Postanowiła zrobić sobie pedicure. Wylądowała w szpitalu z poparzeniami trzeciego stopnia
25-latka nie przypuszczała, że prosty zabieg kosmetyczny, wykonywany w zaciszu domu skończy się tragicznie. Jednak, gdy klej do manicure wylądował na jej skarpetce, szybko zmieniła zdanie. W szpitalu dowiedziała się, że konieczny jest przeszczep skóry.
1. Niebezpieczny klej do manicure
Molly Furlong-Gallagher w trakcie malowania paznokci potrąciła klej wykorzystywany w manicure.
- Malowałam sobie paznokcie, tak jak robiłam to od lat, i musiałam użyć kleju do paznokci, aby nałożyć tipsy – opowiada kobieta - Zdjęłam pokrywkę z kleju i pochyliłam się, by sięgnąć po coś, a następnie przypadkiem trąciłam klej, przez co wylał się na moją skarpetkę.
Substancja szybko przeżarła materiał, przedostając się na skórę. Tam "zaczęła palić i skwierczeć", jak relacjonuje młoda kobieta za pośrednictwem platformy TikTok.
- Byłam w szoku i próbowałam zdjąć skarpetkę, ale stopiła się i przykleiła do mojej stopy – relacjonuje Molly.
Mimo bólu początkowo próbowała opatrzyć rany w domu, jednak oparzenia okazały się tak rozległe, że młoda mieszkanka Liverpoolu postanowiła udać się na izbę przyjęć szpitala.
Tam lekarze szybko zdiagnozowali u Molly oparzenia trzeciego stopnia. Te oparzenia powstają po dłuższym kontakcie z wrzącą wodą czy olejem. Obejmują nie tylko samą skórę, ale także nerwy, naczynia krwionośne i podskórną tkankę tłuszczową. Leczenie nierzadko jest bolesne i żmudne, może także wymagać przeszczepu. Tak zresztą było w przypadku Molly.
Okazało się, że popularny klej do manicure wchodzi w reakcję z bawełną. Cyjanoakrylan, obecny w składzie produktu, w kontakcie z bawełną prowadzi do reakcji egzotermicznej. W jej przebiegu wytwarzana jest bardzo wysoka temperatura, która u Molly odpowiada za głębokie i groźne oparzenia.
2. Bolesna nauczka i przestroga dla innych
Co więcej, żrąca substancja doprowadziła do uszkodzeń nerwów, przez co Molly straciła czucie na skórze w obrębie poparzonej stopy. W ranę wdała się także infekcja, więc lekarze zmuszeni byli umieścić młodą kobietę w szpitalu na kilka dni i podawać jej dożylnie antybiotyk.
Następnym krokiem było pobranie materiału z uda kobiety i przeszczepienie go na poparzoną stopę. W swoim wideo Molly ostrzega innych, by zachowali większą ostrożność podczas wykonywania manicure czy pedicure. Podkreśla, że zwłaszcza rodzice małych dzieci powinni wziąć sobie do serca historię kobiety.
Na wideo odpowiedziały tysiące osób, wyrażających w komentarzach wdzięczność dla Molly. Okazuje się, że nie tylko ona nie miała pojęcia, że powszechnie stosowany i obecny w drogeriach klej może być tak niebezpieczny.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.