Trwa ładowanie...

Mieszanie szczepionek. Czy druga dawka szczepionki na COVID musi być taka sama jak pierwsza?

Hiszpańscy naukowcy twierdzą, że połączenie szczepionek różnych producentów może zwiększyć odporność
Hiszpańscy naukowcy twierdzą, że połączenie szczepionek różnych producentów może zwiększyć odporność (East News)

Po Niemczech i Francji również Hiszpania wprowadziła możliwość mieszania szczepionek. Osoby, które dostały pierwszą dawkę preparatu AstraZeneca, mogą przyjąć drugą dawkę szczepionki mRNA. Czy w ich ślady powinna pójść również Polska?

spis treści

1. Łączenie szczepionek różnych producentów

Pierwsza dawka preparatu AstraZeneca, druga Pfizera lub Moderny. W Wielkiej Brytanii różne preparaty można łączyć od stycznia, we Francji i w Niemczech od kwietnia. Również w Hiszpanii wprowadzono możliwość przyjęcia jako drugiej dawki szczepionki Pfizera, przez osoby poniżej 60. roku życia, które wcześniej dostały już pierwszą dawkę preparatu AstraZeneca. Coraz więcej państw dopuszcza taką możliwość.

- Na razie nie możemy wprowadzić takich rozwiązań w Polsce z uwagi na charakterystyki produktów leczniczych - mówi prof. Jacek Wysocki z Polskiego Towarzystwa Wakcynologii.

Zobacz film: "Prof. Andrzej Fal o czwartej fali koronawirusa i spceptykach szczepień"

- Badania publikowane przez jeden, czy drugi ośrodek są ważnym sygnałem, ale nie upoważniają do zmiany zasad szczepienia. Dla każdej szczepionki mamy tzw. charakterystyki produktów leczniczych. Proszę zwrócić uwagę, że opieramy się na badaniach klinicznych, które uwzględniały podawanie dwóch dawek tej samej szczepionki w odkreślonym odstępie czasu i teraz każde nowe połączenia szczepionek stawia znak zapytania, jaka będzie wtedy odporność i jak długo będzie się utrzymywać. To musi być przemyślane, żebyśmy jakiejś części pacjentów nie skierowali na fałszywą drogą - dodaje ekspert.

Trwają badania połączenia szczepień Astrą i Pfizerem
Trwają badania połączenia szczepień Astrą i Pfizerem (Getty Images)

Prof. Wysocki podkreśla, że łączenie szczepionek różnych producentów jest stosowane bardzo rzadko, bo każdy z koncernów skupia się na badaniach swojego preparatu.

- Bywa tak, że w szczepieniach przypominających nie trzeba się później trzymać tego samego produktu, ale szczepienie podstawowe zawsze powinno być wykonywane tym samym preparatem. Mogą być od tego odstępstwa, ale tylko jeśli będą pewne wyniki badań naukowych - tłumaczy profesor.

2. Hiszpania: "To pierwsze potwierdzenie wymienności szczepionek"

Na razie nie ma oficjalnej rekomendacji Europejskiej Agencji do spraw Leków (EMA) w tej sprawie. Badania kliniczne sprawdzające, czy takie połączenie jest bezpieczne i jak wpłynie na skuteczność szczepionek, trwają na Uniwersytecie Oksfordzkim. Wyniki mają być opublikowane w lipcu.

- Na razie nie ma oficjalnych wyników badań na temat stosowania schematu mieszanego, ale niedawno ukazała się publikacja w "Nature", gdzie próby wykonywano na myszach, którym podawano szczepionki w sposób mieszany. Okazało się, że na pewno nie powoduje to zmniejszenia produkcji przeciwciał, ten poziom jest porównywalny albo nawet wyższy. Natomiast bardzo dobra wiadomość jest taka, że przy takim schemacie jest zdecydowanie więcej komórek cytotoksycznych i limfocytów T pomocniczych, które odgrywają bardzo ważną rolę jako odpowiedź komórkowa w zwalczaniu zakażenia SARS-CoV-2 - tłumaczy prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska, wirusolog i immunolog z Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie

O obiecujących wynikach swoich badań donoszą też hiszpańscy naukowcy, którzy odkryli, że u osób, które najpierw przyjęły preparat firmy AstraZeneca, a później Pfizer, poziom przeciwciał był nawet o 30-40 proc. wyższy niż w grupie kontrolnej, która została tylko przy Astrze.

- Uzyskano kilkakrotnie wyższą odpowiedź niż po dwóch dawkach AstraZeneca bez wzrostu działań ubocznych. To pierwsze potwierdzenie wymienności szczepionek - komentuje wyniki badań dr Paweł Grzesiowski, immunolog, ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej ds. COVID-19.

W badaniu Combivacs wzięło udział 672 ochotników w wieku 18-59 lat. Co ważne, przy takim schemacie szczepień, nie zaobserwowano większej liczby niepożądanych odczynów poszczepiennych. - Tylko 1,7 proc. uczestników badania zgłosiło skutki uboczne, takie jak ból głowy, ból mięśni czy ogólnie złe samopoczucie. To nie są objawy, które można uznać za poważne - podkreślała cytowana przez "Reuters" dr Magdalena Campins, jedna z prowadzących badanie.

- Badanie jest bardzo obiecujące i wskazuje na to, że ten miks szczepionek może prowadzić do zwiększenia odpowiedzi odpornościowej humoralnej, natomiast nie mówi nam nic o tym, jaka jest odpowiedź odpornościowa komórkowa. Pamiętajmy, że przeciwciała to jest tylko pierwsza linia obrony przed ewentualną inwazją patogenu - wyjaśnia lek. Bartosz Fiałek, przewodniczący Regionu Kujawsko-Pomorskiego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy, propagator wiedzy o koronawirusie.

3. Zmiana szczepionki sposobem na zachęcenie do przyjęcia drugiej dawki

Szczepionka AstraZeneca nie cieszy się dobrą sławą, zarówno w Polsce, jak i w innych krajach Europy. Zdaniem ekspertów niesłusznie, bo jest skuteczna i dobrze przebadana, a ewentualne powikłania są skrajnie rzadkie.

Mimo to, wiele osób z obawy przed powikłaniami rezygnuje z przyjęcia drugiej dawki. O zmianę rodzaju szczepionki, która jest podawana jako druga dawka, apelował do resortu zdrowia m.in. Związek Nauczycielstwa Polskiego.

- Jeśli niektóre kraje już proponują takie rozwiązanie - to z punktu widzenia immunologicznego nie mam zastrzeżeń. Natomiast wszystko w nauce musi mieć uzasadnienie w badaniach, aby potwierdzić bezpieczeństwo podawania takiego schematu i odpowiedź odpornościową - wyjaśnia prof. Szuster-Ciesielska.

- Szczepionka AstraZeneca jest szczepionką niedocenianą i jak widać, tego zaufania nie udało się odzyskać. Jeśli naszym celem jest zaszczepienie, jak największej ilości ludzi, to uważam, że w przypadku osób, które mają obawy, takim rozwiązaniem mogłoby być wprowadzenie możliwość podania innej szczepionki jako drugiej dawki. Ale musi to mieć swoje uzasadnienie w opiniach oficjalnych agencji, a takiego stanowiska jeszcze nie ma - podsumowuje ekspertka.

4. Ministerstwo Zdrowia wyklucza taką możliwość

Postanowiliśmy zapytać Ministerstwo Zdrowia, czy rozważa możliwość mieszania szczepionek. Resort zdrowia niezmiennie tłumaczy, że na razie nie ma mowy o zmianach w zakresie drugiej dawki.

- Obecnie nie ma wytycznych na temat podawania pacjentom drugiej dawki szczepionki innej firmy niż w pierwszej dawce. Również Europejska Agencja Leków (EMA) rekomenduje podawanie drugiej dawki tej samej szczepionki - podkreśla Justyna Maletka z biura komunikacji Ministerstwa Zdrowia.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze