Koronawirus na świecie. Powstał test na COVID-19, który wykrywa wirusa w mniej niż 5 minut
Naukowcy z Wydziału Fizyki Uniwersytetu Oksfordzkiego opracowali niezwykle szybki test diagnostyczny, który wykrywa i identyfikuje wirusy w mniej niż pięć minut. Badacze podkreślają, że innowacyjna metoda testowania może przyczynić się do większej kontroli epidemii COVID-19 na całym świecie.
1. Test błyskawicznie odróżnia SARS-CoV-2 od innych wirusów
Dzięki temu, że testy zostały wykonane nowoczesną metodą, są w stanie z dużą dokładnością odróżnić SARS-CoV-2 od negatywnych próbek klinicznych, a także od innych powszechnych patogenów układu oddechowego, takich jak grypa, infekcje sezonowe czy inne koronawirusy.
Innowacyjna metoda polega na pobieraniu wymazów z gardła od pacjentów z COVID-19, bez konieczności badań laboratoryjnych. Cząsteczki wirusa są znakowane w próbce krótkimi fluorescencyjnymi niciami DNA. Następnie za pomocą mikroskopu, zbierane są obrazy próbki.
Każdy obraz zawiera setki znakowanych fluorescencyjnie wirusów. Oprogramowanie szybko i automatycznie identyfikuje wirusa obecnego w próbce dzięki wykorzystaniu wiedzy o różnicach między poszczególnymi wirusami - m.in. odmiennym znakowaniem fluorescencyjnym.
2. Zalety nowoczesnych testów
Fizycy współpracowali z lekarzami klinicznymi z John Radcliffe Hospital w Oksfordzie. Wspólnie zweryfikowali test na próbkach pobranych od pacjentów z COVID-19, które zostały potwierdzone konwencjonalnymi metodami RT-PCR. Badacze wymienili szereg zalet opracowanych przez siebie testów.
"W przeciwieństwie do innych technologii, które z opóźnieniem wykrywają odpowiedź przeciwciał lub wymagają kosztownego, żmudnego i czasochłonnego przygotowania próbki, nasza metoda szybko wykrywa nienaruszone cząsteczki wirusa, co oznacza, że oznaczenie jest proste, niezwykle szybkie i opłacalne" - przekonuje profesor Achilles Kapanidis z Wydziału Fizyki w Oksfordzie.
"Diagnoza wirusowa w mniej niż 5 minut może sprawić, że testy będą powszechnie wykorzystywane, co pozwoli na większą kontrolę epidemii" - dodaje Nicolas Shiaelis, jeden ze studentów współpracujących przy projekcie.
Dr Nicole Robb podkreśla, że dzięki innowacyjnej metodzie testów możliwe będzie odróżnienie SARS-CoV-2 od innych sezonowych infekcji.
"Istotnym zmartwieniem w nadchodzących miesiącach zimowych są nieprzewidywalne skutki współwystępowania SARS-CoV-2 z innymi sezonowymi infekcjami. Wykazaliśmy, że nasz test może niezawodnie rozróżniać wirusy w próbkach klinicznych, co jest istotne ze względu na fakt istnienia kolejnej fazy pandemii COVID-19" - zauważa Robb.
Naukowcy podjęli rozmowy z inwestorami, którzy pomogą wdrożyć testy na rynek. Mają być dostępne na początku 2021 roku.
3. Polski test na COVID-19
Polska firma Inno-Gene już we wrześniu pochwaliła się pierwszym w Europie testem na koronawirusa, który można wykonać w ciągu 5-10 minut, a nie 1-3 dni, jak większość testów obecnych na rynku.
Poinformowano, że test, który opracowali Polacy, wykorzystuje sprawdzoną i wymyśloną w Japonii metodę testu RT-LAMP, który pozwala skrócić czas identyfikacji koronawirusa do 10 minut.
Spółka poinformowała, że prowadzi rozmowy z kilkoma zagranicznymi podmiotami zainteresowanymi zakupem testów RT-LAMP.
Test ma kosztować ok. 80 zł i być powszechnie dostępny.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
- Koronawirus wprowadza reżim sanitarny: zakrywanie ust i nosa, dystans społeczny. Kiedy to się skończy? Czy musimy nabrać tzw. odporności stadnej? (WIDEO)
- Koronawirus a alkohol. Prof. Simon o jego wpływie na odporność i zakażenie (WIDEO)
- Koronawirus nie odpuszcza. Prof. Szczylik mówi, dlaczego warto zaszczepić się przeciwko grypie i kto powinien skorzystać w przyszłości ze szczepionki na COVID-19 (WIDEO)
Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.