Trwa ładowanie...

Szczyt piątej fali w Polsce w marcu? Naukowcy mówią o 80 tys. hospitalizacji i 2 tys. zgonów dziennie

Szczyt piątej fali w Polsce już w marcu? Naukowcy mówią o 80 tys. hospitalizacji i 2 tys. zgonów dziennie
Szczyt piątej fali w Polsce już w marcu? Naukowcy mówią o 80 tys. hospitalizacji i 2 tys. zgonów dziennie (Getty Images)

Eksperci z Uniwersytetu Warszawskiego i Politechniki Wrocławskiej prognozują, że piąta fala koronawirusa może być wyjątkowo dotkliwa. Czarny scenariusz zakłada, że już w marcu liczba pacjentów wymagających hospitalizacji może wynieść nawet 80 tys., a dzienna liczba zgonów oscylować będzie wokół 2 tys. - Mam ogromną nadzieję, że ten czarny scenariusz się nie sprawdzi, natomiast jesteśmy w bardzo niebezpiecznej sytuacji – alarmuje dr Aneta Afelt. Ekspertka wyjaśnia, jaki przebieg może mieć piąta fala COVID-19 w Polsce.

spis treści

1. Faza przejściowa między Deltą a Omikronem

Choć czwarta fala jeszcze się nie skończyła, a w tym tygodniu odnotowano niechlubny rekord zgonów z powodu COVID-19 w Polsce, naukowcy ostrzegają, że na początku nowego roku czeka nas kolejny wzrost zakażeń SARS-CoV-2.

Jak tłumaczy dr Aneta Afelt z Interdyscyplinarnego Centrum Modelowania Matematycznego i Komputerowego Uniwersytetu Warszawskiego, obecnie jesteśmy na etapie przejścia z dominacji wariantu Delta w dominację wariantu Omikron, dlatego raportowanych zgonów wciąż jest bardzo dużo. W Europie więcej przypadków śmiertelnych z powodu COVID-19 odnotowuje się jedynie w Rosji.

Zobacz film: "Smog negatywnie wpływa na przebieg COVID-19"

Zdaniem ekspertki w Polsce Omikron przewagę nad wariantem z Indii może uzyskać już niebawem.

- Jest to tranzyt między wariantem Delta a Omikronem. Jesteśmy z dużym prawdopodobieństwem wciąż zarażani przez wariant Delta, ale przez przyjazdy do Polski na święta czy sylwestra ludzi z innych krajów nastąpi mieszanie się wariantu Delta z wariantem Omikron. W wyniku tego pomieszania dojdzie do kolejnej fali zakażeń – tłumaczy w rozmowie z WP abcZdrowie dr Afelt.

Ekspertka przyznaje, że przez migrację oraz obecność nowego wariantu kolejnego wzrostu zakażeń SARS-CoV-2 możemy spodziewać się już w styczniu.

- Tak jak w styczniu 2021 roku, tak w styczniu 2022 roku także będziemy obserwować wzrost zakażeń. Ta "górka" wynikać będzie ze spotkań przy wigilijnym stole. Omikron już rozprzestrzenia się w Europie, wzrosty obserwowane są zarówno we Francji, jak i we Włoszech czy Niemczech, wiadomo zatem, że pojawią się one także w Polsce – dodaje dr Afelt.

2. Czarny scenariusz piątej fali w Polsce

Naukowcy z Uniwersytetu Warszawskiego i Politechniki Wrocławskiej prognozują, że szczyt zakażeń wariantem Omikron może nastąpić już w marcu. Z modeli matematycznych wynika, że liczba zakażeń może przełożyć się na wysokie liczby osób hospitalizowanych. Jak pisze "Dziennik Gazeta Prawna", z prognoz wynika, że wczesną wiosną liczba osób wymagających hospitalizacji może w Polsce sięgnąć nawet 80 tys. Co gorsza, wzrosnąć ma również liczba zgonów. Dziennie może być ich nawet 2,3 tys. (przypominamy, że dotychczas w naszym kraju na koronawirusa umierało dziennie niecałe tysiąc osób).

Szczyt piątej fali w Polsce już w marcu? Naukowcy mówią o 80 tys. hospitalizacji i 2 tys. zgonów dziennie
Szczyt piątej fali w Polsce już w marcu? Naukowcy mówią o 80 tys. hospitalizacji i 2 tys. zgonów dziennie

Drugi scenariusz zakłada, że podczas piątej fali będziemy mieli powtórkę z obecnej. Dziennie hospitalizowanych może być 30 tys. osób, umierać może zaś około 500 osób. Dlaczego - mimo doniesień o łagodniejszym charakterze wariantu Omikron - prognozowane liczby są wciąż tak duże?

- Wchodzimy tu w tzw. filozofię wielkich liczb. Jeżeli duża liczba osób będzie się zakażała w zbliżonym czasie, to liczba osób zakażonych spowoduje, że liczba osób potrzebujących pomocy medycznej będzie ogromna – tłumaczy dr Afelt.

- Przykładowo: jedne z badań dowodzą, że śmiertelność na COVID-19 wynosi obecnie 3 na 1000 chorych. Jeżeli nawet założymy, że Omikron będzie o połowę mniej śmiertelny, ale będziemy mieć 10 czy 20 razy więcej zakażeń w krótkim czasie, to śmiertelność będzie porównywalna, jak nie wyższa – precyzuje ekspertka.

3. Ile potrwa jeszcze pandemia?

Dr Afelt przyznaje, że znajdujemy się w niebezpiecznej sytuacji, ponieważ dwie dawki szczepionki przyjęło w Polsce zaledwie 55 proc. osób, a po tzw. boostera sięgnęło niespełna 7 milionów Polaków, czyli 18,4 proc. Najnowsze badania nad Omikronem dowodzą, że wariant skutecznie omija odporność po dwóch dawkach szczepionek, a także odporność poinfekcyjną. To stwarza idealne warunki dla ekspansji Omikronu.

- Mam ogromną nadzieję, że ten czarny scenariusz się nie sprawdzi i nie będziemy obserwować ponad 2 tys. zgonów z powodu COVID-19 w Polsce. Natomiast jesteśmy w bardzo niebezpiecznej sytuacji. Nie jest tak, że wszyscy jesteśmy świeżo po chorobie lub po trzeciej dawce szczepionki. Jeżeli ktoś w ogóle się nie zaszczepił, a chorował wiosną, jest idealnym kandydatem dla wirusa. Należy jak najszybciej przyjąć dawkę przypominającą i szczepić dzieci w wieku 5-11 lat – twierdzi ekspertka.

Dr Afelt podkreśla, że pojawianie się nowych wariantów SARS-CoV-2 sprzyja zaostrzeniu sytuacji epidemicznej. Zdaniem ekspertki pandemia koronawirusa może potrwać od 3 do 5 lat.

- W mojej ocenie sytuacja skrajnie krytyczna trwać będzie przez 3 do 5 lat - licząc od początku pandemii. 2022 rok może być krytyczny, kolejne łagodniejsze. Może być również tak, że zarówno 2022, jak i 2023 rok będą bardzo trudne, ponieważ pojawiać się mogą kolejne warianty koronawirusa i co do tego nie powinniśmy mieć złudzeń – tłumaczy dr Afelt.

- W historii ludzkości nigdy nie zdarzyło się, aby wirus nas tak szybko skolonizował (między 4. a 6. miesiącem). Zarówno Alfa, jak i Delta skolonizowały świat w ciągu kilkudziesięciu tygodni, a Omikron już jest odnotowany bodajże w 109 krajach na świecie. I to nie jest koniec. Wirus nie zaprzestanie ewoluować – twierdzi ekspertka.

Ile zatem trwać będzie budowanie odporności na koronawirusa?

- Spójrzmy na przykład z historii. W latach 2004-2005 naukowcy wykryli w naszej populacji koronawirusa, który skolonizował nas między 800 a 1000 lat temu. My teraz, po tym umownym okresie 1000 lat, nie zauważamy, że przechodzimy zakażenie tym koronawirusem, ponieważ jest on dla nas niegroźny. I jeżeli spojrzymy analogicznie na sytuację z SARS-CoV-2, to wiemy, że naszej odporności immunologicznej na kolejne warianty wirusa nie osiągniemy w ciągu roku czy dwóch. To jest kwestia kilkudziesięciu lat – podsumowuje dr Afelt.

4. Raport MZ

W piątek 31 grudnia resort zdrowia opublikował nowy raport, z którego wynika, że w ciągu ostatniej doby 13 601 osób otrzymało pozytywny wynik testów laboratoryjnych w kierunku SARS-CoV-2.

Najwięcej zakażeń odnotowano w województwach: mazowieckim (1824), śląskim (1643) i małopolskim (1462).

Z powodu COVID-19 zmarły 233 osoby, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarło 405 osób.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze