Szczyt piątej fali w Polsce w marcu? Naukowcy mówią o 80 tys. hospitalizacji i 2 tys. zgonów dziennie
Eksperci z Uniwersytetu Warszawskiego i Politechniki Wrocławskiej prognozują, że piąta fala koronawirusa może być wyjątkowo dotkliwa. Czarny scenariusz zakłada, że już w marcu liczba pacjentów wymagających hospitalizacji może wynieść nawet 80 tys., a dzienna liczba zgonów oscylować będzie wokół 2 tys. - Mam ogromną nadzieję, że ten czarny scenariusz się nie sprawdzi, natomiast jesteśmy w bardzo niebezpiecznej sytuacji – alarmuje dr Aneta Afelt. Ekspertka wyjaśnia, jaki przebieg może mieć piąta fala COVID-19 w Polsce.
1. Faza przejściowa między Deltą a Omikronem
Choć czwarta fala jeszcze się nie skończyła, a w tym tygodniu odnotowano niechlubny rekord zgonów z powodu COVID-19 w Polsce, naukowcy ostrzegają, że na początku nowego roku czeka nas kolejny wzrost zakażeń SARS-CoV-2.
Jak tłumaczy dr Aneta Afelt z Interdyscyplinarnego Centrum Modelowania Matematycznego i Komputerowego Uniwersytetu Warszawskiego, obecnie jesteśmy na etapie przejścia z dominacji wariantu Delta w dominację wariantu Omikron, dlatego raportowanych zgonów wciąż jest bardzo dużo. W Europie więcej przypadków śmiertelnych z powodu COVID-19 odnotowuje się jedynie w Rosji.
W tej tragicznej klasyfikacji - w ilości dziennych zgonów - bliżej nam do Rosji niż UE. Ilość zgonów wzbudza ogromny smutek. Jeszcze większy, że jest KILKA! razy większa niż w UE. pic.twitter.com/eWGxRm6Ni0
— Michał Chudzik (@Mi_Chudzik) December 31, 2021
Zdaniem ekspertki w Polsce Omikron przewagę nad wariantem z Indii może uzyskać już niebawem.
- Jest to tranzyt między wariantem Delta a Omikronem. Jesteśmy z dużym prawdopodobieństwem wciąż zarażani przez wariant Delta, ale przez przyjazdy do Polski na święta czy sylwestra ludzi z innych krajów nastąpi mieszanie się wariantu Delta z wariantem Omikron. W wyniku tego pomieszania dojdzie do kolejnej fali zakażeń – tłumaczy w rozmowie z WP abcZdrowie dr Afelt.
Ekspertka przyznaje, że przez migrację oraz obecność nowego wariantu kolejnego wzrostu zakażeń SARS-CoV-2 możemy spodziewać się już w styczniu.
- Tak jak w styczniu 2021 roku, tak w styczniu 2022 roku także będziemy obserwować wzrost zakażeń. Ta "górka" wynikać będzie ze spotkań przy wigilijnym stole. Omikron już rozprzestrzenia się w Europie, wzrosty obserwowane są zarówno we Francji, jak i we Włoszech czy Niemczech, wiadomo zatem, że pojawią się one także w Polsce – dodaje dr Afelt.
2. Czarny scenariusz piątej fali w Polsce
Naukowcy z Uniwersytetu Warszawskiego i Politechniki Wrocławskiej prognozują, że szczyt zakażeń wariantem Omikron może nastąpić już w marcu. Z modeli matematycznych wynika, że liczba zakażeń może przełożyć się na wysokie liczby osób hospitalizowanych. Jak pisze "Dziennik Gazeta Prawna", z prognoz wynika, że wczesną wiosną liczba osób wymagających hospitalizacji może w Polsce sięgnąć nawet 80 tys. Co gorsza, wzrosnąć ma również liczba zgonów. Dziennie może być ich nawet 2,3 tys. (przypominamy, że dotychczas w naszym kraju na koronawirusa umierało dziennie niecałe tysiąc osób).
Drugi scenariusz zakłada, że podczas piątej fali będziemy mieli powtórkę z obecnej. Dziennie hospitalizowanych może być 30 tys. osób, umierać może zaś około 500 osób. Dlaczego - mimo doniesień o łagodniejszym charakterze wariantu Omikron - prognozowane liczby są wciąż tak duże?
- Wchodzimy tu w tzw. filozofię wielkich liczb. Jeżeli duża liczba osób będzie się zakażała w zbliżonym czasie, to liczba osób zakażonych spowoduje, że liczba osób potrzebujących pomocy medycznej będzie ogromna – tłumaczy dr Afelt.
- Przykładowo: jedne z badań dowodzą, że śmiertelność na COVID-19 wynosi obecnie 3 na 1000 chorych. Jeżeli nawet założymy, że Omikron będzie o połowę mniej śmiertelny, ale będziemy mieć 10 czy 20 razy więcej zakażeń w krótkim czasie, to śmiertelność będzie porównywalna, jak nie wyższa – precyzuje ekspertka.
3. Ile potrwa jeszcze pandemia?
Dr Afelt przyznaje, że znajdujemy się w niebezpiecznej sytuacji, ponieważ dwie dawki szczepionki przyjęło w Polsce zaledwie 55 proc. osób, a po tzw. boostera sięgnęło niespełna 7 milionów Polaków, czyli 18,4 proc. Najnowsze badania nad Omikronem dowodzą, że wariant skutecznie omija odporność po dwóch dawkach szczepionek, a także odporność poinfekcyjną. To stwarza idealne warunki dla ekspansji Omikronu.
- Mam ogromną nadzieję, że ten czarny scenariusz się nie sprawdzi i nie będziemy obserwować ponad 2 tys. zgonów z powodu COVID-19 w Polsce. Natomiast jesteśmy w bardzo niebezpiecznej sytuacji. Nie jest tak, że wszyscy jesteśmy świeżo po chorobie lub po trzeciej dawce szczepionki. Jeżeli ktoś w ogóle się nie zaszczepił, a chorował wiosną, jest idealnym kandydatem dla wirusa. Należy jak najszybciej przyjąć dawkę przypominającą i szczepić dzieci w wieku 5-11 lat – twierdzi ekspertka.
Dr Afelt podkreśla, że pojawianie się nowych wariantów SARS-CoV-2 sprzyja zaostrzeniu sytuacji epidemicznej. Zdaniem ekspertki pandemia koronawirusa może potrwać od 3 do 5 lat.
- W mojej ocenie sytuacja skrajnie krytyczna trwać będzie przez 3 do 5 lat - licząc od początku pandemii. 2022 rok może być krytyczny, kolejne łagodniejsze. Może być również tak, że zarówno 2022, jak i 2023 rok będą bardzo trudne, ponieważ pojawiać się mogą kolejne warianty koronawirusa i co do tego nie powinniśmy mieć złudzeń – tłumaczy dr Afelt.
- W historii ludzkości nigdy nie zdarzyło się, aby wirus nas tak szybko skolonizował (między 4. a 6. miesiącem). Zarówno Alfa, jak i Delta skolonizowały świat w ciągu kilkudziesięciu tygodni, a Omikron już jest odnotowany bodajże w 109 krajach na świecie. I to nie jest koniec. Wirus nie zaprzestanie ewoluować – twierdzi ekspertka.
Ile zatem trwać będzie budowanie odporności na koronawirusa?
- Spójrzmy na przykład z historii. W latach 2004-2005 naukowcy wykryli w naszej populacji koronawirusa, który skolonizował nas między 800 a 1000 lat temu. My teraz, po tym umownym okresie 1000 lat, nie zauważamy, że przechodzimy zakażenie tym koronawirusem, ponieważ jest on dla nas niegroźny. I jeżeli spojrzymy analogicznie na sytuację z SARS-CoV-2, to wiemy, że naszej odporności immunologicznej na kolejne warianty wirusa nie osiągniemy w ciągu roku czy dwóch. To jest kwestia kilkudziesięciu lat – podsumowuje dr Afelt.
4. Raport MZ
W piątek 31 grudnia resort zdrowia opublikował nowy raport, z którego wynika, że w ciągu ostatniej doby 13 601 osób otrzymało pozytywny wynik testów laboratoryjnych w kierunku SARS-CoV-2.
Najwięcej zakażeń odnotowano w województwach: mazowieckim (1824), śląskim (1643) i małopolskim (1462).
Mamy 13 601 nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia #koronawirus z województw: mazowieckiego (1824), śląskiego (1643), małopolskiego (1462), wielkopolskiego (1434), dolnośląskiego (1037), pomorskiego (892), łódzkiego (874), zachodniopomorskiego (707),
— Ministerstwo Zdrowia (@MZ_GOV_PL) December 31, 2021
Z powodu COVID-19 zmarły 233 osoby, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarło 405 osób.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.