Koronawirus "przeniósł" się na wschód. Podlasie i Lubelszczyzna będą epicentrum czwartej fali?
Czy wschodnia ściana Polski będzie drugim Śląskiem? Już teraz sytuacja jest trudna. - Epidemia jest już na takim etapie, że nie są to zakażenia ogniskowe, tylko rozlane po całym regionie. Codziennie dostajemy telefony z innych obszarów województwa lubelskiego z prośbami o przyjęcie pacjentów z COVID-19 - mówi prof. Krzysztof Tomasiewicz.
1. "Epidemia rozlała się po całym regionie"
Już od kilku tygodni województwo lubelskie pojawia się jako pierwsze w statystykach zakażeń koronawirusem. 29 września odnotowano tu 220 przypadki SARS-CoV-2, 30 września - 241, 1 października - 274, natomiast 2 października - 254.
Minister @a_niedzielski w #Lublin: Sytuacja w woj. lubelskim wyraźnie się pogarsza, odstaje na tle kraju - zarówno na poziomie liczby zakażeń na 100 tys. mieszkańców, jak i skuteczności odsetka pozytywnych testów, które są tutaj wykonywane. pic.twitter.com/tIotTxIhwE
— Ministerstwo Zdrowia (@MZ_GOV_PL) October 1, 2021
- Sytuacja epidemiczna w województwie lubelskim wyraźnie się pogarsza. Dynamika zakażeń jest tutaj coraz większa. Ta sytuacja bardzo odstaje na tle kraju. Dotyczy to zarówno liczby zakażeń, jak i odsetka pozytywnych testów, jakie są tu wykonywane - powiedział minister Adam Niedzielski po spotkaniu z wojewodą lubelskim.
Szybki wzrost zakażeń na Lubelszczyźnie doprowadził do tego, że Europejskie Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC) na swojej nowo opublikowanej mapie zaznaczyło to województwo jako czerwone, co oznacza, że liczba przypadków tutaj wynosi powyżej 75 na 100 tys. mieszkańców. Z kolei woj. podlaskie zaznaczono na kolor pomarańczowy (50 - 75 zakażeń na 100 tys. mieszkańców). W obu regionach jest jeden z najniższych w Polsce wskaźników szczepień przeciw COVID-19.
Updated🚦 maps are online!
— ECDC (@ECDC_EU) September 30, 2021
These maps aim to support the @EUCouncil recommendation on travel measures in the EU during #COVID19 pandemic.
Color-blind friendly map in the next tweet.https://t.co/CcBVx6B0o5 pic.twitter.com/fIRdtRje4A
Pojawia się coraz więcej obaw, że wschodnia ściana Polski powtórzy los Śląska, gdzie podczas poprzedniej fali koronawirusa sytuacja była dramatyczna. Gwałtowny wzrost zakażeń spowodował szybkie przepełnienie lokalnych szpitali. Brakowało wszystkiego, konieczna była relokacja chorych do sąsiednich województw.
Już teraz sytuacja na Lubelszczyźnie jest bardzo trudna. Oddziały intensywnej terapii są przeciążone. Miejsc brakuje również w szpitalach zakaźnych. W świetle tego województwo podjęło decyzję o dwukrotnym zwiększeniu miejsc w covidowym szpitalu tymczasowym.
- Epidemia jest już na takim etapie, że nie są to zakażenia ogniskowe, tylko rozlane po całym regionie. Codziennie dostajemy telefony z innych obszarów województwa lubelskiego z prośbami o przyjęcie pacjentów z COVID-19 - mówi prof. Krzysztof Tomasiewicz, kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego nr 1 w Lublinie.
2. Chorują niezaszczepieni, ale nie są to antyszczepionkowcy
- Zastanawialiśmy się, co sprawia, że zakażeń koronawirusem w woj. lubelskim jest tak dużo i doszliśmy do wniosku, że nie ma jedynego wytłumaczenia - podkreśla prof. Tomasiewicz.
Jednak jedną z kluczowych przyczyn jest niski poziom szczepień przeciw COVID-19. - Zaszczepionych jest tylko 38 proc. populacji. Więc liczba osób, które mogą zakazić się i ciężko chorować jest nadal bardzo duża - dodaje ekspert.
Jak podkreśla prof. Tomasiewicz, obecnie większość hospitalizowanych pacjentów to są osoby niezaszczepione.
- Mamy na oddziale tylko dwóch pacjentów, którzy przyjęli szczepionkę i są to pacjenci w dobrym stanie stanie - mówi ekspert.
Zdaniem profesora Tomasiewicza nie oznacza to jednak, że pozostali chorzy są zdeklarowanymi antyszczepionkowcami.
- Tylko pojedyncze osoby twierdziły, że nie zaszczepiły się, ponieważ preparaty przeciw COVID-19 są złe. Antyszczpionkowcy to bardzo wąska grupa osób. Natomiast my uważamy, że przeważająca większość niezaszczepionych to osoby, które nie zrobiły tego z powodu braku wiedzy albo uległy teoriom czy opiniom innych. Uważam, że w tej grupie można byłoby zaszczepić naprawdę dużo pacjentów, ponieważ nie mają oni jednoznacznie negatywnej postawy wobec preparatów przeciw COVID-19. Czasami mówimy, że są to osoby z postawą "pasażera na gapę", czyli wolą poczekać, aż inni zaszczepią się, a dopiero potem sami to zrobią - wyjaśnia prof. Tomasiewicz.
Najbardziej jednak niepokojące jest to, że prof. Tomasiewicz oraz jego zespół zaobserwowali, że zakażenie Deltą przebiega inaczej. Gwałtowniej, niż w przypadku poprzednich wariantów SARS-CoV-2.
- Mamy wielu pacjentów, którzy trafiają do nas w bardzo zaawansowanym stadium COVID-19, a podczas wywiadu okazuje się, że objawy występują u nich dopiero od kilku dni - mówi prof. Tomasiewicz - Jest to jednak zbyt mała grupa pacjentów, aby na podstawie tej obserwacji wyciągać jednoznaczne wnioski. Oprócz tego nie ma obecnie danych naukowych, które jednoznacznie potwierdzałyby, że zakażenie nowym wariantem koronawirusa przybiega szybciej i ciężej. Należy poczekać na więcej informacji z innych ośrodków - podkreśla.
Wstępne wyniki badania sugerowały, że wariant Delta może wiązać nawet z dwukrotnie wyższym ryzykiem hospitalizacji oraz większym ryzykiem śmierci. Potwierdzają to światowe statystyki. 2 października liczba zgonów z powodu COVID-19 przekroczyła 5 mln. Jak podkreśla Reuter, początkowo śmiertelność nie rosła w tak szybkim tempie. Prawie ponad rok zajęło, aby liczba zgonów osiągnęła 2,5 miliona, podczas gdy kolejne 2,5 mln odnotowano zaledwie w ciągu 236 dni. Zdaniem ekspertów za tym fatalnym przyśpieszeniem stoi wariant Delta.
3. Zakażeń będzie mało, ale ciężkich przebiegów - dużo
Pacjentów przybywa również w podlaskich szpitalach zakaźnych.
- Wyraźnie widać tendencję wzrostową. Przyjmujemy nowych pacjentów na każdym dyżurze - mówi prof. Joanna Zajkowska z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku, podlaska konsultant w dziedzinie epidemiologii.
Ekspertka jednak wątpi, aby województwo podlaskie podzieliło los Śląska.
- Nie sądzę, aby tutaj powtórzyła ta sama sytuacja. Na Śląsku jest zupełnie inne zagęszczenie ludności, więc transmisja wirusa była znacznie bardziej intensywna. W podlaskim nie mamy dużych aglomeracji oraz zatłoczonych środków transportu, jak metro czy tramwaje. Nie sądzę więc, aby w tym regionie czwarta fala przechodziła równie intensywnie - wyjaśnia ekspertka. - Myślę, że nie będzie dużego szczytu zakażeń. Fala raczej pójdzie głębiej, będzie rozprzestrzeniać się w mniejszych miejscowościach, a sprzyjać temu będzie brak lęku przed COVID-19. Od starszych osób można usłyszeć, że oni nigdy nie chorowali na grypę i w ogóle nie mają skłonności do zakażeń wirusowych, więc po co mają się szczepić? - dodaje.
Zdaniem prof. Zajkowskiej liczba nowych przypadków w województwie nie będzie gwałtownie rosła, ale przy tym może się okazać, że liczba ciężkich przebiegów COVID-19 będzie nieproporcjonalnie duża. Przyczynia się do tego nie tylko sam wariant Delta, ale i niechęć ludzi do testowania w kierunku SARS-CoV-2.
- W innych krajach każdy, kto źle się poczuje, może od ręki wykonać sobie badanie w kierunku SARS-CoV-2. W Polsce konieczne skierowanie, co utrudnia dostęp do testowania. Więc część osób unika wykonania testu i decyduje się leczyć się w domu - mówi prof. Zajkowska.
To zdaniem ekspertki powoduje, że oficjalna liczba zakażeń koronawirusem w Polsce od początku pandemii jest bardzo niedoszacowana. Największym problemem jest jednak to, że pacjenci często zwlekają do ostatniej chwili, zanim zwrócą się po pomoc lekarską.
- Do szpitali trafiają osoby, które już nie radzą sobie w domu. Wtedy z reguły już są w cięższym stanie - podkreśla prof. Zajkowska.
4. Koronawirus w Polsce. Raport Ministerstwa Zdrowia
W sobotę 2 października resort zdrowia opublikował nowy raport, z którego wynika, że w ciągu ostatniej doby 1344 osoby otrzymały pozytywny wynik testów laboratoryjnych w kierunku SARS-CoV-2.
Najwięcej nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia odnotowano w województwach: lubelskim (254), mazowieckim (242), podlaskim (91).
Mamy 1344 nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia #koronawirus z województw: lubelskiego (254), mazowieckiego (242), podlaskiego (91), zachodniopomorskiego (82), pomorskiego (80), śląskiego (79), małopolskiego (71), dolnośląskiego (68), wielkopolskiego (65),
— Ministerstwo Zdrowia (@MZ_GOV_PL) October 2, 2021
Podłączenia do respiratora wymaga 174 chorych. Według oficjalnych danych resortu zdrowia w całym kraju zostało 488 wolnych respiratorów.
📊 Dzienny raport o #koronawirus. pic.twitter.com/IT5CuE8gEw
— Ministerstwo Zdrowia (@MZ_GOV_PL) October 2, 2021
Z powodu COVID-19 zmarły 4 osoby, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarło 19 osób.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.