Groźny niedobór jednej z witamin. Zwiększa ryzyko raka jelita grubego i piersi
Lekarze nie mają wątpliwości - niedobory niektórych mikroelementów to większe ryzyko zachorowania na nowotwory. Wykazano, że m.in. niedobór kwasu foliowego może zwiększać ryzyko raka jelita grubego i piersi. - Witaminy z grupy B jak najbardziej są konieczne, ale nie oznacza to, że można je jeść bezkarnie - ostrzega onkolog dr n. med. Hubert Urbańczyk.
1. Niedobór kwasu foliowego
Kwas foliowy, czyli witamina B9 jest jednym z podstawowych suplementów zalecanych kobietom starającym się o dziecko oraz paniom w pierwszych tygodniach ciąży, żeby zapobiec poważnym wadom u płodu.
Jego prawidłowy poziom odgrywa ważną rolę w funkcjonowaniu układu nerwowego i pokarmowego. Kwas foliowy z witaminą B12 bierze też udział w procesach tworzenia i dojrzewania czerwonych krwinek, które są konieczne do przenoszenia tlenu. Ich niedobór prowadzi do anemii.
Objawy niedoboru kwasu foliowego:
- bladość skóry,
- zaczerwienienie i owrzodzenia języka,
- stany zapalne języka i błony śluzowej warg,
- wczesne siwienie włosów,
- uczucie przemęczenia i kłopoty z koncentracją,
- bezsenność,
- roztargnienie,
- problemy z pamięcią,
- stany lękowe,
- depresja,
- nadmierna nerwowość,
- problemy z zasypianiem.
2. Rośnie ryzyko nowotworów
Część badań wskazuje, że niedobór kwasu foliowego może sprzyjać procesowi nowotworzenia, dotyczy to zwłaszcza raka jelita grubego, przełyku, żołądka, trzustki, szyjki macicy, jajnika i sutka.
Wykazano, że regularne przyjmowanie zalecanej dawki folianów w wysokości 400 μg na dobę, może zmniejszyć ryzyko rozwoju raka jelita grubego nowotworu aż o 30 proc.
Kwas foliowy może wpływać również na ochronę szyjki macicy przed dysplazją - to stan patologiczny, który może doprowadzić do rozwoju raka.
- Niedobory niektórych mikroelementów istotnie zwiększają ryzyko zachorowania na część nowotworów, np. niedobór kwasu foliowego i witamin z grupy B są czynnikami rozwoju nowotworów górnego odcinka przewodu pokarmowego - potwierdza w rozmowie z WP abcZdrowie dr n. med. Paweł Potocki, onkolog kliniczny ze Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie.
- Postuluje się również, że niedobory witaminy D są związane z ryzykiem bardzo wielu nowotworów. Chociaż nie do końca udało się dowieść, czy rzeczywiście niedobór witaminy D sprzyja rozwojowi nowotworu, czy jest wspólna przyczyna, która owocuje zarówno rozwinięciem się niedoboru witaminy D, jak i rozwinięciem się nowotworu. Na pewno widać, że jedno z drugim często współwystępuje - dodaje dr Potocki
Elwira Gliwska z Zakładu Epidemiologii i Prewencji Pierwotnej Nowotworów NIO podkreśla, że tę zależność wykazano nie tylko w przypadku witamin B9 czy D, wiadomo, że niedobory pokarmowe, czyli nieprawidłowo zbilansowana dieta - zwiększają ryzyko nowotworów.
- Natomiast musimy bardzo ostrożnie dobierać słowa, dlatego że to nie oznacza, że trzeba automatycznie suplementować kwas foliowy w niekontrolowanych ilościach. To równie groźne - zaznacza dietetyk kliniczna.
3. Uwaga na przedawkowanie
Nadmiar witamin z grupy B, w tym kwasu foliowego, może być równie szkodliwy, jak jego niedobór. Lekarze i dietetycy ostrzegają przed przyjmowaniem kwasu foliowego bez wyraźnych wskazań. - Ewentualną suplementację prowadzimy w odpowiedzi na potwierdzone laboratoryjnie niedobory danego składnika w organizmie i zawsze pod kontrolą specjalisty - przekonuje Gliwska.
Naukowcy z St. Michael’s Hospital w Kanadzie wykazali na próbie zwierzęcej, że nadmiar kwasu foliowego może przyspieszać tempo rozwoju raka piersi. Analizowana w eksperymencie dawka była 2,5 razy wyższa niż rekomendowana. Z kolei praca opublikowana na łamach "Journal of Clinical Oncology" wiązała nadmiar witamin z grupy B z wyższą zapadalnością na raka płuc.
- Ta zależność dotyczy nie tylko witaminy B9, ale również innych witamin z grupy B. W jednej z prac wykazano, że suplementacja witaminą B11 przez okres dłuższy niż trzy lata zwiększała ryzyko raka jelita grubego. Witaminy z grupy B jak najbardziej są konieczne, ale nie oznacza to, że można je jeść bezkarnie - podkreśla w rozmowie z WP abcZdrowie dr n. med. Hubert Urbańczyk, onkolog, radioterapeuta z Siedleckiego Centrum Onkologii.
- Osobiście byłbym ostrożny z suplementacją witaminami z grupy B, wynika to z wiedzy, którą na początku kariery zawodowej, czyli 30 lat temu, przekazali mi moi nauczyciele onkolodzy. Zawsze się mówiło, że chorzy po leczeniu nowotworu, dopiero w przypadku skrajnych niedoborów, powinni otrzymywać witaminę B12. Rzeczywiście pamiętam kilku chorych, którzy byli po radioterapii i m.in. od neurologa dostali witaminę B12. Następowało u nich dramatyczne przyspieszenie rozwoju choroby nowotworowej - relacjonuje ekspert.
- Przy czym mówimy o ludziach chorych na nowotwór po leczeniu paliatywnym, a nie po leczeniu radykalnym, czyli oni mieli aktywny proces nowotworowy. Być może bez tej witaminy B12 również następowałaby progresja choroby - zaznacza dr Urbańczyk.
4. Dieta antynowotworowa
Elwira Gliwska przyznaje, że dieta Polaków jest niedoborowa w kwas foliowy, jednak najlepszym rozwiązaniem jest dostarczanie go organizmowi z naturalnych źródeł.
- Na przykład powinniśmy jeść ciemnozielone warzywa, jak jarmuż, szpinak, sałata, brukselka, które są źródłem kwasu foliowego. Zresztą jednym z elementów ochrony kancerogennej jest dieta bogata w świeże, surowe warzywa w formie nieprzetworzonej, które z jednej strony są bogactwem witamin i składników mineralnych, z drugiej strony mają dużą zawartość błonnika, a błonnik jest absolutnie niezbędny m.in. w ochronie przewodu pokarmowego przed nowotworami - wyjaśnia.
Specjalistka dietetyki klinicznej wskazuje, że w ramach profilaktyki antynowotworowej bardzo ważne jest też włączenie do diety pełnoziarnistych produktów zbożowych, jak kasza, ciemne pieczywo, jako cennego źrodła składników mineralnych.
- Musimy też pamiętać, żeby ograniczać kwasy tłuszczowe nasycone, czyli tłuste mięso, oleje zwierzęce, a sięgać po więcej olejów roślinnych, z których rekomendujemy oliwę z oliwek oraz olej rzepakowy. Nasycone kwasy tłuszczowe nasilają działanie prozapalne w organizmie, co może być zaczątkiem do rozpoczęcia się procesu nowotworowego.
- Bardzo ważna jest też odpowiednia proporcja kwasów omega-3 do omega-6, w związku z tym zalecane jest jedzenie ryb przynajmniej raz w tygodniu, a najlepiej dwa razy w tygodniu, ograniczenie wysokoprzetworzonych produktów jak fast food, wyroby cukiernicze i półcukiernicze, chipsy, krakersy i tym podobne słone przekąski, a także rezygnacja lub ograniczenie smażenia - zaleca ekspertka.
Katarzyna Grzęda-Łozicka, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.