Trwa ładowanie...

Studentowi amputowano obie nogi po tym, jak zjadł resztki posiłku kolegi

Avatar placeholder
22.02.2022 12:12
Studentowi amputowano obie nogi, po tym, jak zjadł resztki posiłku kumpla z lodówki
Studentowi amputowano obie nogi, po tym, jak zjadł resztki posiłku kumpla z lodówki (Getty Images, New England Journal of Medicine)

Dzień wcześniej kolega studenta kupił w restauracji na wynos makaron z kurczakiem na obiad. Po zjedzeniu dania student natychmiast zaczął się źle czuć. Zaczęło się od silnego bólu brzucha i nudności, potem skóra stała się fioletowa. Chłopak trafił do szpitala, gdzie amputowano mu nogi.

spis treści

1. Piorunująca reakcja po zjedzeniu posiłku

Przypadek ten został opisany na łamach czasopisma "New England Journal of Medicine". Reakcja organizmu po zjedzeniu posiłku była piorunująca. U studenta rozwinęła się bardzo wysoka temperatura, puls wynosił 166 uderzeń na minutę. Lekarze musieli podać pacjentowi leki uspokajające.

Chłopak trafił do szpitala, gdzie amputowano mu nogi.
Chłopak trafił do szpitala, gdzie amputowano mu nogi. ( youtube.com/Chubbyemu )
Zobacz film: "Obowiązek szczepień medyków rodzi wiele problemów natury prawnej. Dr Cholewińska-Szymańska: Jesteśmy w sytuacji patowej"

Po tym jak sepsa rozprzestrzeniła się na kończyny, lekarze zostali zmuszeni do amputacji części wszystkich 10 palców studenta, a także obu nóg poniżej kolan.

2. Amputacja była konieczna

Co ciekawe student wcześniej nie miał żadnych reakcji alergicznych. W dzieciństwie otrzymał szczepienia. Jedynym jego nałogiem było palenie papierosów i marihuany. Jak czytamy w raporcie lekarzy, pacjent na 20 godzin przed przyjęciem do szpitala był zdrowy.

Przypadek ten skomentował w filmie na serwisie YouTube, bloger i lekarz - dr Bernard. Zdaniem naukowca, ciężkie objawy u studenta prawdopodobnie były agresywną infekcją bakteryjną.

U studenta rozwinęła się sepsa
U studenta rozwinęła się sepsa ( youtube.com/Chubbyemu )

W ciągu 24 godzin po spożyciu posiłku pacjent rozwinął niewydolność nerek, pojawiły się też zakrzepy krwi. Badanie wykazało, że w jego krwi są bakterie Neisseria meningitidis, czyli dwoinka zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych, meningokok.

- Kiedy bakterie są obecne we krwi, naczynia krwionośne całego organizmu rozszerzają się, obniżając ciśnienie krwi i zapobiegając przedostawaniu się tlenu do narządów - wyjaśnił Dr Bernard. - Wszędzie tworzą się skrzepy, ponieważ osadzają się w małych naczyniach krwionośnych blokujących przepływ krwi. Gdy dłonie i stopy stają się zimne, brakuje im tlenu - wyjaśnił lekarz.

W procesie niedokrwienia, kiedy krew nie dopływa do skóry, zaczyna ona przybierać fioletową barwę. Dochodzi też do procesu martwicy tkanek.

Chociaż lekarzom udało się ustabilizować stan studenta, na jego palcach i nogach rozwinęła gangrena. Amputacja była konieczna.

3. Życie chłopaka zmieniło się na zawsze

Wiadomo, że zagrażające życiu bakterie rozprzestrzeniają się również przez ślinę.

Jak okazało się, współlokator studenta zwymiotował po zjedzeniu części posiłku poprzedniego wieczoru, ale chłopak o tym nie wiedział. Lekarze odkryli, że chociaż student otrzymał swoją pierwszą szczepionkę przeciwko meningokokom jeszcze przed ukończeniem podstawówki, to cztery lata później, gdy miał 16 lat, nie wziął dawki przypominającej, co jest zalecane.

Chłopak odzyskał przytomność 26 dni później, a jego stan poprawił się, chociaż jego życie zmieniło się już na zawsze.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze