"Robił to bez przerwy". Płuca 22-latka nie wytrzymały infekcji
22-latek trafił do szpitala z powodu bólu brzucha. Tam wyszły na jaw nieoczekiwane fakty: mężczyzna chorował na grypę, miał niską saturację i zapalenie płuc. Niedługo później okazało się, że jego płuca są nie do uratowania. Rodzina chorego wskazała winowajcę.
1. Lekarze dawali mu jeden procent szans
Jackson Allard z Północnej Dakoty niedługo po przyjęciu na izbę przyjęć został przeniesiony do szpitala uniwersyteckiego. Grypa, która doprowadziła do ciężkiego zapalenia płuc, stanowiła zagrożenie dla życia 22-latka.
"23 października, około tydzień po przyjęciu, poziom tlenu w dalszym ciągu spadał, dlatego został zaintubowany, aby dać ciału odpocząć i dać płucom szansę na regenerację. Po pięciu dniach, czyli 28 października, stan Jacksona nadal nie wykazuje oznak poprawy. Został podłączony do aparatu ECMO" (Extracorporeal Membrane Oxygenation; metoda pozaustrojowego wspomagania oddychania - red.) - relacjonują bliscy 22-latka, którzy założyli zbiórkę funduszy na stronie GoFundMe.
- Lekarz powiedział, że ma jeden procent szans na przeżycie, na co odpowiedzieliśmy: "On walczy" – relacjonuje w rozmowie z Valley News Live babcia Allarda, Doreen Hurlburt.
Zdaniem Hurlburt za stan płuc jej wnuka odpowiadało wapowanie. Kobieta wspomina, że Jackson "robił to bez przerwy". Na prośby rodziny, by zerwał z nałogiem, młody mężczyzna odpowiadał nieustannie w ten sam sposób - wapowanie jest zdrowsze niż papierosy.
2. Konieczny był przeszczep płuc
- Myślałam, że go stracimy. Byłam pewna, że tego nie przeżyje, ale w myślach ciągle wyobrażałam sobie, jak wraca do domu – mówi babcia Jacksona w KVLY-TV.
1 stycznia 2024 r. Jackson przeszedł podwójny przeszczep płuc, a cztery dni później został odłączony od ECMO, które utrzymywało go przy życiu przez 70 dni. Rodzina wspomina, że według lekarzy 22-latek był najdłużej korzystającym z ECMO pacjentem, z jakim mieli do czynienia.
Choć wszystko wskazuje na to, że młody Amerykanin najgorsze ma już za sobą, to lekarze zapowiadają, że przed nim długa, trwająca nawet półtora roku rekonwalescencja. Dodatkowo, Jackson ma świadomość, że już do końca życia będzie musiał skrupulatnie dbać o swoje zdrowie i na zawsze zerwać z popularnym nawykiem.
Karolina Rozmus, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.
