Trwa ładowanie...

Nie chciał zaszczepić się przeciw COVID-19. Wstrzyknął sobie własny mocz

Avatar placeholder
23.04.2022 13:31
Antyszczepionkowiec wstrzyknął sobie własny mocz
Antyszczepionkowiec wstrzyknął sobie własny mocz (Facebook)

Christopher Key należy do grona antyszczepionkowców. Zachęcał ludzi do picia własnego moczu, co miało zapobiegać zachorowaniu na koronawirusa, a nawet sam wstrzyknął moczu podczas wywiadu na żywo. Trafił do szpitala, walka o jego życie trwała kilka dni.

spis treści

1. Antyszczepionkowiec wstrzyknął sobie mocz

38-letni Christopher Key, antyszczepionkowiec ze Stanów Zjednoczonych uważa, że szczepionka przeciw COVID-29 jest "najgorszą bronią biologiczną, jaką kiedykolwiek widział". Mężczyzna znany jest ze swoich kontrowersyjnych wypowiedzi i działań. Namawiał ludzi publicznie do picia własnego moczu. Według niego ta metoda miałaby pomóc na mnóstwo dolegliwości, w tym chronić przed zachorowaniem na COVID-19.

Mężczyzny wystąpił ostatnio w programie, który prowadził guru medycyny alternatywnej i samozwańczy urynoterapeuta Edward Group.

Zobacz film: "Koszmary senne mogą być objawem choroby"

Podczas rozmowy Christopher wbił sobie w ramię strzykawkę wypełnioną własnym moczem i o mały włos nie przypłacił tego własnym życiem. Nagranie zostało udostępnione na Twitterze.

Zobacz także: Trafił do szpitala z rozedmą płuc, przyczyna zszokowała lekarzy. "Pierwszy taki przypadek w historii medycyny"

2. Miał sepsę. Lekarze walczyli o jego życie kilka dni

Przypadek mężczyzny został opisany na łamach prestiżowego czasopisma medycznego "Journal of Global Infectious Diseases". Antyszczepionkowiec stracił przytomność i trafił do szpital. Lekarze napisali w raporcie, że ''pacjent nie miał napadów padaczkowych, urazów głowy, innych chorób ani nie przyjmował żadnych leków i narkotyków''. Wykonano mu rentgen klatki piersiowej. Wyniki wykazały rozległy zespół ostrej niewydolności oddechowej. Zidentyfikowano też obecność bakterii K.pneumoniae, Escherichia coli (E. coli) i Proteus. U mężczyzny rozwinęła się sepsa.

Walka o życie Christophera trwała kilka dni. Wypisany został ze szpitala po 12 dniach. "Ocena psychologiczna nie wykazała żadnych nieprawidłowości" - stwierdzono również w raporcie.

3. Badacze ostrzegają przed urynoterapią

Mężczyzna eksperymentował już wcześniej. Pił własny mocz, po którym zmagał się z nudnościami i wymiotami. Innym razem zaaplikował sobie dożylnie około 10 ml moczu w celu "zwiększenia witalności i mocy".

Terapia moczem to metoda medycyny alternatywnej, która była wykorzystywana w starożytnym Egipcie, Chinach i Indiach. Badacze ostrzegają, że należy zachować szczególną ostrożność podczas jej stosowania. Wstrzykiwanie moczu może doprowadzić do sepsy, encefalopatii i wstrząsu septycznego.

Anna Tłustochowicz, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze