Trwa ładowanie...

Nagły zgon sercowy nie zawsze jest "nagły" – dowodzą naukowcy

Avatar placeholder
09.07.2021 16:33
Nagły zgon sercowy nie zawsze jest "nagły" – dowodzą naukowcy
Nagły zgon sercowy nie zawsze jest "nagły" – dowodzą naukowcy (Zdjęcie mężczyzny / Shutterstock)

Spośród zgonów spowodowanych schorzeniami sercowymi, zatrzymanie akcji serca jest jednym z najczęstszych powodów. Jednak pomimo dotychczasowych przekonań przynajmniej w części przypadków atak można przewidzieć, znacząco zwiększając szanse pacjentów na przeżycie.

Wiele osób nie odróżnia zatrzymania akcji serca od zawału: w przypadku pierwszego chodzi o dysfunkcję elektrycznej aktywności serca, natomiast drugi występuje, gdy dochodzi do zablokowania przepływu krwi do mięśnia sercowego.

Ostatnie badania wykazały, że w około połowie przypadków objawy nadchodzącego zatrzymania akcji serca pojawiają się już miesiąc przed jego wystąpieniem. Należą do nich różne kombinacje bólu lub ucisków w klatce piersiowej, brak tchu, kołatanie serca i odczucia grypopodobne (w tym nudności, ból brzucha oraz pleców). Według badaczy największym problemem jest to, że mniej niż jedna piąta chorych, u których objawy występują, zwraca się po natychmiastową pomoc medyczną.

Zdecydowana większość osób, u których dochodzi do zatrzymania akcji serca, umiera. Jest to najpoważniejsze schorzenie sercowe – prowadzi do zgonu w przeciągu 10 minut, a przy życiu pozostaje mniej niż 10 proc. chorych nim dotkniętych.

Zobacz film: "Polacy żyją aż 7 lat krócej niż Szwedzi"

Badania przeprowadzono w Stanach Zjednoczonych na grupie 840 pacjentów w wieku od 35 do 65 lat, z których trzy czwarte należało do płci męskiej. Celem badaczy było ustalenie objawów, które poprzedzały zatrzymanie akcji serca. Ustalono, że w przypadku 50 proc. mężczyzn oraz 53 proc. kobiet występowały przynajmniej niektóre z niepokojących symptomów.

Ból w klatce piersiowej był najbardziej rozpowszechniony wśród mężczyzn, podczas gdy u kobiet najczęstszym sygnałem był brak tchu. W 9 na 10 przypadków objawy powracały w ciągu 24 godzin przed atakiem. Jedynie 19 proc. osób wezwało pogotowie. Spośród nich atak przeżyła jedna trzecia, co w przypadku osób, które nie sięgnęły po natychmiastową pomoc medyczną, stanowiło zaledwie 6 proc.

Większość z tych objawów może mieć oczywiście inne przyczyny, które nie prowadzą do tak poważnych skutków (przemęczenie fizyczne, grypa itd.). Jednak osoby cierpiące na schorzenia sercowe lub mające historie takich chorób w rodzinie powinny potraktować ich występowanie poważnie. Natychmiastowa reakcja może uratować im życie.

Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze