Jak radzić sobie z ADHD?
Nie ma leku, który pozwoliłby wyleczyć ADHD. Nie istnieją także metody psychoterapeutyczne, dzięki którym można by w pełni pozbyć się objawów nadpobudliwości. Nie oznacza to jednak, że jesteśmy całkowicie bezsilni.
1. Dzieci z ADHD
Możemy pomóc dziecku z ADHD jak najskuteczniej radzić sobie z trudnościami, które wynikają z zaburzeń w różnych obszarach jego funkcjonowania. To, co z pewnością ułatwia funkcjonowanie dziecku z ADHD, to przejrzysty system norm i zasad komunikowany za pomocą konkretnych, jasnych poleceń, konsekwencja w ich egzekwowaniu oraz koncentrowanie się na pozytywach i wzmacnianie pożądanych zachowań. Poszczególne objawy nadruchliwości,nadmiernej impulsywności i zaburzeń uwagi wymagają jednak zastosowania dodatkowych, specyficznych strategii, które ułatwią dziecku radzenie sobie z nimi.
2. Nadruchliwość w ADHD
W radzeniu sobie z nadruchliwością dziecka bardzo ważne jest... stworzenie mu odpowiednich warunków do tej nadruchliwości. Innymi słowy, należy z jednej strony zadbać o przestrzeń do realizowania nadmiernej potrzeby ruchu, z drugiej – nadać jej jasne ramy, czyli określić, gdzie i kiedy jest dopuszczalna, a w jakich okolicznościach nie. Ramy te powinny być jednak konstruowane adekwatnie do realnych możliwości dziecka. Czasem należy pozwolić mu na nadruchliwość np. w postaci machania nogą podczas odrabiania lekcji, bo w innym wypadku nie będzie potrafiło się w ogóle skoncentrować na zadaniu.
Często pomysłem rodziców na umożliwienie dziecku „wybiegania się”, a więc wykorzystania jego nadruchliwości w akceptowalnej formie, jest sport. Rzeczywiście, sport pomaga zaspokoić potrzebę ruchu. Dyscyplina powinna być jednak dobrze dobrana do preferencji i możliwości dziecka – np. nie każde dziecko z ADHD będzie potrafiło dostosować się do reguł gry zespołowej, co może tylko pogłębiać jego frustrację.
3. Nadmierna impulsywność
Życie z osobą nadmiernie impulsywną nie należy do najłatwiejszych. Trudno jest jednak osobie z ADHD zapanować nad wzmożoną impulsywnością, bo jej istotą jest właśnie trudność w panowaniu nad swoimi impulsami. W związku z tym potrzeba pewnej interwencji z zewnątrz, czyli pomocy drugiej osoby. Jej zadaniem jest przypominanie o zasadach, o których dziecko – pomimo ich znajomości – nie pamięta w danym momencie. Aby takie przypomnienie miało szansę być skuteczne, warto trzymać się pewnych zasad i kolejności działania.
Najpierw osoba przypominająca powinna przyciągnąć uwagę dziecka np. poprzez dotyk czy nawiązanie kontaktu wzrokowego. Następnie w jasny, zwięzły sposób przypomnieć zasadę, w razie potrzeby powtarzając ją kilkakrotnie. Można takie komunikaty też prezentować w formie graficznej (np. jako piktogram) czy za pomocą zapisanego, krótkiego tekstu. Kolejnym krokiem jest zweryfikowanie zastosowania danej zasady przez dziecko w określonej sytuacji. Jeśli nie zachowało się ono w pożądany przez nas sposób, natychmiast stosujemy odpowiednie, wcześniej określone konsekwencje.
Może się tak zdarzyć, że przy szczególnienasilonej impulsywności potrzebne będzie stawianie realnych granic, w postaci chociażby granic „architektonicznych”, takich jak zamknięte drzwi do jakiegoś pomieszczenia. Wtedy kierujemy się przede wszystkim bezpieczeństwem dziecka.
Jednym z trudniejszych przejawów nadmiernej impulsywnościdziecka jest nieumiejętność przewidywania konsekwencji swoich działań przy jednoczesnym niedoszacowaniu ryzyka niebezpiecznych zachowań. Rolą drugiej osoby jest więc przewidywanie „za dziecko” wystąpienia ryzykownego zachowania i jego konsekwencji (np. wejścia na szafę) i zapobieganie takiemu zachowaniu. Tutaj znowu ważne jest przypomnienie o konkretnej zasadzie, zanim dziecko zdąży się w dany sposób zachować – trochę tak, jakby próbować być zawsze o krok przed dzieckiem. Aby zminimalizować niebezpieczeństwo wynikające z niedoszacowania ryzyka, potrzebna jest maksymalna konsekwencja.
To, co jest często kojarzone z nadmierną impulsywnością, to trudności, jakie dziecku sprawia czekanie na cokolwiek. Taka niecierpliwość może być widoczna np. w przerywaniu przez dziecko konwersacji innych osób i wtrącanie się do rozmowy. Pomocne może być wtedy ustalenie znaku, który będzie oznaczał „nie przerywaj!” i – poprzez jego użycie – przypominanie dziecku o tej regule. Aby nie wdawać się z dzieckiem w wieczne, karkołomne dyskusje, można – w dużej mierze także dla własnego komfortu – próbować ucinać rozmowę za pomocą zwięzłych, jasnych i spójnych komunikatów.
Niestety opisane strategie, chociaż w wielu przypadkach pomocne, nie gwarantują sukcesu w każdych okolicznościach i w stosunku do każdego dziecka. Czasem trzeba się po prostu pogodzić z jego naturą...
4. Zaburzenia uwagi w ADHD
Pomoc dziecku z zaburzeniami uwagi dobrze zacząć od organizacji przestrzeni w taki sposób, żeby nie pełniła ona funkcji dystraktora, czyli kolejnego elementu rozpraszającego dziecko podczas np. odrabiania lekcji. Ograniczeniem działania konkurencyjnych bodźców może być wtedy „puste biurko”, na którym znajdują się jedynie niezbędne przedmioty, oraz zasłonięcie okna, półek z zabawkami czy wyciszenie pomieszczenia.
Kolejną trudnością dziecka z ADHD, wynikającą z deficytów uwagi, będzie nieumiejętność selekcji różnych fragmentów materiału i wyboru tych, które są faktycznie istotne. Na pewno pomoże mu wtedy wskazywanie przez drugą osobę tego, co jest ważne i na czym powinno skupić swoją uwagę. Skuteczne okazują się często także strategie, które pomagają skrócić zakres przewidzianych zadań i czas potrzebny do ich wykonania. Innymi słowy, chodzi o podzielenie zadania i wskazywanie po kolei – w miarę przebiegu pracy – kolejnych jego części.
Stosowanie wymienionych strategii wymaga nierzadko lat żmudnej pracy, dającej efekty dopiero po dłuższym czasie. Wymaga także – co ważne – szerokiego zaangażowania środowiska rodzinnego i szkolnego dziecka. Mimo tych kosztów warto podjąć ryzyko. Jeśli się uda, pomożemy dziecku lepiej radzić sobie z objawami zaburzenia. Damy mu tym samym szansę na bardziej komfortowe życie z ADHD. I sobie również.
Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.