Salmonella - charakterystyka, objawy, leczenie, profilaktyka
Gdy zbliża się lato, sklepy wypełnią się lodówkami z lodami i zimnymi deserami, po które sięgamy wtedy najchętniej. Oczywiście nie ma w tym nic złego, jednak nieodpowiednio przechowywane produkty i źle zachowana higiana osobista może doprowadzić do rozwoju salmonelli. Jak objawia się ta choroba i czy zakażenie salmonellą może być groźne dla zdrowia i życia?
1. Czym jest salmonella?
Salmonella należy do grupy chorób zakaźnych. Wywoływana jest przez bakterie Salmonella typhimurium oraz Salmonella enteritidis. Są to dwa typy bakterii, które są najczęstszą przyczyną zakażeń w Polsce i innych krajach.
Po raz pierwszy pałeczki salmonelli zostały odkryte przez amerykańskiego weterynarza Daniela E. Salmona w 1885 roku. Badacz odkrył je w jelitach świni, jednak obecnie nam znane szczepy bakterii salmonella mogą rozwijać się zarówno w organizmach zwierząt, jak i ludzi.
I chociaż tylko niektóre z 2,5 tysiąca znanych nam gatunków salmonelli to bakterie chorobotwórcze, to mogą one wywoływać nie tylko zatrucie pokarmowe, ale nawet dur brzuszny.
2. Ryzyko zakażenia salmonelli
Do zakażenia pałeczkami paraduru dochodzi najczęściej po zjedzeniu lodów, surowych jaj czy niedogotowanego mięsa. To właśnie zwierzęta są głównymi nosicielami pałeczek salmonelli, dlatego wszelkie produkty i potrawy wytworzone z produktów odzwierzęcych, takich jak mleko, jaj czy mięso, są potencjalnymi zagrożeniami.
Obecnie zjedzenie lodów kupionych w sklepie wiąże się jednak z mniejszym niebezpieczeństwem zakażenia bakterią salmonelli, z powodu używania przez producentów jaj w proszku, które nie stanowią zagrożenia.
Dużo bardziej niebezpieczne są domowe lody, kremy jajeczne czy kogle-mogle przygotowane z jaj niewiadomego pochodzenia.
3. Objawy salmonelli
Pierwsze objawy salmonelli mogą pojawić się od 6 godzin do nawet 10 dni po zakażeniu. W zależności od organizmu, w zatruciu salmonellą objawy mogą być bardziej lub mniej nasilone.
Zazwyczaj jednak na początku zatrucia salmonellą objawy to:
- wodnista biegunka,
- ból brzucha,
- nudności i wymioty,
- wysoka gorączka,
- ogólne zmęczenie,
- brak siły.
Niekiedy bagatelizujemy te objawy, tłumacząc je niegroźnym zatruciem pokarmowym. Zazwyczaj wtedy przyjmujemy tabletki przeciw biegunce i czekamy aż choroba minie.
Tymczasem każdy przypadek zatrucia pokarmowego powinien być skonsultowany z lekarzem, a każdy pacjent poddany hospitalizacji.
Brak odpowiedniej opieki medycznej w przeszłości kończył się nawet śmiercią. Obecnie niepodanie odpowiednich leków i kroplówek może doprowadzić do odwodnienia organizmu, co jest niebezpieczne zwłaszcza dla najmłodszych.
4. Leczenie salmonelli
Przed rozwinięciem się objawów salmonelli i udaniem się do szpitala, warto już w domu podjąć pewne kroki, które zmniejszą dolegliwości i zapobiegną groźnym powikłaniom, takim jak odwodnienie.
Zadbajmy więc przede wszystkim o przyjmowaniem płynów. Niech będzie to przegotowana i wystudzona woda. W szpitalu lekarz prowadzący leczenie salmonelli zleci przede wszystkim badanie kału chorego, które potwierdzą lub zaprzeczą zakażenie salmonellą.
W przypadku potwierdzenia, że objawy to salmonella będzie konieczne podanie antybiotyku, który przyspieszy proces leczenia salmonelli.
Najważniejsze będzie jednak odpowiednie nawodnienie, dlatego choremu podaje się dożylnie sól fizjologiczną i elektrolity.
5. Jak chronić się przed salmonellą
Zakażenie salmonellą jest bardzo nieprzyjemne i wyczerpujące dla organizmu. Warto więc zadbać o to, żeby bakteria ta nie zadomowiła się w naszym organizmie i nie wywołała przykrych dolegliwości.
Wystarczy wprowadzenie do dnia codziennego kilku zasad, które w przyszłości staną się rutyną i pozwolą zadbać o nasze zdrowie. Podstawową zasadą jest odpowiednie przechowywanie surowych produktów zwierzęcych, takich jak mięso, ryby i jaja. Należy je trzymać z dala od produktów gotowych do spożycia. Surowe mięso i jajka powinny być przechowywane w szczelnym zamknięciu, najlepiej w pudełku plastikowym. Jeśli chodzi o jajka, większość lodówek ma dla nich specjalne miejsce na drzwiach lodówki.
W lodówce poświęćmy więc jedną półkę tylko na produkty surowe, a inną na gotowe do jedzenia.
Bardzo złym pomysłem jest też zamrażanie raz już rozmrożonych produktów. Jeśli więc rozmrozimy mięso, to powinniśmy poddać je obróbce cieplnej i zjeść. To samo tyczy się lodów, mrożonych ryb i owoców morza, a także produktów, które sami przygotowaliśmy i zamroziliśmy - pierogów, etc.
Kupując mrożonki w sklepie, dobrze jest je od razu umieścić w torbie termicznej, która utrzyma niską temperaturę i nie doprowadzi do rozmrożenia produktu, zanim wrócimy do domu.
PYTANIA I ODPOWIEDZI LEKARZY NA TEN TEMAT
Zobacz odpowiedzi na pytania osób, które miały do czynienia z tym problemem:
- Zielone stolce u dziecka po zakażeniu salmonellą - odpowiada lek. Tomasz Budlewski
- Czy nosiciel salmonelli może ponownie zachorować? - odpowiada lek. Małgorzata Horbaczewska
- Czy nosicielstwo salmonelli pozostaje do końca życia? - odpowiada lek. Piotr Pilarski
Kupne jajka, aby wyeliminować ryzyko zakażenia salmonellą, warto włożyć na 10 sekund do gorącej wody, a następnie do lodówki. Gorąca woda zabije groźne bakterie salmonelli znajdujące się na skorupkach.
Warto unikać też tatara, carpaccio i innych potraw przygotowanych z surowego mięsa niewiadomego pochodzenia. Zwracajmy też uwagę, aby każde mięsne danie było dobrze ugotowane, usmażone bądź upieczone, ponieważ wysokie temperatury są w stanie zabić groźne bakterie salmonelli.
Nie zapominajmy też o odpowiedniej higienie. Po każdym kontakcie skóry dłoni z surowym produktem, myjmy dokładnie ręce, najlepiej żelem antybakteryjnym przeznaczonym specjalnie do stosowania w kuchni.
Nawyk mycia rąk powinien nam towarzyszyć przed i po przygotowaniu posiłku, a także po każdym skorzystaniu z toalety.
6. Salomonella a dur brzuszny
Pałeczki Salmonelli typhi mogą odpowiadać również za wywołanie duru brzusznego. Choroba ta występuje na całym świecie, jednak w krajach rozwinięty rzadko się z nią spotykamy. Na tą chorobę najczęściej zapadają mieszkańcy krajów i środowisk, gdzie jest niski, bądź niedostatecznie niski poziom sanitarnohigieniczny.
Materiałem zakaźnym w tym przypadku będą wszelkie wydaliny, takie jak kał, wymiociny lub mocz. Za dur brzuszny głównie odpowiada woda. Zainfekowanie źródła zaopatrzenia w wodę może spowodować wybuch epidemii.
Ponadto, za szerzenie się tej choroby odpowiada także mleko (jest ono szczególnie groźne, ponieważ stanowi podatne środowisko na rozwój patogenów), oraz inna żywność.
Nosicielami mogą być też owady - przede wszystkim muchy, które przenoszą pałeczki duru brzusznego z kału do żywności.
Okres wylęgania duru brzusznego wynosi około 10-14 dni. W okresie tym chory najczęściej ma uczucie rozbicia, może mieć stany podgorączkowe, może boleć go głowa, nie ma apetytu. Po tym okresie objawy narastają, gorączka może wynosić nawet 39-40°C.
Mogą pojawiać się silne bóle głowy, bóle mięśni, może też dochodzić do krwawienia z nosa. Chory jest apatyczny, jego język jest suchy, pokryty brunatnym nalotem, ma wzdęty brzuch. Ciśnienie tętnicze zaczyna się obniżać, tętno zwalnia, śledziona i wątroba powiększa się.
W następnej fazie choroby obok ciężkich bólów głowy może się pojawić przymroczenie chorego, który często zaczyna majaczyć. Spojówki są zapadnięte i wysuszone, wargi popękane i suche. Pojawiają się zaparcia lub rozwolnienia, stolec ma charakter grudek.
Z biegiem czasu pojawia się tzw. różyczka durowa, umiejscowiona na skórze brzucha i dolnej części klatki piersiowej, czasem na kończynach. Po czterech tygodnia zaczyna się czas zdrowienia, gorączka spada, a pacjent zaczyna się czuć lepiej.
Aby wyleczyć dur brzuszny niezbędna jest hospitalizacja oraz podawanie antybiotyków dożylnie. Konieczne jest również wyrównanie zaburzeń elektrolitowo-wodnych.
Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.