Trwa ładowanie...

To koniec trzeciej fali koronawirusa? Prof. Tomasiewicz: Widać już to światełko w tunelu

Lekarze alarmują o ciężkich przebiegach COVID-19 u kobiet w ciąży
Lekarze alarmują o ciężkich przebiegach COVID-19 u kobiet w ciąży (Getty Images)

Spada liczba raportowanych zakażeń koronawirusem, a lekarze przyznają, że ten trend powoli widać również na oddziałach szpitalnych. Niepokój jednak budzi coraz więcej ciężkich przypadków COVID-19 obserwowanych u kobiet w ciąży. Prof. Krzysztof Tomasiewicz, specjalista chorób zakaźnych apeluje, by szybciej zgłaszały się do lekarzy.

spis treści

1. Wciąż bardzo duża liczba zgonów

W środę 21 kwietnia resort zdrowia opublikował nowy raport, z którego wynika, że w ciągu ostatniej doby 13 926 osób otrzymało pozytywny wynik testów laboratoryjnych w kierunku SARS-CoV-2. Niepokoi wciąż bardzo wysoka liczba ofiar śmiertelnych. W ciągu ostatniej doby zmarło 740 osób, to jeden z najwyższych wyników od początku pandemii.

- Myślę, że jeszcze przez kilka dni musimy się liczyć z wysoką liczbą zgonów. Są to pacjenci, którzy umierają w trzecim, czwartym tygodniu choroby, a więc ta liczba w najbliższym czasie nadal będzie duża - tłumaczy prof. Tomasiewicz.

Zobacz film: "Prof. Andrzej Fal o powikłaniach po COVID-19. "Część obserwujemy już teraz""

Zdaniem specjalisty chorób zakaźnych na razie za wcześnie na triumfowanie. Jest lepiej, ale jeszcze nie jest dobrze. - Nie możemy znowu popełniać tego błędu mówiąc, że już wszystko jest dobrze, wszystko się skończyło. Trzeba patrzeć optymistycznie w przyszłość, ale w dalszym ciągu trzymać rękę na pulsie, zachowywać te przykazania, które są znane od roku - podkreśla lekarz.

2. Powolne luzowanie obostrzeń

W środę minister zdrowia poinformował o częściowym luzowaniu obostrzeń:

- Jeżeli chodzi o te województwa, gdzie mamy sytuację trudną, to utrzymujemy tam dotychczasowe obostrzenia. W pozostałych województwach podejmujemy konkretne kroki: przywracamy edukację hybrydową dla klas I-III szkół podstawowych, a także powrót działalności usług: zakładów fryzjerskich, kosmetycznych i salonów urody. Te branże wracają od 26 kwietnia - mówił Adam Niedzielski podczas konferencji prasowej.

Niektóre obostrzenia zostają zdjęte w 11 województwach: warmińsko-mazurskim, mazowieckim, podkarpackim, świętokrzyskim, podlaskim, małopolskim, pomorskim, zachodniopomorskim, lubelskim, kujawsko-pomorskim i lubuskim. Natomiast województwa śląskie, dolnośląskie, wielkopolskie, łódzkie i opolskie, nadal będą funkcjonowały w dotychczasowym reżimie.

Eksperci podkreślają, że za wcześnie na całkowite luzowanie obostrzeń. Żeby znosić obowiązujące ograniczenia, powinniśmy dojść do etapu, w którym są inne państwa, i w którym byliśmy w ubiegłym roku o tej porze. 21 kwietnia 2020 r. notowaliśmy 263 nowe przypadki zakażeń i 21 zgonów.

Spada liczba zakażeń, ale liczba zgonów utrzymuje się wciąż na wysokim poziomie
Spada liczba zakażeń, ale liczba zgonów utrzymuje się wciąż na wysokim poziomie (Getty Images)

3. W szpitalach widać światełko w tunelu

Dobre informacje płyną ze szpitali - spada liczba hospitalizowanych. Ten trend zauważają lekarze w zasadzie w całym kraju.

- W szpitalach można poczuć zmniejszony napór pacjentów, myślę, że to jest już znak, że doszło do przełamania tego szczytu. W najbliższym czasie powinno być już tylko lepiej. To nie znaczy, że ten wirus zniknie, bo pandemia się skończy, ale wirus zostanie i nawet jeżeli będzie kilka przypadków zakażeń w kraju, to nie znaczy, że nie ma możliwości zakażenia. Oczywiście prawdopodobieństwo zakażenia wtedy znacznie spadnie, ale ten wirus pośród nas pozostanie - mówi Marek Posobkiewicz, lekarz chorób wewnętrznych oraz medycyny morskiej i tropikalnej ze Szpitala MSWiA w Warszawie, były Główny Inspektor Sanitarny.

- Cały czas jesteśmy zajęci, ale trzeba pamiętać, że do naszej kliniki trafiają ci trudniejsi pacjenci z różnych innych miejsc. Jak spojrzymy na liczbę zajętych miejsc i diagnozowanych pacjentów w skali kraju, to wydaje się, że mamy okres początku spadku tych zachorowań. Można powiedzieć, że widać już to światełko w tunelu, jeśli kolejne dni będą przynosiły nadal zmniejszenie liczby przyjmowanych pacjentów do szpitali. Moim zdaniem to jest to najlepszy wskaźnik etapu, na jakim jesteśmy, czyli liczba zajętych łóżek i liczba zgonów - tłumaczy prof. Krzysztof Tomasiewicz, kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego nr 1 w Lublinie.

4. Kiedy będziemy mogli zdjąć maseczki?

Mimo że wiele państw obserwuje podobne spadki liczby zakażeń, to całkowite odmrażanie gospodarki w Polsce nie jest w tej chwili realne.

- Nikt nie mówi, żeby już w tej chwili wszystko odmrażać. Wszyscy podchodzą do tego w ten sam sposób, najważniejsza jest stabilizacja bieżącej sytuacji plus efekt szczepień. Dajmy sobie wszyscy szansę, żebyśmy zobaczyli te pozytywne strony wyszczepienia, jak widzi je Wielka Brytania czy Izrael. Natomiast jeżeli w tym momencie powiemy, że już jest dobrze, to za chwilę możemy mieć bardzo nieciekawą sytuację - tłumaczy prof. Tomasiewicz.

Zdaniem eksperta przez nieodpowiedzialność polskiego społeczeństwa sami fundujemy sobie przedłużanie niektórych restrykcji. Dotyczy to m.in. maseczek. Wśród ekspertów coraz częściej słychać głosy, że można by z nich zrezygnować na otwartej przestrzeni, gdzie nie ma innych osób.

- Problem jest taki, że jeżeli powiemy: zaprzestajemy stosowania masek na zewnątrz, to na przystankach, wśród oczekujących przed światłami, przed wejściami do budynków będziemy mieli tłum ludzi bez masek. Gdybyśmy wiedzieli, że ludzie będą sięgali po nie automatycznie, kiedy nie są w stanie zachować bezpiecznego dystansu od innych, można by znieść ten obowiązek. W tej chwili myślę, że nie doprowadziłoby to do niczego dobrego - przyznaje lekarz.

5. Ciężki przebieg COVID-19 u kobiet w ciąży

Prof. Tomasiewicz zwraca uwagę na to, że lekarze obserwują coraz więcej przypadków ciężkich przebiegów COVID-19 u kobiet w ciąży. To dość zaskakujące dla samych lekarzy, zwłaszcza że wcześniej wielu ekspertów podkreślało, że przyszłe matki m.in. ze względu na hormony dość łagodnie przechodzą infekcję. Teraz ten trend się odwrócił.

- Musimy głośno mówić o tym, że są trudne przebiegi COVID-19 w ciąży. Infekcja u kobiety ciężarnej stwarza ryzyko i zagrożenie przede wszystkim dla matki. W związku z tym mam gorący apel do kobiet w ciąży, żeby w przypadku zakażenia nie czekały ze zgłoszeniem się do lekarza, tylko zgłaszały się wcześniej - alarmuje prof. Tomasiewicz.

Coraz częściej słychać też głosy przekonujące do szczepień przeciwko COVID również kobiet w ciąży. - Nikt nie badał skuteczności szczepionki u kobiet ciężarnych, ale są pewne obserwacje, które mówią o pełnym bezpieczeństwie tego szczepienia. Decyzja zawsze należy do kobiety. Przedstawia się jej ryzyko związane ze szczepionką, z chorobą i musi sama zdecydować. Ale trzeba pamiętać, że ten przebieg COVID u nich jest ciężki - przyznaje specjalista chorób zakaźnych.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Polecane

Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze