Spadek liczby zakażonych to kwestia nierzetelnych statystyk? Prof. Flisiak: "w tej chwili statystyki nie kłamią aż tak bardzo" (WIDEO)

W poniedziałek 1 lutego Ministerstwo Zdrowia opublikowało nowy raport zakażeń. Według danych resortu zdrowia w ciągu doby przybyło 2,5 tys. nowych przypadków i zmarły 42 osoby. Porównując statystyki z ostatnich meisięcy, można wyraźnie zauważyć tendencję spadkową. Czemu zakażeń w Polsce jest mniej? Na pytanie odpowiedział w programie WP "Newsroom" prof. Robert Flisiak, prezes Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych. Jak zaznacza, to nie jest tylko polski sukces.

- Tendencja spadkowa zarysowała się również w innych krajach. Tylko tam się zarysowała z opóźnieniem w stosunku do nas. Pamiętajmy, że Polska dosyć wcześnie zamknęła szkoły. To był ten czynnik, przez który obserwujemy wcześniejszy korzystny efekt - mówi prof. Robert Flisiak.

Ekspert odniósł się również do kwestii wątpliwości związanych z rzetelnością danych publikowanych przez Ministerstwo Zdrowia.

- Sądzę, że w tej chwili statystyki nie kłamią aż tak bardzo. Wprawdzie one zawsze są w jakiś znaczący sposób zafałszowane, ale nie tak bardzo, jak np. wczesną jesienią, kiedy mieliśmy mało testów - mówi prof. Flisiak. - Proszę zwrócić uwagę, że mamy całkiem sporo testów, natomiast odsetek wyników dodatnich jest stosunkowo mały. Znacznie mniejszy, niż to było w przeszłości.

Jak dodaje ekspert, najbardziej obiektywnym wskaźnikiem jest również liczba zgonów spowodowanych zakażeniem koronawirusem oraz liczba zajętych łóżek. Natomiast najmniej obiektywnym wskaźnikiem jest liczba zidentyfikowanych zakażeń.

WIĘCEJ W WIDEO

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.