Lekarz nie kąpał się pięć lat. Dermatolog: To nie jest eksperyment dla każdego
Lekarz James Hamblin zyskał popularność w sieci, dzięki eksperymentowi, który przeprowadził. Mężczyzna wyznał, że nie kąpał się przez pięć lat. W najnowszej książce twierdzi, że brak kąpieli i kosmetyków wyszedł mu tylko na zdrowie. Ciało zaś nie reagowało przykrym zapachem. Co na to dermatolog?
1. Przez pięć lat nie wziął prysznica
39-letni James Hamblin jest wykładowcą zdrowia publicznego w Yale School of Public Health i autorem bestsellera "Clean: The New Science of Skin". To właśnie w niej Hamblin opisał eksperyment z własnym udziałem, w którym to przez pięć lat nie używał mydła oraz innych kosmetyków do kąpieli, a także zrezygnował z brania prysznica. Mężczyzna dbał o higienę, opłukując się czystą wodą. Wyjątek stanowiły ręce, które mył detergentami i starannie dezynfekował. Jak argumentował, miało to na celu przekonanie się, jak brak kąpieli wpłynie na mikrobiom skóry. Wnioski były dla niego zaskakujące.
Lekarz stwierdził, że eksperyment sprawił, iż jego skóra była czysta i zdrowsza. Chroniona naturalną warstwą, przestała się przesuszać, zniknął też trądzik oraz liczne zaskórniki. Hamblin tłumaczy, że jest to zasługa prawidłowej pracy mikrobiomu skóry, czyli ekosystemu, który tworzą biliony mikrobów na naszej skórze. Dzięki swoim właściwościom oczyszczają i chronią nas przed szkodliwymi patogenami. Kosmetyki mogą zaś ten mikrobiom uszkadzać.
2. Co z nieprzyjemnym zapachem?
Hamblin przyznaje, że obawiał się, że rezygnacja z detergentów sprawi, że jego ciało zacznie wydzielać nieprzyjemną woń. Nic takiego się jednak nie stało. Co więcej, nawet podczas wysiłku fizycznego pot Hamblina był bezwonny.
Dermatolodzy nie są zaskoczeni wynikami eksperymentu lekarza. Jak tłumaczą, ludzka skóra jest narządem, który ma świetnie wykształcone naturalne mechanizmy obronne i stanowi nieprzyjazne siedlisko dla wzrostu mikroorganizmów. Jeśli mikrobiom jest prawidłowy, skutecznie chroni nasz organizm przed obcą, chorobotwórczą mikroflorą.
- Stosowanie środków myjących prowadzi do uszkodzenia bariery naskórkowej i utraty przez nią właściwości obronnych. Taka wysuszona skóra jest łatwiej kolonizowana przez różnego rodzaju patogeny, stąd częste zakażenia skóry u osób chorujących np. na atopowe zapalenie skóry - tłumaczy w rozmowie z potralem "zdrowie.gazeta.pl" dr Aleksandra Rymsza, dermatolog.
Lekarka dodaje jednak, że eksperyment Hamblina powinien być naśladowany przez wszystkich. Bo o ile ludzie zdrowi mogą myć się jedynie wodą, o tyle osoby, które zmagają się z różnymi chorobami np. dermatologicznymi czy przyjmują na stałe jakieś leki, powinny sposób utrzymywania higieny konsultować ze specjalistą.
Katarzyna Gałązkiewicz, dziennikarka Wirtualnej Polski
Zobacz także:
Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.
