Na wakacjach złapał bakteryjną chorobą odzwierzęcą. Teraz walczy o zdrowie
Charles Jackson wybrał się na urlop na Cypr. Miał to być piękny czas spędzony z żoną. Niestety mężczyzna zachorował na kampylobakteriozę wywołaną przez bakterie z rodzaju Campylobacte. Mało tego, wykryto u niego też zakażenie bakterią escherichia coli. Od tego czasu ma trudności w zachowaniu równowagi i koordynacji ruchowej. Zdiagnozowano u niego zespół Guillian-Barre'go - zaburzenie, które obejmuje postępujące osłabienie lub porażenie mięśni i może prowadzić nawet do paraliżu. "Ta diagnoza była dla mnie ogromnym ciosem" - powiedział mężczyzna w rozmowie dla portalu "The Sun".
1. Na początku zmagał się z problemami żołądkowo-jelitowymi
Przez wiele lat Charles Jackson z Middlesbrough w północno-wschodniej Anglii był strażakiem i uczestniczył w wielu niebezpiecznych akcjach. Obecnie przebywa na emeryturze. Gdy wyjechał z żoną Julie na wakacje na Cypr chciał miło i przyjemnie spędzić czas. Tak było, ale w pewnym momencie pojawiły się problemy ze zdrowiem - miał biegunkę i dopadło go zmęczenie. Objawy te utrzymywały się do końca wyjazdu.
Po powrocie do domu poszedł na wizytę do lekarza pierwszego kontaktu, który wykonał mu szereg badań. Okazało się, że choruje na kampylobakteriozę wywołaną przez bakterie z rodzaju Campylobacte, która powoduje zakażenie żołądka i jelit. Do tego stwierdzono u niego zakażenie bakterią Escherichia coli. Mężczyzna zmagał się z objawami zatrucia pokarmowego.
To jednak nie wszystko, Charles Jackson zaczął wykazywać także problemy w zachowaniu równowagi i koordynacji ruchowej.
Zobacz także: Skarżyła się na wzdęty i spuchnięty brzuch. Okazało się, że ma guza ważącego aż 20 kilogramów
2. Stwierdzono u niego zespół Guilliana-Barre'go
69-latek trafił do uniwersyteckiego szpitala w Middlesbrough, gdzie zdiagnozowano u niego zespół Guilliana-Barre'go. Jest to choroba o charakterze autoimmunologicznym, która zwykle występuje po infekcji przewodu pokarmowego lub dróg oddechowych. Prowadzi ona do osłabienia mięśni i uczucia mrowienia w różnych częściach ciała. W niektórych przypadkach może nawet wywołać paraliż kończyn i zaburzenia oddychania.
- Ta diagnoza była dla mnie ogromnym ciosem. Wcześniej nic nie słyszałem o tej chorobie - powiedział Charles Jackson w rozmowie dla portalu "The Sun".
W szpitalu mężczyzna spędził dziesięć dni, po czym postanowił wnieść pozew przeciwko biuru podróży. Chce ubiegać się o zadośćuczynienie, ponieważ podczas wyjazdu doszło do naruszenia jego stanu zdrowia.
Według prawnika Charles Jackson ma coraz większe problemy z poruszaniem się, a z czasem u mężczyzny może nastąpić całkowity paraliż kończyn dolnych. Sprawa jest w toku – eksperci wzywają biuro podróży do współpracy w celu wyjaśniania okoliczności zdarzenia.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.