy od entuzjazmu i do tych zapowiedzi podchodzą z dużym dystansem.

- Zdajemy sobie sprawę, że jest gorący przedwyborczy okres, ale musimy patrzeć na wszelkie obietnice dotyczące systemu ochrony zdrowia z zachowaniem zdrowego rozsądku. Pamiętajmy, że ustawa nie leczy, tylko daje podstawy do pewnych rozwiązań, które będą działać, jeśli będą egzekwowane. Z doświadczenia jednak wiemy, że z praktyką bywa różnie - komentuje w rozmowie z WP abcZdrowie dr n. med. Michał Chudzik, kardiolog z Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.

Lekarz wskazuje m.in. na program bezpłatnych leków dla seniorów, który w praktyce wcale nie jest tak skuteczny, jak mogłoby się wydawać.

- Niestety wiele leków, na przykład kardiologicznych, które pacjenci muszą zażywać na stałe, nie tylko nie znalazła się na liście bezpłatnych leków, ale nie jest nawet objęta refundacją. Co więcej, ich ceny stale rosną, więc pacjenci wydają na leczenie znacznie więcej - zwraca uwagę kardiolog.

- Ze strony rządzących od lat pojawia się mnóstwo pomysłów na poprawę sytuacji seniorów. Nasuwa się jednak pytanie: co się rzeczywiście zmieniło? W Polsce mamy niestety tendencję do szumnych zapowiedzi, ale brakuje informacji na temat efektów, np. o ile udało się zmniejszyć śmiertelność Polaków. Jako lekarz obserwuję niestety, że takich realnych zmian jest niewiele - dodaje.

2. Gigantyczne potrzeby

Tymczasem problemy polskich seniorów są gigantyczne i narastały latami.

- Należy oczywiście chwalić inicjatywę, które może pomóc wyjść z tej dramatycznej sytuacji, ale nie miejmy złudzeń, że to stanie się w ciągu roku czy dwóch. To proces, na który potrzeba wielu lat. Jako lekarze mamy obawy, czy ustawa, która jest na razie zbiorem założeń, będzie realizowana bez zbędnej zwłoki i konsekwentnie, z uwzględnieniem wszystkich problemów, które dotykają seniorów - przyznaje w rozmowie z WP abcZdrowie dr n. med. Beata Poprawa internista i kardiolog ze szpitala w Tarnowskich Górach.

Zdaniem lekarki, problemy, z którymi mierzą się polscy seniorzy, to efekt wieloletnich zaniedbań i braku racjonalnego planowania opieki senioralnej, mimo że społeczeństwo nie starzeje się przecież od wczoraj.

- Potrzeby opieki zdrowotnej dla seniorów znacznie przekraczają aktualne możliwości systemu ochrony zdrowia. W tym sensie seniorzy są "ofiarami" postępu medycyny - przedłużamy im życie, ale nie podnosimy jakości ich życia. I tu jest problem, który coraz bardziej się nasila - podkreśla dr Poprawa.

Tłumaczy, że wiele starszych osób nie może się przebić przez ograniczenia systemu ochrony zdrowia i często mają utrudnioną drogę nawet do lekarza rodzinnego.

- Nie każdy senior może mieć zapewnioną ciągłość opieki medycznej m.in. z powodu własnych ograniczeń dotyczących mobilności czy zdolności intelektualnych. Na tę chwilę nie jesteśmy w stanie zapewnić im stałego nadzoru w systemie częstych wizyt domowych lekarza rodzinnego - zwraca uwagę lekarka.

- Często w szpitalu obserwujemy, że choroby, z którymi trafiają do nas takie osoby, są już na zaawansowanym poziomie. Wynika to nie tylko z podeszłego wieku pacjentów, często braku opieki domowej, ale również z ograniczonego dostępu do leczenia specjalistycznego, przez co ich problemy zdrowotne się pogłębiają - dodaje.

Zdaniem dra Chudzika, w założeniach opieki geriatrycznej brakuje też podkreślenia aktywnej postawy seniora.

- Zbyt duży nacisk został położony na opiekuńczą rolę państwa, podczas gdy państwo wszystkiego nie załatwi. Obok nowych centrów geriatrycznych, potrzeba pomysłów, które da się zrealizować szybciej, np. zapewnić seniorom opiekunów, którzy pomogą im w codziennej aktywności fizycznej, zabiorą ich na spacer, bo ruch jest kluczowy dla zdrowia - wskazuje kardiolog.

3. Przepełnione oddziały

Problem tkwi również w samej opiece szpitalnej. Aktualnie cały ciężar opieki geriatrycznej spoczywa na oddziałach internistycznych, neurologicznych psychiatrycznych czy kardiologicznych, bo oddziałów geriatrycznych dramatycznie brakuje.

- Zamyka się takie oddziały i nie tworzy nowych, bo brakuje specjalistycznej kadry, albo odpowiedniego dofinansowania. To sprawia, że przyszli lekarze nie mają się gdzie szkolić i tu koło się zamyka - zwraca uwagę dr Poprawa.

Z drugiej strony same oddziały geriatryczne - nawet jeśli będzie ich więcej - nie wystarczą.

- Już w tym momencie na oddziałach geriatrycznych leży wielu pacjentów, którzy powinni być w ośrodkach opieki paliatywnej. A tych także brakuje lub są przepełnione - zaznacza dr Chudzik.

- Jest też zdecydowanie za mało domów pomocy społecznej, które w większości są prywatne i drogie, a do państwowych placówek opiekuńczo-leczniczych czy hospicjów są co najmniej kilkumiesięczne kolejki. Często lecząc takich pacjentów, mamy potem dylemat, gdzie ich dalej kierować. Brakuje możliwości kontynuacji stałej opieki, a także ich rehabilitacji - podkreśla dr Poprawa.

Katarzyna Prus, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze