Dramaty na oddziałach covidowych. Prof. Simon: Tu leży ojciec, tam leży matka, syn. To są całe rodziny (WIDEO)
Czwarta fala nie zatrzymuje się. liczby zachorowań, hospitalizacji i zgonów utrzymują się na wysokim poziomie. Lekarze podkreślają, że ci, którzy najciężej przechodzą COVID-19, to niezaszczepieni. To głównie oni trafiają na oddziały covidowe.
- Ostatnio pacjent nazywał szczepionkę "mazią" – mówi prof. Krzysztof Simon, kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych i Hepatologii Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu w programie WP "Newsroom".
Pacjent zmarł, ale do końca nie wierzył, że choruje na COVID-19. A czy są tacy, którzy się "nawracają"?
- Większość – mówi stanowczo prof. Simon. – Jeśli ktoś się dusi, to nawet oszalały z nienawiści do innej osoby się nawróci. Ale niestety nie wszyscy - dodaje
Ogromnym problemem są ogniska zakażeń w obrębie rodzin – ekspert potwierdza, że z takimi sytuacjami ma do czynienia na co dzień.
- Tu leży ojciec, tam leży matka, syn. To są całe rodziny. Ale są też w ich obrębie podziały. Ojciec zakazuje szczepić, matka szczepi dzieci. Jest duże zróżnicowanie – tłumaczy ekspert.
Jego zdaniem wyjątkowo trudne są sytuacje, w których ktoś świadomie naraża swoich bliskich.
- Synowa zakazała szczepić dziadków. To są tragiczne historie, nie wiem, jak to interpretować moralnie - komentuje lekarz.
- Każda sytuacja jest tragiczna, każdy człowiek cierpi, my musimy mu pomóc. Najgorzej jest z pacjentami agresywnymi, fanatycznie nastawionymi, obrażającymi wszystkich. I to nie wynika z choroby, z niedotlenienia – tłumaczy prof. Simon.
Więcej w WIDEO
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.