Trwa ładowanie...

Jej okres trwał aż 3 miesiące. Okazało się, że to przez nowotwór

Jej okres trwał aż 3 miesiące. Okazało się, że to przez nowotwór
Jej okres trwał aż 3 miesiące. Okazało się, że to przez nowotwór (Instagram)

30-letnia Bansri Dhokia miała okres aż przez 3 miesiące. Kobieta długo zwlekała z wizytą u lekarza, a kiedy już udała się do specjalisty, ten nie miał dla niej dobrych wieści.

spis treści

1. Nigdy nie ignoruj zmian w cyklu menstruacyjnym

30-letnia Bansri Dhokia udała się do lekarza rodzinnego, aby zgłosić problem z okresem, który trwał już 3 miesiące. Przedłużające krwawienie sprawiło, że kobieta czuła się wyczerpana. Szybko zaczęła się męczyć i miała zadyszkę nawet po krótkim spacerze.

Początkowo zakładała, że było to spowodowane przepracowaniem. Za namową bliskich postanowiła jednak wykonać serię badań laboratoryjnych i udać się do lekarza. Wyniki nie pozostawały złudzeń: na ich podstawie zdiagnozowano rzadką postać raka – ostrą białaczkę limfoblastyczną.

Zobacz film: "Prof. Flisiak: szczepienie jest przyspieszeniem nabycia odporności"

"Myślałem, że to coś w rodzaju anemii lub niedoczynności tarczycy, które da się leczyć farmakologicznie. Najbardziej dokuczało mi zmęczenie. Mogłam spać 12 godzin, a i tak czułam się wyczerpana. Ponadto cały czas brakowało mi tchu. Nagle takie czynności, jak wchodzenie po schodach lub spacer okazały się dla mnie nie lada wysiłkiem" - opisywała kobieta.

Bansri Dhokia
Bansri Dhokia (Instagram)

2. Pobyt w szpitalu trwał 12 tygodni

Tuż po wykonaniu badań i konsultacji lekarskiej Bansri musiała być hospitalizowana. Od razu rozpoczęto chemioterapię. Jako że zachorowała w trakcie pandemii, kiedy obowiązywały surowe restrykcje, a wydarzenia potoczyły się bardzo szybko, o swojej chorobie musiała powiedzieć znajomym i rodzinie za pomocą aplikacji Zoom.

"Myślę, że to negatywnie wpłynęło na moje zdrowie psychiczne. Zaczęłam też chodzić do terapeuty. W szpitalu nie otrzymujesz dużego wsparcia emocjonalnego, a ja w tak trudnym momencie bardzo chciałam być wśród przyjaciół i rodziny" - tłumaczyła.

Bansri odbyła 3 serie chemioterapii, co ostatecznie doprowadziło do remisji choroby. Konieczne było także wykonanie przeszczepu komórek macierzystych, aby zmniejszyć ryzyko nawrotu białaczki.

"Na ten moment czuję się dobrze, ale wiem, że mam przed sobą jeszcze długą drogę, aby odzyskać pełnię sił. Każdy przepracowany miesiąc jest dla mnie sukcesem" - twierdzi 30-latka.

Bansri dzieli się swoją historią, aby zachęcić ludzi do dołączenia do rejestru dawców komórek macierzystych.

"W mojej społeczności rak jest tematem tabu i ludzie o nim nie mówią, więc myślę, że brakuje świadomości na temat tego, jak ważne jest wpisanie się do rejestru" – podsumowała Bansri.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz także:

Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze