Kleszcz spowodował u niego rzadką chorobę. Może objawiać się krwotokiem z oczu
Do szpitala w León w północnej części Hiszpanii trafił pacjent z podejrzanymi objawami. U mężczyzny zdiagnozowano krymsko-kongijską gorączkę krwotoczną (CCHF). To przenoszona przez kleszcze groźna choroba wirusowa, w przypadku której śmiertelność może sięgać nawet 40 proc.
1. Zdiagnozowali u niego gorączkę krwotoczną
Pacjent został przetransportowany ze szpitala w León za sprawą Ministerstwa Obrony do specjalistycznej placówki medycznej. Wiadomo, że mężczyzna w średnim wieku, ukąszony przez kleszcza wędrownego z gatunku Hyalomma, jest w stanie stabilnym, a jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Nadzorem epidemiologicznym objęte zostały osoby z otoczenia pacjenta. To istotne, ponieważ wirus może przenosić się przez krew lub płyny ustrojowe.
2. W jaki sposób dochodzi do zakażenia?
Gorączkę krwotoczną krymsko-kongijską (z ang. Crimean-Congo hemorrhagic fever, w skrócie: CCHF) powoduje wirus z rodziny Bunyaviridae. Jego wektorem są kleszcze pasożytujące na zwierzętach.
Do zakażenia może dojść przez bezpośrednie ukąszenie kleszcze, a także, gdy wirus zostanie przeniesiony z zakażonego osobnika na człowieka. Np. przez bezpośredni kontakt ze zwierzęciem, jego mięsem, płynami ustrojowymi. Możliwe jest także zakażenie drogą kropelkową. W Europie CCHF występuje bardzo rzadko – w 2008 roku odnotowano trzy przypadki w Hiszpanii, w Wielkiej Brytanii – cztery od 2012 roku.
Nazwa choroby odnosi się do miejsc geograficznych, w których została wykryta po raz pierwszy – w 1944 roku na Krymie, a w 1969 r. – w Kongo. Endemicznie wirus występuje w Afryce, Azji, na Bliskim Wschodzie i Bałkanach. Przypadki infekcji pojawiały się też w Europie Wschodniej, m.in. we wschodnich częściach Rosji czy w Ukrainie.
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) uznała CCHF za jedną z dziesięciu najgroźniejszych chorób zakaźnych, czyli takich, które stanowią największe zagrożenie dla zdrowia publicznego ze względu na ich potencjał epidemiczny i/lub brak metod do walki z nimi.
Szacuje, że śmiertelność w przypadku gorączki krwotocznej krymsko-kongijskiej waha się między 10 a 40 proc.
3. Objawy gorączki krwotocznej krymsko-kongijskiej
Po ukąszeniu przez kleszcza okres inkubacji wynosi od jednego do trzech dni, maksymalnie – dziewięć dni, w przypadku kontaktu z zakażonymi tkankami – nawet do 13 dni.
Choroba ma zwykle gwałtowny i ciężki przebieg. Pierwsze pojawiają się gorączka, bóle mięśni, zawroty głowy, później dochodzi do tego światłowstręt. Może wystąpić biegunka albo nudności czy wymioty. W kolejnym etapie choroby występują objawy neurologiczne: splątanie, gwałtowne wahania nastroju, w tym agresja, które z czasem ustępują miejsca depresji i senności.
Poza tym u chorego można zaobserwować:
- krwawienie z gałek ocznych,
- krwotok z wybroczyn na skórze,
- ciężkie krwotoki z nosa,
- zaczerwienienie śluzówek,
- zapalenie wątroby lub niewydolność narządu,
- gwałtowne pogorszenie czynności nerek,
- niewydolność płuc.
Choć naukowcy intensywnie pracują, to wciąż nie ma szczepionki, która mogłaby zapobiegać gorączce krwotocznej krymsko-kongijskiej. Leczenie opiera się głównie na zapobieganiu zaburzeniom krzepnięcia objawiających się silnym krwawieniem.
Karolina Rozmus, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.