80 proc. osób nie wie, że są zakażone wirusem HCV. Pomoże profilaktyka i badanie przesiewowe
W Polsce żyje ok. 200 tys. osób zakażonych wirusem HCV. Ponad 80 proc. nie jest świadomych choroby, która długo nie daje żadnych objawów. - Na wirusa nie ma szczepionek, ważna jest profilaktyka. Uratować nas może badanie krwi – tłumaczą inspektorzy sanepidu.
Światowa Organizacja Zdrowia uznała wirusowe zapalenie wątroby typu C za chorobę epidemiologiczną XXI wieku. Specjaliści uważają, że epidemię HCV będzie można powstrzymać w 2030 roku, jeśli rocznie będzie leczonych 10-15 tys. osób. Dlatego ważne jest, by wirusa wykrywać u jak największej grupy osób. Wystarczy proste badanie krwi.
1. Cichy zabójca
Wirus HCV nazywany jest cichym zabójcą, gdyż choroba długo o sobie nie daje znać. Może rozwijać się od 5 do 35 lat. Powoli uszkadza wątrobę, a z czasem może prowadzić do marskości i raka.
Tylko 20 proc. chorych zgłasza objawy ostrego wirusowego zapalenia wątroby. U innych symptomy schorzenia nie ułatwiają szybkiej diagnozy, gdyż mogą wskazywać na inne choroby. Osoby zakażone skarżą się na senność, apatię, ciągłe zmęczenie. Narzekają na bóle stawów, mięśni oraz na obniżenie nastroju. U niektórych występuje świąd skóry.
Nieświadoma swojej choroby osoba, stanowi wówczas zagrożenie dla innych, dlatego tak ważna jest trafna i szybka diagnoza.
2. U kosmetyczki i w salonie tatuażu
Na zakażenie najbardziej narażone są osoby, u których przetaczano krew, były hospitalizowane i poddawały się chirurgicznym, stomatologicznym zabiegom czy badaniom endoskopowym, takim jak gastroskopia. - Wirus krąży we krwi. Do zakażenia dochodzi najczęściej przez kontakt z krwią chorego - tłumaczy Irmina Nikiel, dyrektor Wojewódzkiej Stancji Sanitarno-Epiedemiologicznej w Lublinie.
- Na zakażenie narażeni są również klienci salonów fryzjerskich, kosmetycznych i tatuażu. Wszędzie tam, gdzie nie zachowuje się higieny, niewłaściwie sterylizuje i dezynfekuje się narzędzia - tłumaczy Nikiel.
W grupie ryzyka są także narkomani. Szacuje się, że zakażonych jest 60 proc. osób przyjmujących dożylnie narkotyki. Narażeni są także dializowani pacjenci. Przyjmuje się, że od 30 do 60 proc. z nich jest zakażonych.
3. Pęseta tak, ale nie ze słoiczka
- Na wirusa nie ma szczepionki, a ochronić nas może prawidłowo wykonana dezynfekcja narzędzi, przestrzeganie zasad higieny i nasza wiedza - tłumaczy Nikiel. Inspektor radzi, by zwracać uwagę jakich przyborów używają lekarze i kosmetyczki.
- Wszystkie ostre przedmioty kosmetyczki powinny wyciągać przy nas i nie ze słoiczka, a z zamkniętych pakietów sterylizacyjnych. Warto mieć swoje przybory. Każda kosmetyczka przed zabiegiem powinna myć i dezynfekować ręce oraz zakładać jednorazowe rękawiczki – wyjaśnia inspektor sanepidu.
Podobne zalecenia dotyczą medyków. - Lekarz stomatolog powinien mieć przygotowany dla każdego pacjenta oddzielny pakiet narzędzi, jeśli nie, wszystkie przyrządy muszą być w odpowiedniej temperaturze, ciśnieniu i wilgotności wysterylizowane - dodaje. Nie zaleca się także wspólnego używania maszynek do golenia, nożyczek czy innych narzędzi.
4. Badania przesiewowe mogą uratować życie
Przeczytaj koniecznie
- Podróż bez niepotrzebnych problemów, czyli jak ułatwić sobie życie
- Po co sprzątać? Zobacz, jak uniknąć nadmiaru obowiązków
- Obalamy mity na temat rozszerzania diety niemowlaka
- Pediatra odpowiada na wasze pytania
- Nie daj się oszukać! Czy wiesz, jak rozpoznać prawdziwy tran?
- Nowa technologia w domu. Zobacz, jak zmieni twoje życie
Badania przesiewowe są niezbędne, by osoby zakażone szybko dowiedziały się o chorobie. - Badanie nie jest refundowane. Wykonuje się je w kierunku obecności przeciwciał HCV. Nawet jeśli stwierdzono u nas przeciwciała, to nie świadczy o tym, że jesteśmy chorzy. W celu potwierdzenia choroby wykonuje się bardziej zaawansowane badania krwi – tłumaczy Irmina Nikiel.
Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.