Trwa ładowanie...

Czy koronawirus mutuje jak grypa?

Koronawirus podobnie jak inne wirusy ma skłonność do mutacji
Koronawirus podobnie jak inne wirusy ma skłonność do mutacji (iStock)

Im dłużej trwa pandemia SARS-CoV-2, tym więcej wiemy o przebiegu zakażenia. Eksperci są zgodni: koronawirus mutuje podobnie jak grypa. A to oznacza, że po wyprodukowaniu pierwszej szczepionki na ten wirus, w kolejnych latach będzie trzeba tworzyć jej nowe wersje zakładając, że SARS-CoV-2 w tym czasie zmutuje.

1. Grypa a koronawirus - podobieństwa i różnice

Odróżnienie objawów grypy, przeziębienia i zakażenia koronawirusem dla wielu stanowi problem. Nic dziwnego, wiele objawów tych chorób może być łudząco podobnych. Zarówno grypa, jak i koronawirus to schorzenia o podłożu wirusowym. W obu przypadkach mogą pojawić się gorączka, złe samopoczucie, bóle mięśni, osłabienie organizmu i kaszel. Obie choroby są przenoszone drogą kropelkową, w związku z tym unikanie dużych skupisk ludzi i częste mycie rąk, pomogą zapobiec zarażeniu.

Koronawirus podobnie jak grypa może mutować
Koronawirus podobnie jak grypa może mutować (iStock)

Grypa bardzo często dotyka dzieci, ma u nich z reguły cięższy przebieg. W przypadku koronawirusa dotychczasowe doniesienia mówią o tym, że zakażenie u blisko 50 proc. dzieci przebiega bezobjawowo.

Doktor Paweł Grzesiowski, immunolog, przyznaje, że dzieci chorują na COVID-19 równie często jak dorośli, ale w ich przypadku objawy zakażenia są dużo mniej dotkliwe.

- To może znaczyć, że są bardziej odporne, ale również że po prostu ten wirus, tak jak wiele chorób wieku dziecięcego, u dzieci przebiega łagodniej, a u dorosłych te objawy zapalne są dużo cięższe - wyjaśnia lekarz.

W grupie osób starszych, po 70-tym roku życia, obie choroby stanowią bardzo poważne zagrożenie i mają u tych pacjentów ciężki przebieg.

Grypa rozwija się w organizmie zdecydowanie szybciej niż zakażenie koronawirusem. W przypadku grypy trwa to ok. 2-4 dni, tymczasem w przypadku COVID-19 od zarażenia wirusem do rozwoju choroby mija nawet dwa tygodnie.

Śmiertelność w przypadku koronawirusa jest dużo wyższa i sięga 3,5 proc. zakażonych. W przypadku grypy umiera średnio 0,1 proc. chorych pacjentów.

Na sezonową grypę można się zaszczepić i to największa przewaga, jaką mamy nad tym wirusem. Ponad 20 zespołów naukowych na całym świecie pracuje nad szczepionką, która uchroniłaby nas również przed koronawirusem. Prace nad takim preparatem z reguły zajmują kilka lat. W tym wypadku odbywają się w rekordowym tempie. W dobie pandemii część procedur jest ograniczona do minium, ale mimo wszystko eksperci szacują, że szczepionka będzie gotowa najwcześniej za rok.

Zobacz także: Czy maska antysmogowa uchroni przed koronawirusem? Ekspert wyjaśnia

2. Czy koronawirus mutuje?

Każdy wirus ma pewne odmiany genetyczne. Zmiany w strukturze genomów mogą pojawić się w bardzo szybkim tempie. Badania pokazują, że również koronawirus mutuje. Profesor Anna Boroń-Kaczmarska, specjalista chorób zakaźnych, przypomina, że termin mutacji wirusowych dotyczy w zasadzie wszystkich wirusów, to oznacza, że z czasem modyfikują one skład swojego genomu, a w związku z tym zmieniają się także ich właściwości biologiczne, w tym także ich chorobotwórczość.

- Koronawirusy należą do wirusów RNA. Jak podaje literatura, wirus odpowiedzialny za ostatnią epidemię jest wirusem o bardzo długiej nici kwasu rybonukleinowego w stosunku do wielkości własnej komórki. Na tym etapie trudno jednoznacznie określić, jaka dokładnie jest jego aktywność replikacyjna, czyli ile jest w stanie odtworzyć cząsteczek w ciągu doby, niemniej jednak do tych mutacji na pewno dochodzi i na pewno nie jest to niska aktywność mutacyjna. I wtedy zawsze istnieje ryzyko, że powstanie jakiś błąd genetyczny powielony w kolejnym pokoleniu komórek, który zmienia jedną lub różne cechy wirusa, np. jego zaraźliwość - wyjaśnia prof. Anna Boroń-Kaczmarska, specjalista chorób zakaźnych.

Koronawirus z Chin a grypa, SARS i krztusiec. Objawy, śmiertelność, grupy ryzyka
Koronawirus z Chin a grypa, SARS i krztusiec. Objawy, śmiertelność, grupy ryzyka [6 zdjęć]

- Mimo postępu medycyny, wirus zawsze będzie szybszy od człowieka. Ale w tej wojnie ludzkość zyskała

zobacz galerię

Zdaniem naukowców tempo tych zmian jest zbliżone do tego, z czym mieliśmy do czynienia w przypadku SARS i MERS.

- Koronawirus, sprawca pandemii SARS-CoV-2, został finalnie sklasyfikowany jako bardzo podobny do wirusa SARS, czyli wirusa, który 17 lat temu spowodował dramatyczną epidemię na świecie, wywołując chorobę, która prowadziła do ciężkiego śródmiąższowego zapalenia płuc – mówi prof. Boroń-Kaczmarska.

Mutacją podlegają też wirusy grypy. Najnowsze badania pokazują jednak, że tempo mutacji koronawirusa jest wolniejsze niż ma to miejsce w przypadku grypy.

3. SARS-CoV-2 już zmutował?

European Centre of Disease and Control w raporcie z 2 marca informowało, że różnice w strukturze wirusowej mogą powodować zmiany w zakresie tempa rozprzestrzeniania wirusa i samego przebiegu choroby.

Cześć naukowców jest zdania, że wirus już mógł zmutować. Takie głosy płyną m.in. z Chin. Zespół naukowców z Uniwersytetu w Pekinie na podstawie badań genomów wirusów pobranych od 103 zarażonych stwierdził, że SARS-CoV-2 już ewoluował do dwóch typów. Naukowcy nazwali je typem L i S.

Typ L pojawił sie w 70 proc. badanego materiału, typ S w pozostałych 30 proc. Zdaniem badaczy to właśnie typ S jest pierwotną wiersją wirusa, z którego ewoluował później typ L. Co ważne ewolucyjnie nowszy wirus typu L wykazuje większą agresywność i szybciej się rozprzestrzenia.

"Postawiliśmy hipotezę, że dwa typy wirusów SARS-CoV-2 mogły doświadczyć różnych presji selekcyjnych z powodu różnych cech epidemiologicznych, ale potrzebne są kolejne dane genomowe do sprawdzenia naszej hipotezy" - piszą naukowcy. Całość badania została opublikowana w czasopismie naukowym "National Science Review".

Zobacz także: Koronawirus w Polsce. Prof. Pyrć przewiduje, że Covid-19 wróci w przyszłym sezonie (WIDEO)

4. Czy mutacje wirusa przeszkodzą w pracach nad szczepionką?

Naukowcy uspokajają: informacje o tym, że wirus SARS-CoV-2 może mutować, nie utrudnią pracy nad szczepionką. Podobnie wygląda w tym momencie sytuacja ze szczepionkami przeciwko sezonowej grypie.

- Jeżeli uwzględnimy okresy, kiedy koronawirusy powodowały na świecie epidemie o mniejszym czy większym zasięgu, czyli SARS i MERS, to wariant konieczności modyfikacji szczepionki absolutnie wchodzi w grę. Natomiast należy przypuszczać, że będzie to jednak łatwiejszy proces niż samo opracowanie szczepionki - mówi prof. Anna Boroń-Kaczmarska.

Lekarka przypomina, że podobnie jest z wirusem grypy. Każdego roku pojawiają się szczepionki o zaktualizowanym składzie, bo wirus grypy charakteryzuje się bardzo dużą zmiennością. Poszczególne mutacje mogą różnić się między sobą np. zaraźliwością.

- Szczepionka przeciwko grypie, która jest produkowana, jest co roku modyfikowana. Jej struktura zawiera elementy wirusów z poprzedniej epidemii, ale z ostatniego sezonu i jej produkcja nie nastręcza dużych trudności. Należy przypuszczać, że podobnie będzie w przypadku szczepionki przeciwko koronawirusowi - wyjaśnia specjalista chorób zakaźnych. - Jeżeli szczepionka przeciwko koronawirusom powstanie, to jej dostosowanie do ewentualnego zagrożenia epidemicznego w kolejnych latach będzie już nieco łatwiejsze - dodaje prof. Boroń-Kaczmarska.

Zobacz także: Koronawirus. Fakty i mity dotyczące zagrożenia

Zobacz film: "Jak uchronić się przed koronawirusem?"

Dołącz do nas! Na wydarzeniu na FB Wirtualna Polska - Wspieram Szpitale - wymiana potrzeb, informacji i darów będziemy na bieżąco informować, który szpital potrzebuje wsparcia i w jakiej formie.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze