Trwa ładowanie...

WHO alarmuje: od dekad nie było tak źle. Czy grozi nam kolejna epidemia?

 Karolina Rozmus
25.11.2021 13:42
WHO alarmuje: od dekad nie było tak źle. Czy grozi nam kolejna epidemia?
WHO alarmuje: od dekad nie było tak źle. Czy grozi nam kolejna epidemia? (Pixabay)

Kolejny skutek pandemii COVID-19 – w 2020 roku, jak wynika z szacunku, nawet 22 miliony dzieci na całym świecie nie otrzymały rutynowych szczepień. Tak źle nie było od dziesięcioleci, a już niedługo może pojawić się skutek – wzrost liczy zachorowań na odrę.

spis treści

1. Ryzyko epidemii powraca

Szczepienia ochronne przeciw odrze podawane są pod postacią szczepionki o nazwie MMR. Zawiera on szczepy trzech wirusów – wywołujących świnkę, różyczkę oraz właśnie odrę.

Szczepienia MMR są w Polsce obowiązkowe, ale rośnie liczba rodziców unikających szczepienia dzieci
Szczepienia MMR są w Polsce obowiązkowe, ale rośnie liczba rodziców unikających szczepienia dzieci (Pixabay)
Zobacz film: "Eksperci alarmują. "Odra Party" niebezpiecznym zagraniem rodziców"

W Polsce szczepionkę MMR podaje się już od lat 70. XX wieku, a obecnie jest obowiązkowa. Jest to istotne, ponieważ wirus odry należy do patogenów o wysokiej zakaźności. To jednak nie wszystko – świnka, odra i różyczka mogą prowadzić do niebezpiecznych w skutkach powikłań.

Tymczasem okazuje się, że pandemia spowodowana przez wirusa SARS-CoV-2 wpłynęła na znaczące wyhamowanie tempa szczepień. Na to nakłada się również niebezpieczny trend: uchylanie się rodziców od szczepień dzieci.

Dawno zapomniana choroba może niedługo powrócić – w 2020 roku 22 mln niemowląt nie otrzymały szczepionki przeciw odrze. Dla porównania w 2019 roku nie zostało zaszczepione 19 mln niemowląt.

W związku z tym amerykańskie Centra Kontroli i Prewencji Chorób (CDC) zauważyły, że ryzyko pojawienia się epidemii odry jest duże. I choć liczba zachorowań w 2020 roku była niższa niż w poprzednich latach, to dyrektor Departamentu Szczepień z CDC, Kate O’Brien, uważa, że ten trend niedługo może ulec odwróceniu. Eksperci nazywają to "ciszą przed burzą".

Również WHO alarmuje – kilka tygodni temu pojawiły się ostrzeżenia o powrocie zapomnianych chorób, w tym także gruźlicy. "Od dekad nie było tak źle" - ostrzegają specjaliści.

Czy mamy powody do obaw? UNICEF Polska odnotował, że w naszym kraju poziom wyszczepialności na odrę spadł poniżej 93 proc. Zdaniem badaczy tym samym utraciliśmy odporność populacyjną na tę chorobę.

Jak mówi O’Brien: "Rutynowe szczepienia muszą być chronione i wzmacniane; w przeciwnym razie ryzykujemy wymianę jednej śmiertelnej choroby na inną".

2. Jak atakuje wirus odry?

Patogen przenosi się drogą powietrzno-kropelkową i jest wysoce zakaźny. Jedna chora na odrę osoba może zakazić kolejne 18 osób. Do tego wirus utrzymuje zdolność zakażania przez nawet 2 godziny – znajduje się w powietrzu, może też osiadać na przedmiotach.

Wirus odry dostaje się jamy nosowo-gardłowej i namnaża się w węzłach chłonnych i tkance limfatycznej, skąd przenika do krwiobiegu.

Z czym się wiąże zachorowanie? To nie tylko wysypka skórna, która najczęściej kojarzy nam się z odrą. Sam przebieg choroby często bywa łagodny, ale to, czego lekarze obawiają się najbardziej to powikłania.

Do najczęstszych należy zapalenie oskrzeli lub płuc, zapalenie ucha środkowego, opon mózgowo-rdzeniowych, a także ślepota czy nawet zgon.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze