Ayuna Morozova przeżyła bombardowanie w Charkowie. Była pewna, że zostanie "pogrzebana żywcem"
Ukraiński Związek Pływacki opublikował zdjęcia Ayuny Morozovej, która przez kilka godzin była uwięziona w piwnicy charkowskiego budynku zbombardowanego przez Rosjan. Udzielała tam pomocy jako wolontariuszka, kiedy doszło do tragedii. Morozova podzieliła się swoją historią w mediach społecznościowych, a jej zdjęcie obiegło cały świat.
1. "Nie mogłam się ruszyć i krzyczałam, myśląc, że umrę pogrzebana żywcem"
Wojna w Ukrainie przepełniona jest świadectwami setek osób – cywili, którzy doświadczają koszmaru na własnej skórze. Jedną z takich osób jest Ayuna Morozova, trenerka pływania i dyrektorka SC Spartak z Charkowa oraz oddziału regionalnego Ukraińskiego Związku Pływackiego. Morozova zasłynęła m.in. jako trenerka Mychajło Romanczuka, wielokrotnego mistrza Europy i medalisty w mistrzostwach świata. Teraz kobieta porzuciła trenowanie pływaków, by brać czynny udział w pomocy swojej ojczyźnie.
Tego dnia, gdy na Charków napadli Rosjanie, Morozova pracowała jako wolontariuszka.
"Byłam w budynku HODA, na pierwszym piętrze drugiego biura na ulicy Iwanowej, pracowałam jako wolontariuszka, podając żywność żołnierzom i będę to robić dalej. Nie mogę stać na uboczu, to jest mój kraj, gdzie planuję zostać Ministrem Młodzieży i Sportu. Przebywałam pod gruzami przez dwie godziny i modliłam się do wszystkich bogów we wszystkich znanych mi językach. Nie mogłam się ruszyć i krzyczałam, myśląc, że umrę pogrzebana żywcem, a ja prawie nigdy nie płaczę" – napisała w mediach społecznościowych.
Krzyki trenerki usłyszał jeden z wolontariuszy – Żenia – który natychmiast pospieszył uwięzionej kobiecie na pomoc.
2. Uratowana. "Znaleźli mnie w piwnicy"
"Znaleźli mnie w piwnicy. Niech Bóg błogosławi mojego zbawiciela Zhenyę, który usłyszał moje wołanie i przemówił do mnie! Żądałeś, aby dalej mnie szukali i pomagali innym wykopać i znaleźć mnie! Kocham cię" - napisała pełna wdzięczności trenerka pływacka.
Morozova doszła do siebie po bombardowaniu. O jej stanie zdrowia poinformował Andrij Właszkow.
- Nie była w dobrej kondycji. Jest osobą spokojną, bardzo aktywną w sporcie… a teraz to. To straszne, co się dzieje – powiedział prezes Ukraińskiego Związku Pływackiego.
Serhij Bolwinow, szef departamentu śledczego komendy obwodowej policji w Charkowie, poinformował niedawno, że w samym mieście oraz w obwodzie Charkowa zginęło od początku konfliktu 170 cywilów i 5 dzieci.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.