Wykryto u niej guza wielkości arbuza. "Rósł sobie przez ostatni rok niediagnozowany"
Młoda kobieta trafia do szpitala po tym, jak podczas imprezy urodzinowej dochodzi u niej do nagłego zatrzymania krążenia. Dzięki heroicznemu wysiłkowi córek – jedna z nich wykonała resuscytację krążeniowo-oddechową – kobietę udaje się przetransportować do szpitala. Tam badanie ujawnia niebywałe znalezisko – guza wielkości arbuza 20x20 cm.
1. Dramatyczny finał imprezy urodzinowej
Piotr Denysiuk, lekarz rezydent kardiologii w WSS w Lublinie na Twitterze podzielił się niezwykłą historią.
Tak scenka z SOR. Urodziny 11-latki, w domu pełno dzieci. Dziewczynka słyszy, że coś upadło, leci sprawdzić. Znajduje nieprzytomną ~35-letnią matkę, dzwoni na 112, a jej 14-letnia siostra zaczyna RKO. 3x defibrylacja, powrót rytmu, transport do SOR, potem w OIT kolejne 7x NZK. pic.twitter.com/jouMO84sc2
— Piotr Denysiuk (@denyfication) August 17, 2021
Około 35-letnia kobieta w trakcie imprezy urodzinowej swojej 11-letniej córki straciła przytomność. Dzieci zareagowały błyskawicznie. Podczas gdy solenizantka zadzwoniła na numer ratunkowy 112, starsza z córek, 14-latka, rozpoczęła RKO (resuscytację krążeniowo-oddechową).
Jak informuje lekarz w krótkim wpisie, po przyjeździe karetki pogotowia kobieta wymagała trzykrotnej defibrylacji, by udało się przywrócić czynność serca. Potem przetransportowano pacjentkę do szpitala. To niestety nie koniec dramatycznych wydarzeń.
Na oddziale intensywnej terapii jeszcze siedmiokrotnie dochodziło do nagłego zatrzymania krążenia, a wyniki badań ujawniły niezwykłe znalezisko.
2. Guz wielkości arbuza
Po badaniach lekarzy odkryli potężnego guza w pachwinie – wielkości 20x20 cm. Jak informuje Denysiuk: "przez ostatni rok rósł sobie niezdiagnozowany".
Wciąż nie wiadomo, jakiego rodzaju jest guz – próbki zostały wysłane do badania histopatologicznego, w którego trakcie fragment materiału tkankowego zostaje poddany ocenie mikroskopowej. To pozwala na ustalenie – w tym przypadku – rodzaju guza, przede wszystkim z określeniem, czy jest to nowotwór łagodny, czy złośliwy.
Pod tłitem pojawiły się komentarze, w tym wypowiedzi lekarzy sugerujących chłoniaka lub mięsaka. Ten ostatni jest rodzajem nowotworu, tworzącego się z tkanki łącznej (np. nerwów, mięśni czy stawów).
To zdecydowanie bardzo rzadki typ nowotworu – stanowi zaledwie 1 proc. nowotworów złośliwych u dorosłej populacji. Dlatego tak często mięsaki są błędnie diagnozowane, co jest przyczyną zbyt późno wdrożonego leczenia.
Chłoniaki z kolei to nowotwory układu chłonnego (limfoidalnego) – nierzadko jedynym objawem rozwijającej się choroby jest niebolesne powiększenie węzłów chłonnych. Mimo to chłoniaki, tak samo jak mięsaki, są nowotworami złośliwymi.
Niezależnie jednak od rodzaju guza, wykrytego u młodej matki jego rozmiar wskazuje na brak diagnostyki, co podkreśla sam Denysiuk.
- "Badajcie się" - podsumowuje wpis.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.