Prof. Flisiak o sytuacji na Podlasiu: Jest gorzej niż w zeszłym roku. Szpitale są przepełnione
20 października padł kolejny rekord zakażeń podczas czwartej fali epidemii. W ciągu ostatniej doby SARS-CoV-2 potwierdzono u 5559 osób. Ponad jedną trzecią wszystkich przypadków zakażeń odnotowano w dwóch województwach - podlaskim i lubelskim. - Jesteśmy w epicentrum czwartej fali. Lokalne służby zdrowia już są na granicy wytrzymałości - alarmuje prof. Robert Flisiak, kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych i Hepatologii Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku.
1. Epicentrum czwartej fali
Coraz gorsza sytuacja epidemiczna w Polsce. Z najnowszego raportu Ministerstwa Zdrowia wynika, że w środę 20 października odnotowano 5559 zakażeń koronawirusem. To ponad dwukrotny skok zakażeń w porównaniu do ubiegłej środy, kiedy odnotowano 2640 nowych przypadków SARS-CoV-2.
Wzrost zakażeń jest niemal wykładniczy, co oznacza, że już za tydzień liczba przypadków SARS-CoV-2 może przekroczyć 10 tys. w ciągu doby.
Jak podkreśla prof. Robert Flisiak, kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych i Hepatologii Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku oraz prezes Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych, w całym kraju sytuacja jest w miarę spokojna, ale na Podlasiu i Lubelszczyźnie lokalne służby zdrowia już są na granicy wytrzymałości.
- W tej chwili sytuacja jest znacznie gorsza niż rok temu. Trzeba to wyraźnie powiedzieć, aby do ludzi mieszkających w województwach podlaskim i lubelskim dotarło, że znaleźli się oni w epicentrum czwartej fali epidemii – podkreśla prof. Flisiak. - W moim Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym, który jest największą placówką na Podlasiu, wszystkie oddziały dla chorych na COVID-19 są w tej chwili już są przepełnione. Codziennie mamy umierających pacjentów - dodaje.
2. Coraz więcej zakażeń wśród zaszczepionych medyków
Jak zaznacza prof. Flisiak, wyraźnie widać jaka grupa pacjentów najczęściej trafia do szpitali.
- Są to oczywiście osoby niezaszczepione przeciw COVID-19, które chorują tak samo ciężko jak podczas poprzednich fal pandemii. Natomiast bardzo rzadko trafiają do nas pacjenci po pełnym cyklu szczepień. Praktycznie zawsze przebieg zakażenia u takich osób jest bezobjawowy lub łagodny. Nawet jeśli zdarzy się, że te osoby będą wymagały hospitalizacji, nie doświadczają one ciężkich powikłań, nie trafiają na oddziały intensywnej terapii i mają wielokrotnie niższe ryzyko zgonu – zaznacza prof. Flisiak.
Z doświadczenia profesora wynika, że pomimo szczepienia na zakażenie koronawirusem najbardziej narażone są osoby starsze, które nie mają już sprawnego układu immunologicznego oraz są obciążone innymi chorobami. Poza tym przypadki SARS-CoV-2 coraz częściej są potwierdzane wśród personelu medycznego, który był szczepiony przeciw COVID-19 w pierwszej kolejności.
- W ich przypadku minął najdłuższy okres od szczepienia. I rzeczywiście w ostatnim czasie pojawia się coraz więcej informacji o przypadkach zakażeń wśród lekarzy. Jednakże w zdecydowanej większości są to zwykle przebiegi bezobjawowe lub skąpoobjawowe. To jest właśnie efekt szczepień w praktyce – podkreśla prof. Flisiak.
3. Trzecia dawka dla wszystkich. Czwarta, piąta, szósta... również?
Ze względu na rosnącą liczbę przypadków zakażeń wśród zaszczepionych Rada Medyczna przy przemierzę RP, do której również należy prof. Flisiak, wydała zalecenie, aby wszystkim osobom pełnoletnim podawać trzecią, tzw. przypominającą dawkę szczepionki, ale nie wcześniej niż pół roku po zakończeniu szczepień podstawowych.
Co ciekawe Rada Medyczna również zaleciła, aby ważność certyfikatów szczepień osób, które otrzymały dawkę przypominającą, były przedłużane tylko rok. Czy to oznacza, że będziemy szczepić się przeciw COVID-19 co roku? Izrael już zapowiedział, że należy przygotować się do podania czwartej, piątej i kolejnych dawek.
Zdaniem prof. Flisiaka obecnie za wcześnie jest na prognozowanie tego, jak będzie wyglądała przyszłość szczepień przeciw COVID-19.
- Na razie wiemy, że dawka przypominająca powoduje wzrost stężenia przeciwciał nawet o kilkadziesiąt razy. Jest to znacznie lepszy wynik niż tylko po szczepieniu podstawowym - wyjaśnia prof. Flisiak. I dodaje: Jest bardzo duże "podbicie", które może wystarczyć na dłuższy czas. Jednak na jaki konkretnie, wciąż nie wiadomo. Stąd też rekomendacja Rady Medycznej, aby aktualność certyfikatów szczepień po otrzymaniu dawki przypominającej była przedłużana tylko o rok.
- Pamiętajmy, że chodzi nam o to, aby kolejne fale epidemii były coraz niższe i w coraz mniejszym stopniu ograniczały funkcjonowanie systemu opieki zdrowotnej. Poprzez dawkę przypominającą zwiększamy szansę na to, że tak się stanie – podkreśla prof. Robert Flisiak.
4. Koronawirus w Polsce. Raport Ministerstwa Zdrowia
W środę 20 października resort zdrowia opublikował nowy raport, z którego wynika, że w ciągu ostatniej doby 5559 osób otrzymało pozytywny wynik testów laboratoryjnych w kierunku SARS-CoV-2.
Najwięcej zakażeń odnotowano w województwach: lubelskim (1249), mazowieckim (1004), podlaskim (587).
Mamy 5559 nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia #koronawirus z województw: lubelskiego (1249), mazowieckiego (1004), podlaskiego (587), zachodniopomorskiego (329), łódzkiego (293), śląskiego (277), wielkopolskiego (267), małopolskiego (260), podkarpackiego (259),
— Ministerstwo Zdrowia (@MZ_GOV_PL) October 20, 2021
Z powodu COVID-19 zmarło 21 osób, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarły 54 osoby.
Podłączenia do respiratora wymaga 329 chorych. Według oficjalnych danych resortu zdrowia w całym kraju zostało 538 wolnych respiratorów.
📊 Dzienny raport o #koronawirus. pic.twitter.com/a4etWg7MmR
— Ministerstwo Zdrowia (@MZ_GOV_PL) October 20, 2021
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
- Dr Sutkowski: Nie chodzi o to, żebyśmy byli w kajdanach obostrzeń, chodzi o to, żeby nie być w kajdanach osób, które się nie chcą szczepić
- Najnowsza mapa ECDC. Tak wygląda sytuacja epidemiczna w Polsce na tle innych krajów Europy
- Wygląda jak odmrożenie i czasami kończy się amputacją. Naukowcy odkryli jedną z możliwych przyczyn "covidowych palców"
Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.