"Serce rośnie". Pokazał zdjęcie z apteki w Głuchołazach
Powodzie na południu Polski podtopiły bądź zalały dziesiątki aptek. Wiele funkcjonuje, ale zmaga się z przerwami w dostawach prądu. Farmaceuci robią wszystko, aby powodzianie jak najmniej odczuli utrudnienia w dostępie do leków.
1. Apteki na terenach powodziowych
Od kilku dni donosimy o najważniejszych wydarzeniach związanych z powodzią i jej wpływem na ochronę zdrowia. Informowaliśmy m.in. o dramatycznej sytuacji szpitala w Nysie czy psychologicznych skutkach powodzi. Do wyzwań, które przyniosła ze sobą wielka woda, można też zaliczyć ogromne zniszczenia w lokalnych aptekach na terenach powodziowych.
- Najgorsza sytuacja jest w woj. opolskim, tam chociażby w Głuchołazach mamy sześć placówek zalanych z siedmiu funkcjonujących, dostałem informację, że tylko jedna apteka działa aktywnie. Również w Nysie 11 aptek zostało podtopionych bądź zalanych. W woj. dolnośląskim ok. kilkunastu aptek nie funkcjonuje, chociaż też są apteki, które z uwagi na problemy z dostępnością prądu mają skrócone godziny pracy - powiedział Łukasz Pietrzak, Główny Inspektor Farmaceutyczny podczas konferencji z wiceministrem zdrowia i Głównym Inspektorem Sanitarnym w poniedziałek 16 września.
- Niemniej jednak w większości miejsc mamy zapewniony dostęp do leków - zapewnił.
Szef inspektoratu farmaceutycznego zaznaczył, że farmaceuci mogą wystawiać recepty w sytuacji zagrożenia zdrowia bądź życia pacjenta i jest to usługa, którą można w każdej aptece uzyskać bezpłatnie. Przypomniał także, że nie należy przyjmować leków zamoczonych wodą powodziową.
- Przestrzegamy przed tym, by nie korzystać z leków, które były zalane, ponieważ oprócz zanieczyszczeń w tych wodach, mogą być również substancje ropopochodne lub inne toksyny, które dostały się wraz z tą wodą do tych miejsc zalewowych - mówił mgr farm. Łukasz Pietrzak.
2. Mobilizacja farmaceutów w Głuchołazach
Choć w Głuchołazach minęło już bezpośrednie zagrożenie powodziowe, mieszkańcy i przedsiębiorcy zmagają się z konsekwencjami wielkiej wody. Tereny te zostały praktycznie w całości dotknięte skutkami powodzi, co objęło także wiele aptek.
Jak jednak donosi w mediach społecznościowych mgr farm. Michał Kachnic, członek Naczelnej Rady Aptekarskiej, farmaceuci z Głuchołaz robią wszystko, aby pacjenci nie odczuli utrudnień w dostępie do leków.
- Na tę chwilę w Głuchołazach już w trzech z pięciu aptek farmaceuci rzucili wszystko i robią, co mogą, żeby pomóc pacjentom i zaopatrzyć ich w leki. Serce rośnie, kiedy widać jak pacjenci doceniają ten trud - skomentował Kachnic w poście w portalu X (d. Twitter).
Na tą chwilę w Głuchołazach już w 3 z 5 aptek farmaceuci rzucili wszystko i robią co mogą żeby pomóc pacjentom i zaopatrzyć ich w leki. Serce rośnie kiedy widać jak pacjenci doceniają ten trud. pic.twitter.com/etT1ajscyS
— Michał Kachnic (@michal_kachnic) September 17, 2024
Aleksandra Zaborowska, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.