Powodzianom zagraża "straszny" patogen. "Należy zaszczepić wszystkich"
Dramatyczna sytuacja w południowej części Polski zwróciła uwagę na kolejne zagrożenia dla mieszkańców terenów zalanych wodą. Powodzianie muszą zmagać się nie tylko z żywiołem, ale też z widmem problemów zdrowotnych, w tym chorób zakaźnych. - Jeżeli to tylko możliwe, należy zaszczepić wszystkich, którzy nie zostali dotychczas zaszczepieni - komentuje zakaźnik, prof. Anna Boroń-Kaczmarska.
1. Szczepienia dla powodzian
Podczas pilnej konferencji, zwołanej w poniedziałek 16 września 2024 r. przez Ministerstwo Zdrowia, eksperci wypowiadali się na temat zabezpieczenia leków, żywności oraz wody pitnej na terenach dotkniętych powodzią.
Dr Paweł Grzesiowski, Główny Inspektor Sanitarny, podkreślił, że "powódź jest takim momentem, który w bardzo istotny sposób pogarsza warunki bezpieczeństwa człowieka w tym środowisku".
- Pamiętajmy, że woda powodziowa może być skażona najrozmaitszymi składnikami chemicznymi, toksynami i drobnoustrojami, w związku z czym kontakt z tą wodą jest niebezpieczny zarówno dla ludzi jak i zwierząt - przekazał.
Jednym z zagrożeń są bakterie i wirusy, które mogą trafić do wody i żywności.
- Będziemy uzupełniać na bieżąco środki dezynfekujące oparte na chlorze, a także szczepionki, jeśli będą takie potrzeby, aby szczepić. Mamy zarówno szczepionki przeciwko tężcowi, durowi brzusznemu, jak i wirusowemu zapaleniu wątroby typu A - dodał Grzesiowski.
2. "Sytuacja epidemiologiczna jest bardzo niebezpieczna"
Jak już donosiliśmy, podczas powodzi w 1997 r. notowano tysiące przypadków zakażeń chorobami zakaźnymi. Powodzianie cierpieli z powodu zatruć pokarmowych o podłożu bakteryjnym, WZW typu A, czerwonki.
Po 27 latach to zagrożenie jest nadal aktualne. Jak podkreśla specjalistka chorób zakaźnych, prof. Anna Boroń-Kaczmarska, "sytuacja epidemiologiczna jest bardzo niebezpieczna". Dlatego też, konieczne jest maksymalne odcięcie ludzi od potencjalnie skażonej wody, zabezpieczenie wody pitnej oraz żywności, a także - szczepienia, najsilniejsza broń w zakaźnictwie.
"Uwaga! Kontakt z wodą powodziową może zagrażać zdrowiu ludzi i zwierząt. Nie jedz żywności, która miała kontakt z wodą - wyrzuć ją bez względu na stan opakowania."
— Rządowe Centrum Bezpieczeństwa (@RCB_RP) September 16, 2024
Alert RCB o tej treści został wysłany do odbiorców na terenie województwa:
➡️dolnośląskiego,
➡️opolskiego,… pic.twitter.com/K9kVzUNazU
- W zakaźnictwie profilaktyka szczepionkowa jest najważniejsza. Oczywiście higiena i mycie rąk są kluczowe, ale w tej granicznej sytuacji, kiedy zrozpaczeni ludzie próbują za wszelką cenę ratować siebie czy dobytek życia, swoich bliskich, trudno o zachowanie trzeźwego umysłu i dbałość o sterylność - przyznaje w rozmowie z WP abcZdrowie prof. Boroń-Kaczmarska.
- Jeżeli to tylko możliwe, należy zaszczepić wszystkich, którzy nie zostali dotychczas zaszczepieni, zwłaszcza przeciw durowi brzusznemu, rotawirusom, WZW typu A - podkreśla.
Równie istotne jest szczepienie przeciw tężcowi, bo choroba może rozwinąć się po banalnym skaleczeniu.
3. Tężec. "Choroba jest straszna"
Szczepionka przeciwtężcowa zawiera oczyszczoną nieaktywną toksynę (tzw. toksoid) tężcową i podawana jest w ramach kalendarza szczepień osobom do 19. r.ż. Z czasem jednak jej skuteczność słabnie, dlatego zaleca się doszczepianie przeciw tężcowi co dziesięć lat.
Neurotoksyna tężcowa atakuje układ nerwowy. Powikłania infekcji obejmują m.in. zapalenie płuc, złamania kręgów, zapalenie mięśnia sercowego, a nawet zgon występujący u 30-50 na 100 chorych. Bakteria występuje powszechnie w środowisku, a wrotami zakażenia mogą być już drobne skaleczenia.
💬 Filip Nowak, prezes #NFZ, podczas konferencji @MZ_GOV_PL:
— Narodowy Fundusz Zdrowia (@NFZ_GOV_PL) September 16, 2024
Na naszej bezpłatnej infolinii - 800 190 590 - zapewniamy informacje dotyczące m. in. działania najbliższych szpitali dla pacjentów z terenów objętych #powódź. Infolinia #NFZ działa przez całą dobę, 7 dni w tygodniu.
- Nie ma tak naprawdę bezpiecznych miejsc i przy zabrudzeniu rany ziemią zawsze istnieje ryzyko zakażenia – tłumaczyła w rozmowie z WP abcZdrowie Dr Lidia Stopyra, specjalistka chorób zakaźnych i pediatra, która kieruje Oddziałem Chorób Infekcyjnych i Pediatrii w szpitalu im. S. Żeromskiego w Krakowie.
- W każdym roku notujemy przypadki tężca, zazwyczaj wśród ludzi starszych, którzy z czasem tracą poszczepienną odporność, a choroba jest straszna - dodała ekspertka.
W sytuacji potencjalnego narażenia na kontakt z patogenem, ważne jest, by nie czekać na objawy.
- Jak najszybciej trzeba się zgłosić do lekarza. W zależności od miejsca zranienia, czasu, który upłynął od szczepienia - możemy albo podać pacjentowi szczepionkę albo również immunoglobulinę przeciwtężcową zawierająca gotowe przeciwciała - w sytuacji, gdy jest bardzo duże ryzyko zakażenia, a nie możemy czekać aż wytworzy się odporność po szczepieniu - mówiła dr Stopyra.
Karolina Rozmus, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.