Trwa ładowanie...

Hulajnogi elektryczne nie takie bezpieczne. Wypadek grozi poważnym urazem. Kiedy w życie wejdą nowe przepisy? Już w maju

Avatar placeholder
27.04.2021 16:38
Elektroniczne hulajnogi to nie zabawki
Elektroniczne hulajnogi to nie zabawki (123rf)

W ostatnim czasie Polskę ogarnął prawdziwy szał na hulajnogi elektryczne. Ekologiczne, niedrogie, wydawałoby się, że są świetnym sposobem na poruszanie się po mieście. Niestety, wprost proporcjonalnie do liczby sprzedanych hulajnóg rośnie też liczba wypadków z ich udziałem. W maju w życie wchodzą jednak nowe przepisy dotyczące hulajnóg elektrycznych. Mają zwiększyć bezpieczenstwo.

spis treści

1. Niepozorny pojazd – poważne konsekwencje

Dr Marcin Socha, chirurg czaszkowo-twarzowy, zamieścił na swoim profilu na Facebooku ważny wpis.

- Dziś blisko 7 godzin składaliśmy roztrzaskaną żuchwę u 19-latka, który przewrócił się na hulajnodze. Potworny uraz, ekstremalny zabieg z dużym ryzykiem trwałego kalectwa, mimo naszych wysiłków. Przestrzegam, nie korzystajcie z elektrycznych hulajnóg. To jeden z najniebezpieczniejszych środków transportu. Niemal każdego dnia ktoś łamie sobie kości twarzoczaszki na hulajnodze w Warszawie – zaapelował lekarz.

Zobacz film: "Koszmary senne mogą być objawem choroby"

O tym, że hulajnoga elektryczna to nie zabawka, przekonała się Iwona Cichosz, aktorka, Miss Świata Głuchych.

- W jednej sekundzie straciłam panowanie nad hulajnogą, potknęłam się o krawężnik i przewróciłam się, lewą ręką oparłam się o ziemię, by uchronić resztę ciała. Pół godziny później byliśmy w szpitalu – zrelacjonowała zdarzenie na Instagramie.

- Kochani, proszę uważajcie na siebie i jeśli możecie, to odstawcie hulajnogi. Ja obiecałam sobie, że więcej na coś takiego nie wsiądę – napisała Cichosz.

W tym przypadku skończyło się na pękniętej kości ramienia, ale konsekwencje mogą być dużo poważniejsze. Złamane szczęki, kości, urazy kolan, głowy, kręgosłupa, skręcenia stawów, krwiaki po wypadku na hulajnodze to ostatnio codzienność lekarzy.

Do wypadków na hulajnogach dochodzi bardzo często. Niestety, ich użytkownicy traktują pojazd jak zabawkę i nie zdają sobie sprawy, jakie niebezpieczeństwo im grozi. Hulajnoga elektryczna potrafi rozpędzić się do kilkudziesięciu km/h, co stwarza zagrożenie zarówno dla użytkownika pojazdu, jak i pieszego, który stanie na jego drodze.

2. Wypadki z udziałem hulajnogi

Historia 9-letniej Alicii wstrząsnęła całą Hiszpanią, ale żyły nią media na całym świecie. Dziewczynka straciła życie w wypadku na hulajnodze. Wyszła z domu pojeździć na hulajnodze ze starszym bratem. Nagle straciła kontrolę nad pojazdem i wjechała pod nadjeżdżający motocykl. Nie udało się jej uratować. Matka dziewczynki podjęła wówczas trudną, ale niezwykle szlachetną decyzję - przekazała narządy dziewczynki do transplantacji. Dzięki temu, jeszcze tego samego dnia uratowano życie dwojga innych dzieci.

Do wypadków z udziałem hulajnóg dochodzi również w Polsce. W sierpniu ubiegłego roku w Krakowie 28-letni mężczyzna z Wielkiej Brytanii jadący na hulajnodze zderzył się z 4-letnim chłopcem, spacerującym ze swoimi rodzicami. Dziecko trafiło do szpitala.

Z kolei w lipcu zmarła kobieta, która miała wypadek na elektrycznej hulajnodze pod koniec czerwca. Elektryczną hulajnogą podróżowała razem z mężczyzną. Oboje byli pijani. 23-latka w momencie wypadku miała ponad 2 promile alkoholu we krwi. Była również pod wpływem narkotyków. W 2019 roku 30-latek jadący na hulajnodze uderzył w tramwaj. Jego stan był ciężki, ale mężczyzna przeżył.

3. Hulajnogi elektryczne – nowe przepisy od 19 maja

Elektryczne hulajnogi opanowały ulice i chodniki miast. I tutaj pojawił się problem. Nowoczesne urządzenia zaskoczyły ustawodawcę, który nie przewidział takiego sposobu przemieszczania się, dlatego do tej pory użytkownicy hulajnóg elektrycznych byli traktowani jak piesi, co budziło jednak wiele wątpliwości.

- Do tej pory stan prawny hulajnóg elektrycznych i urządzeń transportu osobistego pozostawał nieuregulowany. Stwarzało to realne zagrożenie bezpieczeństwa na drogach i chodnikach. Dlatego przygotowaliśmy rozwiązania, które zwiększą bezpieczeństwo, w szczególności najmniej chronionych uczestników ruchu drogowego – powiedział minister infrastruktury Andrzej Adamczyk.

Osoba kierująca hulanjoną musi m.in. korzystać z drogi dla rowerów lub pasa ruchu dla rowerów, jeśli są one wyznaczone dla kierunku, w którym się porusza lub zamierza skręcić – z prędkością dopuszczalną 20 km/h. Ale nowe przepisy regulują też kwestie parkowania i nakładają nowe obowiązki na władze miast, które będą musiały odholowywać porzucone hulajnogi.

Nowe przepisy wejdą w życie po upływie 30 dni od ogłoszenia w Dzienniku Ustaw. Miejmy nadzieję, że zwiększą bezpieczeństwo i zmniejszą ilość wypadków z udziałem hulajnóg.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze